Gonzo

Witam. Szyneczki jeszcze siedzą.Wędzę według wzoru Oc+Os+5S+8HD=K :grin: :grin: :grin: Pozdrawiam :wink:

Witam. Andy STO LAT http://www.youtube.com/watch?v=UAAESwUGsaw&feature=related Pozdrawiam :wink:

Witam. Kiełbasy w tym roku nie robię, bo po co przepłacać :wink: :lol: :lol: Jutro tylko dwie "szyneczki trzasnę" :grin: Pozdrawiam :wink:

Polędwica wygląda :thumbsup: a dym już nie był zimny Pozdrawiam :wink:

Witam. Trzy kilogramy to trochę dużo.Ja bym wybrał mniejszą. W ciągu jednego dnia nie zjesz 1,5kg to raz a po drugie wieczorem następnego dnia możesz znowu zrobić 1,5kg, np: z innymi przyprawami.Mięsa, wsadu do szynkowarki możesz zrobić 3kg, podzielić na pół, jednen do szynkowarki a drugi do lodówki na jutrzejszy wsad. Ja mam samoróbę ok 2,5 kg to czasami się znudzi, tylko szynkowarka i szynkowarka :mellow: Długo poleżeć nie może to trzeba szybko zjeść. Pozdrawiam :wink:

Witam. Ja osobiście bym kupił coś w tym stylu. http://www.wyroby-domowe.pl/szynkowar-stalowy-prostokat-p-389.html http://www.wyroby-domowe.pl/praska-stal-p-286.html W każdym bądź razie prostokątną. Pozdrawiam :wink:

O i to jest to.Każda wędzarka rządzi się własnymi prawami.I można przez klawiaturę sobie gdybać, możemy tylko naprowadzać. Onion1 musi wypróbować różne warianty i sam dojdzie do perfekcji Pozdrawiam :wink:

Witam. A propo kosztów.Czy ktoś ma, miał doświadczenia z siecią PLAY.Chodzi mi zwłaszcza o zasięg bo różne opinie "latają" na necie. Pozdrawiam :wink:

Ciekawe kto Ci zaprawę podaje :rolleyes: :lol: :lol: bo Pozdrawiam :wink:

Odniosłem się do wypowiedzi Yogiego że to chyba błąd i wymieniłem co może się stać przy calkowicie zamkniętym palenisku.A fi100 na kominek przy tej szafie to trochę za mało.Przy takiej szafie ja bym nigdy nie zamykał paleniska. :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: Henio to już pomarzyć nie wolno :rolleyes: :grin: :grin: Pozdrawiam :wink:

Rozważam teoretycznie, nie znam tej wędzarki :blush: zamknięty dopływ powietrza przy tym kominku nawet całkowicie odkrytym - mały ruch powietrza - duży dym - okopcone wędzonki - niebezpieczeństwo pirolizy :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

Po wygrzaniu wędzarni, w Twoim przypadku gdy wędzarnia jest z blachy, jak się w palenisku zrobi sam żar (dużo żaru) wieszasz wędzonki i osuszasz je samym ciepłym powietrzem.I kiedy wędzonki będą suche, zaczynasz powpli puszczać dym (podkładać drewno) .Żauważyłem, że masz chyba zbyt wąski kominek z tej "szafy" i w związku z tym jest mały przepływ powietrza podczas osuszania - wszystko się "kisi" , dusi.Dlatego te rury masz takie w środku. Pamiętaj na mokre wędzonki nie dawaj dymu bo "będzie się do nich lepił" - to tak pobierznie. Nie zamykaj całkowicie drzwi w czasie osuszania, zostaw szczelinę i zmień coś w tym dachu.Ja bym go odciął i zrobił z jednej strony na zawiasach, podnoszony.Albo wstawił jeszcze ze dwa takie kominki. Pozdrawiam :wink:

Witam. Popatrz na kolegę Zbója jak zaczynał a jak sobie teraz poczyna, jak "stary wyjadacz masarstwa" Od "murzynków" do "złotego słońca" Wszystko znajdziesz :arrow: /viewtopic.php?t=4181&postdays=0&postorder=asc&start=0 Przepraszam Zbóju, że wykorzystałem Twoje zdjęcia. Pozdrawiam :wink:

Zdjęcie, zdjęcie wędzonek i wędzarki. Z tego co piszesz to wszystko robisz niby w porządku.Podejrzewam, że za tym wszystkim może stać wędzarka.No ale zanim nie zobaczymy zdjęć to można się tylko domyślać. Pozdrawiam :wink:

Znaczy 18g :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

Rozmiary siatek http://www.wyroby-domowe.pl/siatka-wedliniarska-c-24.html Pozdrawiam :wink:

Daję 2kg kaszy i ok 1 kg cebuli.To ma być kaszanka a nie "kiełbasa" z kaszą. Przepraszam, że tak późno odpowiadam ale wcześniej nie widziałem :blush: Pozdrawiam :wink: P.S. Ostatni wypust (ten ze zdjęć) próbował Mały-Mały, Aga, Podlasiak, Eluś.Chyba im smakowało :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

Może coś z szynkowarek :rolleyes: /viewforum.php?f=28 lub /viewtopic.php Pozdrawiam :wink:

- Nie trzeba żadnego specjalnego zezwolenia. - Zawsze łatwiej jest prowadzić samo auto niż auto z przyczepą. - Takie przyczepki chłodnie mają przeważnie tylko agregat pod prąd ( tzw. stacjonarny) a co w czasie przewożenia mięsa np: 300km :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

Tylko po co :rolleyes: to raz, po drugie to nie to samo - jak 14 dni po 2h to 14 dni a po trzecie też po co :rolleyes: W trwałości.Tylko, też po co :rolleyes: EAnna wcześniej dobrze wytłumaczyła po co ludzie wędzili na zimno. Pozdrawiam :wink:

Na pewno nie polska wędzona z normą 16-18 g soli/peklosoli na kg mięsa. Pewnie polska wieprzowa :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

Trzeba zwrócić uwagę na to, że Dziadek podaje 0,4l wody na 1kg mięsa a Szczepan 1l wody na 1 kg mięsa.Sprawdzone na zlocie WM, że dwie szynki (taki sam mięsień i waga, peklowane przez 5 dni, jedna w 0,4l solanki druga w 1l solanki, stężenie solanki takie same, naczynia stojące obok siebie w lodówce ) miały różną słoność. Pozdrawiam :wink:

Witamy Snake :grin: Pozdrawiam :wink:

Widzę Maxell, że zapotrzebowanie na płytki jest większe.Zaraz Andy podchwyci temat :grin: Pozdrawiam :wink:

Może ja zapodam parę fotek. Skórki, połowa głowy, serce, płucka, podgardle po gotowaniu i obraniu. Kasza przed i w trakcie parzenia. Kasza się parzy więc szklę cebulę (będzie mielona), mielę kilka ziemniaków i mięsko. Przez wichurę zabrali prąd i się trochę powkurzałem mieląc awaryjną piątką. Gdy kasza jest gotowa mieszam wszystko razem na końcu dodając ziemniaki i surową krew. Nadziewamy i jelita i do piekarnika, nie nie zmalały tak podczas pieczenia, dwie różne blaszki.Tamtej nie zdążyłem zrobić zdjęcia. Pozdrawiam :wink: