Gonzo

Witam. Za 85 zeta to można kupić dwie dobre deseczki. np. http://allegro.onet.pl/debowa-deska-do-krojenia-producent-i1419568677.html albo http://allegro.onet.pl/super-drewniana-deska-do-krojenia-producent-i1413229930.html albo http://allegro.onet.pl/debowa-deska-do-krojenia-mala-deseczka-gratis-i1420537757.html albo http://allegro.onet.pl/najtaniej-duza-deska-do-krojenia-polska-buk-i1435500841.html Osobiście bym wybrał z dwóch pierwszych aukcji albo napisał do producenta i podał swoje wymiary na deseczkę. Pozdrawiam.

Ciekawe jaka kawa postawiła Go na nogi :rolleyes: :grin: Pozdrawiam :wink:

Witam. Wosiu Wszystkiego Najlepszego.Cóż mogę dodać do tych wszystkich życzeń, chyba tylko to, żeby Ci zawsze był/była TYNGA :grin: Sto Lat Wszystkim obchodzącym dziś urodziny. Pozdrawiam :wink:

Trzeba pobrać i zainstalować Silverlight Pozdrawiam :wink:

Według mnie to tak jak z kurkami czy też po innemu :grin: pieprznikami jadalnymi, gdy je zamrozimy bez blanszowania to potem są gorzkie.Tak samo i kaszanka z ziemniakami mrożona na surowo nabiera gorzkawego posmaku.Po obróbce termicznej nie ma problemu można mrozić. Pozdrawiam :wink:

Ja do kaszanki dodaję parę zmielonych na fi 8 parę ziemniaków, oczywiście w zależności od ilości kaszanki. Taka kaszanka moim zdaniem trzyma dłużej "wilgoć" i ważne: nie można jej mrozić surowej ( przed obróbką termiczną). Ta była bez ziemniaków - też dobra. Pozdrawiam :wink:

Witam. Ja osobiście na początek bym dorobił kolbę i zmienił tłok(dotoczył np.teflonowy + uszczelka - tak jak w pionowych od Pana Fećko). Można kombinować i zrobić napęd coś w tym stylu :rolleyes: Można też się pokusić i zrobić napęd elektryczny na kółkach pasowych albo zębatkach. Ja mam nadziewarkę 2,5kg i jak robię 15kg kiełbasy, to dopiero się nakręcę w tę i nazad :grin: . Pozdrawiam :wink: Zdjęcia zaczerpnięte z aukcji na allegro.

Ja na kiełbasy staram się kupować (ubojnia) mięsko z różnych półtusz.Mniejsze ryzyko niż w przypadku gdy się trafi póltusza czy szynka z wadą.Chociaż kiedyś raz kupiłem 11kg IIwp. 20/80 i po przywiezieniu do domu - w torbie plastkikowej było dość sporo "wody" . Czyżby już w małych ubojniach "zaczynali kombinować" , czy trafiło się dość sporo mięska z wadą. Pozdrawiam :wink:

Witam. Spóźnione acz szczere STO LAT Halusiu na dalszej drodze zadymiaczki . Wnuczuś i Tobie wszystkiego NAJ, NAJ, NAJ ....... :grin: Pozdrawiam :wink:

Witam. Trzeba zadać sobie pytanie, co Pis ma pod pojęciem 90/10 , bo według mnie na karkówce i łopatce nieosiągalne. Pozdrawiam :wink:

Nie za bogato ? Pozdrawiam :wink:

Czy tam są dwa zamontowane ? Pozdrawiam :wink:

Przeważnie daje się 3% wagi mięsa. Pozdrawiam :wink:

Witam. Dziś znowu parzyłem szyneczkę.Czas parzenia podobny do poprzedniego (parę postów wyżej).Rozpoczęcie parzenia godz. 9:55 1. Gotowanie 10min, pod przykryciem, temperatura ponad 100*C. 2.Obniżenie temperatury do 82 *C. 3.Po ok. 12 min. (od początku) temperatura wewnątrz 18 *C 4.Szynka wewnątrz osiągneła 68 *C po ok. 85 min. 5.Waga parzonej szynki z wbitym termometrem. Pozdrawiam :wink:

Seta spirtu, ciepłe skarpety i do łóżeczka :grin: Pozdrawiam :wink:

Jak, normalnie.Pomyśl sobie, że jesteś 1% :grin: Pozdrawiam :wink:

Żeby to jeszcze było u Biotita :rolleyes: :grin: Pozdrawiam :wink:

Miałem założony taki magnetyzer, kosztował ok. 500zł i gó..no. Pieniądze w błoto. Pozdrawiam :wink:

No to se ponarzekali w "strychulcu" co go zapewne 99% tu piszących nigdy nie użyje. :grin: Pozdrawiam :wink:

I tak trzymać Małgoś, tak trzymać :clap: :thumbsup: Pozdrawiam :wink:

Najgorsze na drogach, to samochodziki przedstawicieli handlowych.Zapiernicza taki cieniasem jakby miał 3litry i 200 koni pod machą :grin: A to skrzyżowanie w Petersburgu.Po pół godzinie milicjant kierujący ruchem nie wytrzymał i sie zmył, facet w tramwaju zasnął a pasażerowie pieszkom :grin: A takie fimy to dają do myślenia tylko w czasie oglądania, no i może 5 min. po Pozdrawiam :wink:

Zwłaszcza we Włoszech :grin: Prawie jak u wschodnich sąsiadów - kto ma wieksze auto, ma pierwszeństwo :grin: A w Czechach dziury na drogach takie same jak u nas :grin: Pozdrawiam :wink:

Po jaką ch.....ę :rolleyes: Szczeliny :question: w obitej blachą ścianie komory :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

Nawet na pewno Prosty eksperyment.Weź dwa jajka, jedno prosto z lodówki drugie o temp. pokojowej.Po gotowaniu ok. 4 min. te o temperaturze pokojowej będziesz miał na półtwardo, a te z lodówki będziesz miał na miękko i w dodatku białko "flukowate" ( nie do końca ścięte) Pozdrawiam :wink:

Witam. Tego całego parzenia bez termometrów nie "rozbierzesz" Dziś parzyłem szynkę o wadze 0,85 kg. Szynka wyjęta z zamrażarki, noc w lodówce do odmrożenia.Pierwsze 8 min gotowana, poźniej wbity termometr (pokazał 15*C) i dolanie zimnej wody do pełnego garka (poj. garnka 6L) ,temp. wody 84* C. Szynka osiągnęła temperaturę 68 stopni wewnątrz po następnych 85 min. ( termometr z alarmem). Reasumując: zimna szynka 0,85 kg wyjęta z lodówki osiągnęła 68 stopni po +/- 93 minutach. Pozdrawiam :wink: