Skocz do zawartości

Geronimo

Użytkownicy
  • Postów

    416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Geronimo

  1. Gratulacje :wink: Zajęcie pierwszego miejsca za potrawę z ziemniaka to ,,nie w kij dmuchał " :wink: Konkurencja musiała być ostra. Gratulacje :wink:
  2. Geronimo

    Odszedł od nas KOLEGA

    [*]
  3. Geronimo

    Znalezione w sieci

    Jedna ze ,,złotych myśli " b. ciekawego skądinąd filmu pt ,,Władcy marionetek" ,,Ludzie nie powinni wiedzieć jak się robi kiełbasę i politykę.Im kiełbasa smaczniejsza tym bardziej nie powinni wiedzieć " http://www.youtube.com/watch?v=GX8Sd9bAJ2w był ten film 2x na TVN w późnych godzinach wieczornych. pozdrawiam
  4. Geronimo

    Legalny bimber

    A ja jestem optymistą :wink: i wierzę że w jakiejś chwili będzie można nakapać na własny użytek . Obawiam się tylko że w tym samym momencie wiek emerytalny wzrośnie do np. 75 lat. :grin: pozdrawiam
  5. Miód do mnie już dotarł.Trzeba przyznać że jest świetny. pozdrawiam
  6. Witajcie Na forum winiarskim jest akcja sprzedaży miodów. http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=27449 Miody z tej akcji zasługują na polecenie. pozdrawiam
  7. Geronimo

    Zapal świecę

    Bardzo mi przykro Małgosiu..... Wiem jak to boli...... (*) Trzymaj się jakoś...
  8. Geronimo

    Zapal świecę

    Przepraszam, nie zauważyłem :sad: . Skądinąd słusznie. pozdrawiam
  9. Geronimo

    Zapal świecę

    Umarł Włodzimierz Smolarek (*) Wspaniały piłkarz Widzewa i reprezentacji. Jedyny człowiek k. przed M.Ś. w Hiszpanii w 1982 r. powiedział że ,,Polska może nawet przywieźć medal" miał 54l. :-(
  10. No właśnie, już taką opinię słyszałem. Dodam jeszcze że w pączkach które mają maksymalnie gładką powierzchnię z obu stron tłuszcz nie ma jak wniknąć.W pączkach które były gładkie nie czuje się smalcu. Trzeba popracować nad gładkością spodniej strony pączka :wink: pozdrawiam. ps.Asiek- smalec oczywiście zlewam znad osadu z mąki :wink:
  11. Asiek - jak dolałem wody niby mało,ale za dużo ale jak mi zakipiało,to z gaszenia się wyleczyłem
  12. Witajcie :wink: Pączki popełniłem już trzy razy i wychodzą super, smażę oczywiście na smalcu.Oczywiście smalec uzupełniałem nowym.Niestety, zauważyłem że za trzecim razem pączki trochę capią mi smalcem.Czy przyczyną jest to że powinno się smażyć tylko jeden raz,czy smalec mógł być ,,felerny".Temperaturę trzymałem 165-174( w porywach) raz 162 st. mierzyłem non-stop.EAnna wspominała o oleju arrachidowym.Czy coś jeszcze jest dobrego do smażenia pączków, bo tradycja tradycją,ale trochę capi :wink: pozdrawiam
  13. O kurcze :shock: tak uchwycić bieliki, i to jeszcze z własnego okna.... uf...Ela zazdrość mnie zżera....Siedzą te bieliki jak gawrony.... :shock: pozdrawiam i zazdroszczę
  14. Witajcie Ja bym proponował głównie moje dywagacje nt. soli z wątku ,,Pączki Abratka " usunąć jako nie aż tak istotne dla głównego wątku.Kto chciał się zapoznać z treścią już to na pewno zrobił. pozdrawiam
  15. przyznam że pierwsze słyszę :shock: - zaiste ciekawa teza kolegi chemika.... (ale na razie nie śmiem twierdzić że coś koledze się pomerdlało :rolleyes: )Koledzy mają rację :wink: Pomerdało się mnie :blush: Owszem dodatek soli jest istotny dla drożdży ale nie z powodu czystego NaCl, tylko mikroelementów k. zawiera sól kamienna niejodowana,a które są potrzebne do namnażania i właściwej pracy drożdży- wyjaśnienie kolegi chemika :wink: pozdrawiam ps.to jest tak jak ktoś źle zrozumie, a później głosi takie objawienia :blush:
  16. Ja drugi :wink: pozdrawiam
  17. [quote="Darino"Dlatego nie ma sensu tu dalej w tą tematykę wchodzić. ] Też tak myślę :wink:.Dzięki Darino pozdrawiam
  18. Darino - z tłumaczeniem to w Tobie nadzieja,bo niestety mój niemiecki nie dorasta do tego tekstu. Ale Dalibóg, pączki w/g Abratka są boskie i nic :wink: tego nie zmieni :grin: pozdrawiam
  19. przyznam że pierwsze słyszę :shock: - zaiste ciekawa teza kolegi chemika.... (ale na razie nie śmiem twierdzić że coś koledze się pomerdlało :rolleyes: ) pożywką jest cukier (do rozczynu w tym celu dodajemy cukru a nie soli) No z innych źródeł mam info że faktycznie NaCl nie jest w żadnej formie wykorzystywana przez drożdże :blush: Więc Kolegów przepraszam i odszczekuję to co twierdziłem-hau,hau :wink:
  20. przyznam że pierwsze słyszę :shock: - zaiste ciekawa teza kolegi chemika.... (ale na razie nie śmiem twierdzić że coś koledze się pomerdlało :rolleyes: ) :wink: Abratku - nie daję głowy że nie,chociaż w tym wypadku mocno wątpię, ale jako że chodzi o pryncypia :grin: to poproszę go o szersze wyjaśnienie tej opinii. Nie poddaję w wątpliwość Waszej wiedzy i doświadczenia w zawodzie,ja tam do rozczynu drożdżowego dodaję oprócz mąki ,cukru szczyptę soli (może nawet mniej) i zawsze mi te drożdże fajnie rosną,ale ja tak sobie to wymyśliłem i tego się trzymam :wink: pozdrawiam
  21. sól spowalnia proces fermentacji ,sól dodajemy do ciasta nie do rozczynu Ja spowolnienia niezauważyłem.Pisałem o szczypcie :wink: Resztę soli w takiej proporcji to jest 1/2 łyżeczki (od herbaty) wędruje do ciasta.Kolega chemik twierdzi że odrobina soli jest już całkiem niezłą pożywką dla drożdży winiarskich.Nasze drożdże piekarskie działają chyba na podobnej zasadzie :wink: Ale chodzi w końcu o to żeby nam rosło w górę . Czy kolega mógłby podać źródła npd. k.wysnuł powyższą tezę? pozdrawiam
  22. W/g mnie szklanka do tej proporcji to wystarczy.Chodzi o to żeby drożdże rozmieszane w mleku trochę zagęścić i dostarczyć im ,,bazę żywieniową".Oczywiście dodaj też trochę cukru i szczyptę soli. Chyba dobrze piszę? :wink:
  23. Wosiu przed chwilą poczęstował mnie swoim,wykonanym przez Iwonkę,w/g przepisu Abratka pączkiem :tongue: Był to jeden z najlepszych,jeśli nie najlepszy pączek, jaki jadłem :clap: . Gratuluję i dziękuję :wink: pozdrawiam
  24. Andrzej - to jest oczywiste.Chodzi o źródło z którego jest pozyskiwana.Sól morska jest uzyskiwana poprzez odparowanie wody morskiej, a ta jak możemy się domyślać nie jest już kryształowo czysta. Natomiast sól kamienna powstawała w czasach gdy środowisko było jakby mniej zanieczyszczone :wink: pozdrawiam
  25. No właśnie, na temat soli morskiej rozmawiałem niedawno z kolegą chemikiem (niezłym) Muszę przyznać że on soli morskiej ,,na co dzień" nie stosuje i jest jeśli chodzi o jej jakość ostrożny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.