Skocz do zawartości

Andyandy

**VIP**
  • Postów

    4 269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Andyandy

  1. Tym razem wyroby zrobione z mięsa zakupionego z prywatnych ubojni i sklepów. Przepis, to improwizacja z tego co było pod ręką.
  2. Gonzo, tak brutalnie odpowiem ! Nie widać okiem zagrożenia i nie czujesz smaku. Te dwa kryteria, których nie jesteś w stanie zrozumieć i odebrać całkowicie decydują o twojej opinii i nic więcej nie dociera. Twoja wiedza jest bardzo ograniczona do ............................! ..............................!!!. . . . .! nie wypada pisać, a dalej własną głupotę sam przedstawisz.
  3. Tak i to zdecydowanie powinno dotyczyć naszych polityków , ale wara im od wyrobów domowych i sposobów przyprawiania. Wolę wolność w przyprawach i smakach, niż dyrektywy dotyczące ilości zawartości pieprzu w pieprzu. Osobiście daję 8 gr majeranku do 1/kg farszu i jest super w smaku, ale tylko biała. Lubię mocne wyraziste smaki, dlatego wódki nie rozcieńczam.
  4. Są gusta i guściki , smaki i smaczki dlatego, kto ile da przypraw jest wyłącznie jego sprawą. Uważam, że należy zrobić, spróbować, ocenić i wybrać dla siebie odpowiedni smak. Smaków jest tyle co smakoszy.
  5. Deflektor około 15 do 20 cm nad wylotem i zmniejsz szczelinę pomiędzy dwoma blachami do 2 cm.
  6. Podgardla dałbym 1,5 kg. Czasami trafi się mięso z którego nic nie wychodzi. Jedyny ratunek, to dobre wymieszanie i powtórne mieszanie przed nabiciem osłonek. Jeżeli po parzeniu pojawia się woda pod osłonką - jelitem, powodem jest źle wymieszany farsz.
  7. Niektóre TV mają problemy z nagrywaniem dotyczy to nawet TV firmy Sony. Próbowałem nagrywać na swoim Samsungu H6800 i bez problemu rozpoznaje, formatuje pamięć lub dysk i nagrywa super. Łączy się z internetem bez problemu i całkowicie zastępuje komputer w surfowaniu po sieci. Doskonale odtwarza filmy nagrywane na innym sprzęcie. Jedyną wadą,a może i zaletą jest to, że klawiaturę i myszkę, muszę mieć bezprzewodową.
  8. Niech ten stolarz dalej dłubie w drewnie, a zduna nawet już nie pytaj.
  9. dodam, że idealnie widać pod każdym kątem z zachowaniem ostrości i jakości obrazu. Czy wynalazek dla singli wg. Maad_a? chyba nie jestem pewny, że każdy będzie chciał przy okazji sprawdzić jak taki TV pracuje i będzie coraz więcej nabywców ponieważ ceną nie odbiega od innych TV Plazma jednak posiada duża bezwładność i pozostawia ślady przy szybkich zmianach.
  10. Podstawową wadą dobrych telewizorów jest to, że widać niedoskonałość dekoracji, makijażu, tandetne ubrania i wiele innych szczegółów. Pozytywnym jest fakt bajecznych kolorów i czystość odbioru z imprez sportowych, programów studyjnych i filmów zrobionych już w nowej technologi. Plazma już utraciła przewagę dlatego firmy wycofały się z produkcji. Osobiście długo szukałem telewizora, który by mnie zadowolił. Jest bardzo duży asortyment i każdy swój nabytek chwali. Wybrałem nową linię i technologię oczywiście z tych tańszych modeli. Taki całkiem bajkowy sprzęt kosztuje 120000 zł i mogłem tylko popatrzyć.
  11. Rozumowałem podobnie, i oglądając różne TV - prezentacje stwierdziłem, że nowy ekran zakrzywiony i błyszczący bije wszystkie TV które widziałem. Cena nie odbiega bardzo od pozostałych telewizorów konkurencyjnych. Co do kolorów mogę zdefiniować dowolny kolor dla wybranego urządzenia, kanału lub dla wszystkich wspólne ustawienie. Matryca o rzeczywistej pracy 600 Hz jednak swoje robi. Uważam zakup za właściwy. Nie ma co wypisywać za i przeciw, ponieważ należy zapoznać się z nową technologią i samemu ocenić oferowaną jakość. Trudno pisać o czymś czego się nie widzi i nie użytkuje. Miałem też okazję w tej samej cenie kupić TV 4K obraz bajka, ale tylko z "bluraya" a pomiędzy zakupionym i TV 4K nie widzę prawie różnicy. "Wodotryski" w tym modelu zostały ograniczone do niezbędnych i zapewne wykorzystam.
  12. Nie ma obawy, internet nie podłączyłem, aplikacji APP nie ściągam. TV ma łączność ze światem tylko przez okno. Podłączyłem dysk zewnętrzny 1 TB i wystarczy. jeszcze muszę się trochę pouczyć, a materiału i możliwości jest na tydzień ćwiczeń.
  13. Już kupiony i odpalony. Ekran w półkolu robi wrażenie, obsługa banalnie prosta, mnóstwo wodotrysków. Obraz jak w bajce, parametry mogę dowolnie ustawić, ale nie wędzi. Samsung od serii 6800 w górę, to już inna kategoria telewizorów. Nie dziwię się, że składy i sklepy inne starsze modele starają się wypchać na różnych promocjach.
  14. To potwierdza również moje zdanie na temat sprzętu TV. Zdecydowanie zaraz po obiadku, udaję się na zakup 55H6800 i flaszeczki również
  15. I przyszedł czas na zmianę "wieczornej dekoracji". Co kupić Samsunga UE55H6800 czy Sony KDL-55W829B
  16. Andyandy

    Dowcipy

    I zepsuły się dowcipy od parówki
  17. Nie ma doskonałego programu, a jeżeli chwilowo taki zostanie uznany, natychmiast powstanie robak lub inne narzędzie gotowe umilić życie w necie. . Programy to najbardziej nie doskonałe produkty, które powstały jako finalne stabilne, a potem dodawane są nie kończące się aktualizacje. Nie bierzecie pd uwagę rozwiązań technicznych i konfiguracji sprzętu "wydając wyrok" co, kto, ma zrobić. Nie ma się o co kłócić wszystko prędzej czy później okaże się, że już nie spełnia oczekiwanych rezultatów. Każdy program antywirusowy jest zawsze spóźniony. Ale, pewne są tylko przepisy na wyroby WD i to jest zaleta wiadomości z netu. Jeżeli wiedza na temat komputerów i programów pochodzi od pismaków zamieszczających swoje "wypociny" w kolorowych pismach, to współczuję. Zauważyłem, że najwięcej mają do powiedzenia Ci, którzy najmniej się w danym temacie wiedzą. Takie dorosłe przedszkole, ":zrobić z igły widły"
  18. Andyandy

    Przywitanie

    Witajcie! Specjalnie postaram się ciągnąc przepisy z baraniny, wołowiny, a kraju gdzie świnki wstępu nie mają. Będą to, lokalne specjały z gór Azerskich.
  19. Największy wirus to Windows, a drugi to jest sam użytkownik. Pozostałe oprogramowanie, to zaledwie dodatki. Tak ten świat jest poukładany, że za darmo nawet wp... trudno dostać. Więc jest moda na odpalanie całego szeregu programów udających super programy, które maja poprawić prace kompa i te programy mają się jeszcze uzupełniać. Mojego kompa udostępniłem wszystkim użytkownikom i system był zainstalowany w 2006 roku, dwa dni temu musiałem zrobić format z mojej winy - z rozpędu usunąłem zbyt wiele dodatków bo się rozrósł. Nie dbałem o antywirusa specjalnie, używałem AVG, NOD, COMODO i AVAST. wszystkie programy miały wspólna cechę, - nie chroniły, ale spowalniały pracę procesora, reklamowały i straszyły kup, zakup, twój komputer jest zagrożony itd itp. . Ponieważ nic na kompie cennego nie posiadam i nic nie muszę chronić zdecydowałem się tylko na dwa programy Baidu antywir i Claner. Jestem zadowolony, są szybkie, dobrze pracują i dużo znajdują robaków próbujących zaglądać. Nie namawiam bo po co, każdy może sam spróbować i ocenić. Jest też przeglądarka Baidu bardzo szybka i jeszcze szybsza Nitro okrojona z dodatków służąca tylko do przeglądanie netu. Każdy antywir jest tak mocny, jak jego baza danych. Sam nie myśli. Dalej testuję i sprawdzam "Chinola" i jak na razie jestem zadowolony.
  20. Avast nie toleruje innych antywirusów. Jak się instaluje oprogramowanie należy czytać uwarunkowania. TERAZ POZOSTAJE FORMAT!!!
  21. Zachodzi piroliza i woda z resztkami smoły jest wchłaniana przez wióry tuż przed spaleniem. dym będzie biały i smak kwaśny. Chyba przekroje rurek są zbyt małe. Pytaj Rogera.
  22. AVasta wywaliłem, a zainstalowałem Baidu antywirus i zdefiniowałem jak ma pracować. Jest szybki posiada znacznie bogatszą bibliotekę i możliwości. Niestety po Avascie musiałem zrobić pełny format ponieważ tak chronił kompa, że Windows osiągną rozmiar dysku 80 GB Baidu wykrył stado, albo kilka pokoleń wirusów i wszelakich wrednych programów i pozostał tylko format. System miałem zainstalowany w 2006 roku. Należy pamiętać żeby na PC nie ciągać programów do tabletów - Androida. To jest siedlisko wszelkich wirusów.
  23. Andyandy

    Dowcipy

    Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi: - Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to: - Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: Jasiu: - Kup pan misia. Facet: - Spadaj chłopcze. Jasiu: - Bo będę krzyczał. Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho. Jasiu: - Oddaj misia. Facet: - Nie oddam. Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał. Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia: - Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj! Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi: - Ja w sprawie Misia... - Spier..... już nie mam kasy! Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem. Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak. Pani: Teraz z dwoma ptakami. Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła. Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę. Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa. Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich: - Wypuszczę was dopiero za rok, ale musicie spełnić 1 warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczyć go jakiejś sztuczki. Musicie również wiedzieć, że każdy z was dostanie jedzenie tylko dla jednej osoby, albo pies będzie jadł, albo ty. Przychodzi diabeł po roku, wchodzi do Niemca, patrzy Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. - No Niemiec, coś nauczył tego psa? Niemiec mówi osłabionym głosem: - S ss s siad (pies siadł). - OK jesteś wolny. Wchodzą do Rosjanina, patrzą Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. - Dobra, a ty czego nauczyłeś psa? Rosjanin mówi osłabionym głosem do psa: - l ll ll leżeć (pies się położył). - OK Ruski, jesteś wolny. Wchodzą do Polaka. Patrzą, Polak gruby jak beka a pies chudy jak sztacheta. - Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz. - Zaraz, zaraz. Polak usiadł sobie wygodnie na kanapie, wziął w dłoń pęto kiełbasy i zaczyna jeść. Pies patrzy na niego i mówi: - H HH Heniuś, daj gryza. Rozmawia dwóch pijaczków: - Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę? - Nie, stary, po prostu gdy tylko ktoś odkręca butelkę, Ty od razu się pojawiasz. Jasio zwierza się koledze: - Wczoraj aż 2 razy dostałem od ojca w skórę: - Dlaczego aż 2 razy? - 1 raz, gdy mu pokazałem świadectwo, a 2 raz, gdy się okazało, że to jego. Jest Jasiu w wodzie, ma wody po kolana. Przypływa 1 łódka i pan mówi z tej łódki: - Jasiu wchodź bo się utopisz. - Nie ja wierzę w Boga on mnie uratuje. Przypływa 2 łódka, Jasiu ma wody po pas i pan mówi: - Wchodź bo się utopisz. - Nie, ja wierzę w Boga on mnie uratuje. W końcu Jasiu ma wody po szyję i przypływa 3 łódka i pan mówi: - Wchodź Jasiu bo się utopisz. - Nie ja wierzę w Boga on mnie uratuje. No i Jasiu się utopił. Jest już w niebie i mówi do Boga: - Boże ja w ciebie tak wierzyłem, czemu ty mnie nie uratowałeś? - Bo ty głupi jesteś, ja po Ciebie trzy łódki wysłałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.