Andyandy
**VIP**-
Postów
4 269 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Andyandy
-
Spróbuj zrobić pomiar temperatury po wyłączeniu kuchenki. Jeżeli będzie ok - oznacza że indukcja szczątkowa, która dociera do sondy i przewodów wprowadza w błąd układ elektroniczny lub bezpośrednio działa na cały termometr. Jak się powtórzy, kup inny egzemplarz. W Jula kosztuje 19 zł. Podobny również używam i oszukuje zaniżając temperaturę. Woda wrze przy 80 st. 60 st pokazuje super, a 40 st pokazuje jako 47 st. Do wędzarni używam który również jest wskaźnikiem z błędem 10%
-
Elektroniczne termometry używam jako wskaźnik ponieważ często się psują, a pomiary mają wiele do życzenia - średnio 25% błędu. Mam pirometr czasami korzystam 5% tolerancja. Najlepiej się sprawuje rtęciowy laboratoryjny tylko należy co kilka wędzeń myć amoniakiem nalot. Wędzarnie mam opanowaną i "wskaźnik termometr" elektroniczny za 11 zł wystarczy i zmieniam na nowy jak się bateria rozładuje ( co 6 m-cy ) Ważniejszy jest termometr do parzenia wędlin. Kotłowych nie używam - całkowita pomyłka szczególnie zimą. Uważam, że laboratoryjny termometr powinien być do kontroli innych termometrów, w tym elektronicznych. ( w tedy wiem kiedy kupić nowy ) Może mam pecha do termometrów, ale jak do tej pory nie udało mi się kupić termometr, który by mi odpowiadał i pokazywał rzeczywistą temperaturę w całym zakresie pomiarowym, a szczególnie w przedziałach 30 do 90 st.
-
Tajny otwieracz do piwa
-
Termometry zmienia się jak rękawiczki. Ale tak naprawdę używam podczas parzenia. ( wypróbowany i tak jest orientacyjny ) Każdy po dłuższym użytkowaniu swojej wędzarni poznaje wędzarnię tak doskonale, że z daleka ocenia przedział temperatur. Termometry rtęciowe i spirytusowe z atestem są perfekt!!! Natomiast śmieci typu Ikea lub made in .... gdzie słońce wschodzi posiadają błędy 15% do 30% o kotłowych już nie wspomnę. Użytkownicy znają prawdę. Duży wybór, wiele ofert, ale który wybrać i jaką mamy pewność, że wskazania są prawidłowe w całym zakresie. Reklama dźwignią handlu, z co jest rzeczywistością Miałem taką myśl, żeby używać podwójnie takich samych urządzeń i wyciągać średnią. Oczywiście głupota. Testuję okresowo i zmieniam często produkty służące do pomiarów temperatury ponieważ wychodzi taniej niż wymiana baterii. Coraz bardziej skłaniam się do opracowania lub adoptowania elektronicznych termometrów o wysokiej jakości w całym przedziale temperatur. Zastanawiam się co wybrać. Laboratoryjny rtęciowy termometr do 150 st czy elektroniczny, Może są jakieś ciekawe pomysły???
-
Mało znane , ale piękne wykonanie http://www.cda.pl/video/9012fd/Dzieci-graja-Iron-Maiden http://www.cda.pl/video/1728911e/Kobieta-zmienna-jest tu nic nie dodam
-
Szok Dorotka, tyle cegieł i nawet nie wygrzała wędzarni? I ten wentylator działa jak w kuźni miechy. Bardzo pouczające Dorotko olej własne zdrowie, a już to zrobiłaś - szanuj cudze.
-
Bardzo podoba mi się wpis!!! "Anonimowy19 grudnia 2014 23:23 Zapraszam na www.wedlinydomowe.pl. Na forum możecie zadawać pytania. Nauczycie się wędzić na złoto, bez okopceń. Pozdrawiam EAnna " http://komediowo.pl/page,6,title,Oni-mieli-gorszy-dzien-niz-ty,wid,16399650,wiadomosc.html
-
Eli55 ja na co dzień mam humor i zaliczam dzień do stracenia bez uśmiechu. Miałem okres że się przejmowałem i stwierdziłem, że to jest sztuczny stan. Smutek to choroba i przyjaciel depresji, może wyjaśni coś mój awatar
-
Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń kapłańskich. Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono miejscowych znakomitości. Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu, zwraca się do przybyłych parafian: - Kochani moi!...Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o rzeczach nie związanych z naszą wiarą. - Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło! - Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was tutaj rozbawić, zacznę jednak poważniej. - W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem zadać sobie pytanie: gdzie ja trafiłem? - Pierwszą osobą, którą wyspowiadałem był młody mężczyzna, który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą. - Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa. - Jednak z upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent. Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za spóźnienie. Siada na miejscu obok proboszcza i poprawiając wąsa zaczyna mówić: - Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat zawitał do naszej parafii. - Zresztą nie będę się chwalił, ale miałem zaszczyt być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał! Wsiada blondynka do samochodu,dzwoni na policję - Nie mogę odpalić samochodu. - Nie wiemy co się stało. dzwoni jeszcze raz - oj przepraszam usiadłam z tyłu Dwóch młodych ludzi rozmawia w okopach. - Jak się tutaj znalazłeś? - Jestem kawalerem, lubię wojnę, więc poszedłem na ochotnika. A ty? - Jestem żonaty, lubię spokój, więc poszedłem na ochotnika. Rolnik wezwał weterynarza do swojego konia, który zachorzał. Weterynarz zbadał konia i rzecze; - Pański koń zaraził się paskudnym wirusem! masz tu pan lekarstwo. Trzeba mu je dawać przez trzy najbliższe dni. Za trzy dni przyjadę. Jeśli mu się nie poprawi trzeba będzie go uśpić. Tę rozmowę usłyszała świnia. Pierwszego dnia koń dostał lekarstwo, ale nic mu się nie poprawiło. Świnia podeszła do niego i mówi; - Dawaj, dawaj! Wstawaj!!! Drugiego dnia to samo - lekarstwo nie poprawiło samopoczucia konia. - Wstawaj! - nakrzyczała na konia świnia. - Jak nie wstaniesz to Cię uśpią! Trzeciego dnia koniowi znowu dali lekarstwo. Znowu bez żadnego rezultatu. Przyszedł weterynarz i mówi: - Niestety nie mamy wyboru!. Koń jest zarażony wirusem, który może się przenieść na pozostałe konie! Usłyszawszy to świnia pobiegła do konia i mówi: - Wstawaj!!! Weterynarz ju przyszedł! Ostatnia Twoja szansa! Teraz albo nigdy! Wstawaj!!! A koń ostatnim wysiłkiem woli podniósł się na nogi i truchtem oddalił się na koniec pastwiska. - Boszsz.... To cud!!! - krzyknął farmer zobaczywszy oddalającego się konika. - Musimy to oblać!!! Z tej okazji zarżniemy świnię! Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem, kręcąc głową: - No po prostu nie do wytłumaczenia... Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha. Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem: - No po prostu nie do wytłumaczenia... Barman nie wytrzymał: - Wie Pan, ja tu już kilka lat za barem stoję. Niejedno widziałem, Niejedno, słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę. - Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę. Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta! Spokojny człowiek jestem,to się nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem. Doje dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi! No to przywiązałem jej i te nogę do drugiego słupa. Doje dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona. No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie pierdnie prosto w twarz. Wtedy to już się wkurzyłem, Panie kochany, myślę sobie "Ja ci pokarze, cholero jedna!" Pasa ściągnąłem, żeby jej wpierd*l spuścić, ale spodnie mi z tyłka spadły, bo mam za luźne i wtedy weszła moja zona... - No po prostu nie do wytłumaczenia
-
Do bacy wypasającego owce przyjeżdża limuzyną człowiek w średnim wieku w garniturze. Wysiada z samochodu: - Baco, co tu robicie? Wypasacie owieczki? - Ano tak panocku... - A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to odstąpicie mi taką jedną, do upieczenia? - Dobrze, panocku... Pan wrócił do samochodu, wziął laptopa, połączył się z internetem, wprowadził dane, popracował chwilę nad programem, który mu to policzył, i mówi: - Baco, na tej łące macie 451 owieczek. - Zgadza się panocku, wybierzcie sobie jedną tak jak się umówiliśmy. Pan wybrał sobie jedną, ładną, białą. Baca nagle mówi: - Panocku, a jak ja wom powiem, kim jesteście, to oddacie mi ją? - Pewnie, oddam. - To wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa. - Oooo dobrze! A skąd to wiecie? - Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Dlatego oddajcie mi mojego psa!!! Przed bramą do nieba stoi kierowca tira i ksiądz. Jest tam też św. Piotr, który mówi do nich: - Ty, proszę księdza - do piekła, a ty, kierowco - wchodź. Oburzony ksiądz pyta się: - Dlaczego tak?! - Bo gdy ty mówiłeś kazanie to wszyscy spali, a gdy kierowca jechał to wszyscy się modlili. - odpowiada roześmiany Piotr.
-
Kącik komputerowy-Pogotowie ratunkowe
Andyandy odpowiedział(a) na wosiu temat w Kącik majsterkowicza
http://h10025.www1.hp.com/ewfrf/wc/softwareCategory?cc=pl&lc=pl&dlc=pl&product=306888 ściągnąć i instalować pod dowolny system. -
Artykuły warte przeczytania
Andyandy odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Technologia dla zaawansowanych
tych czynników jest bardzo dużo, praktycznie wszystko jest związane począwszy od środowiska, surowiec, dodatki, sposób wykonania i pogoda. Jednak należy się skupić nad głównym czynnikiem - paleniskiem wędzarni i rozwiązaniem technicznym wędzarni oraz użytych materiałów. Wszystko musi być dopasowane go sposobu prawidłowego opalania w odpowiednich przedziałach. Tyle możemy zrobić i aż tyle, możemy osiągnąć. Tak mało, a tak wielkie korzyści. -
Artykuły warte przeczytania
Andyandy odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Technologia dla zaawansowanych
której, niestety bardzo brakuje wielu amatorom. Zapewniam, że "Katedra Analizy i Oceny Jakości Żywności, Wydział Technologii Żywności ,Uniwersytet Rolniczy w Krakowie, Laboratorium Higieny Żywności i Żywienia Wojewódzka Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Rzeszowie" miała by duży problem "poruszać się naukowo", po naszych forumowych dymarkach. Wiec nie należy dosłownie łączyć i przelewać wyniki badań wędzarni przemysłowych na "pomniki ogrodowe" i odwrotnie. Mamy, to co mamy i co potrafimy zrobić. Planeta ziemia opiera się na strukturze węglowo-wodorowej i nic nie poradzimy że, smażąc jajka wytworzymy WWA , dioksyny i inne świństwa. Możemy jednak ograniczyć konsumpcje wielopierścieniowych dodatków do bezpieczniejszego poziomu, korzystając właśnie z tego forum i doświadczenia wielu użytkowników. Ten wybór pozostawiam do zastanowienia się indywidualnego każdego forumowicza. -
Artykuły warte przeczytania
Andyandy odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Technologia dla zaawansowanych
Może zbyt szybko i pochopnie określiłem, ale to dlatego, że 100% na forum zawsze wyszukuje tylko wycinki do usprawiedliwienia lub oceny własnych pomysłów. Jeżeli, to nie pomaga! stwierdzają, że wszystkim smakowało lub dziadek i inni też tak robili. Jak wiesz z takim stwierdzeniem już się nie walczy i nie podważa - nie widzę sensu. Ten "mechanizm" podzieli forum na zwolenników ogrodowej architektury użytkowej i posiadaczy "kibelków" Nie dziwię się ponieważ na forum i w necie do tej pory były wszędobylskie murowane kominowce zakopane w ziemie z długim kanałem wyłożone szamotem. Wirus właśnie takie wycinki bez całej wiedzy, czytane przez innych powodują powstawanie i adopcje różnych zabudów szafek itp na potrzeby wędzarni. Przejrzyj forum zrozumiesz. Teraz czytając mój oraz Radomski poradnik możesz wyciągnąć wnioski. W jednym i drugim napisane jest to samo, tylko dwoma formami wyrażone. Łącząc w jedną całość wzajemnie się uzupełni. Umiejętnie korzystając z tej wiedzy będzie bezecną wiedzą dla forum wędzarniczego i chyba jedynym takim dostępnym materiałem. -
Artykuły warte przeczytania
Andyandy odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Technologia dla zaawansowanych
Właśnie zrobiłeś kontekst ponieważ zaznaczyłeś fragmenty i próbujesz dopasować stwierdzenia do warunków amatorskich pomysłów. Poniekąd można dopasować stwierdzenia, ale tylko do wędzarni z dymogeneratorem i dogrzewaniem elektrycznym. Taką rolę spełnia wędzarnia Borniak. Amatorskie wędzarnie murowane, kanałowe nie spełniają tej roli i nie spełniają roli konstrukcje inne o znacznej utracie ciepła. W tym też jest metoda i zapewniam, że o wiele lepsza niż wyciąganie drewna lub polewanie wodą, zamykanie drzwiczek lub szybrów. Trociny tłumią dostęp powietrza, a zarazem izolują zbyt dużą ilość ciepła wypromieniowanego z żaru. Efekt natychmiastowy. I rzeczywiście wędzonki wychodzą "mega zarąbiste" Maad możesz odrobić zadanie domowe i sprawdzić - polecam. -
Artykuły warte przeczytania
Andyandy odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Technologia dla zaawansowanych
Nic nie zmieniaj doskonale opalasz i dobrze wędzisz. Masz wędzarnie amatorską małą i tylko ten sposób będzie odpowiedni. Przy otwartym palenisku stroimy wędzarnie szbrem wylotowym lub otworami dymnymi ustanawiając odpowiedni ciąg i parametry spalania opału. Panowie naukowcy nigdy nie wędzili samodzielnie, ale opis dotyczy wędzarni o innych rozmiarach i paleniskach. Stąd paradoksem są pewne stwierdzenia, które same sobie zaprzeczają więc wyciągają średnią na koniec. Propagując wędzarnie z kanałem rys. 2 sami zaprzeczyli własnej wiedzy praktycznej. Ja też miałem z tym problem ponieważ nie ma rzeczy idealnych po naszej myśli. Dlatego opracowałem wędzarnie spełniającą podstawowe warunki. Moje opracowanie jest oparte o zasoby forum i wędzarnie stosowane przez forumowiczów. Jednak ogólny zakres nie różni się zbytnio, co jest pokazane na moich wykresach. Nie zależnie od literatury i naukowego podejścia skwituję tylko, że wędzarnia ma być ciepła, duża, duże palenisko i nie przekraczamy 470 st spalania - wyżarzania w palenisku. Dodatkowo można się dowiedzieć, że sztuką wędzenia - jest sztuka opalania. Pod tym względem zaprojektowałem wędzarnię uwzględniając kaloryczność opału oraz zjawiska zachodzące podczas opalania. Obydwa artykuły można śmiało porównać i wyciągnąć wnioski z całości, a nie zdania z kontekstu ponieważ skutek jest odwrotny. Nie można też naginać wiedzy i praw fizyki pod projekty "pomników" -
Artykuły warte przeczytania
Andyandy odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Technologia dla zaawansowanych
DZIADEK zapodaj,że rys nr.3 w tym materiale jest moim projektem. Szybkie czytanie, to złe czytanie i można ominąć zdanie. Coś mi się widzi, że CENTRUM DORADZTWA ROLNICZEGO W BRWINOWIE ODDZIAŁ W RADOMIU wzorował się na wędlinach domowych.pl Produkty powstającepodczas palenia się drewna płomieniem „otwartym" praktycznie nie zawierają dużych ilościskładników wędzarniczych i nie są wartościowe dla procesu wędzenia, natomiast występujedużo WWA.Dotyczy wędzarni w których pali się jak w lokomotywie - małe wąskie paleniska z szamotką.Maksymalne stężenie pożądanych związków gazowych w dymie występuje w trzechzakresach temperatury spalania drewna - pierwszy: 200-300°C i odpowiada hemicelulozie;drugi: 300-425°C, odpowiada celulozie oraz trzeci: powyżej 425°C i odpowiada ligninie.Świadczy to o tym, że w celu otrzymania dużego stężenia związków fenolowych w dymieniezbędne jest doprowadzenie temperatury pirolizy do drugiego maksimum zamiany ligninyna lotne produkty jej termicznego rozkładu. Nie należy jednak podczas wędzenia przekroczyćtemperatury krytycznej (ok. 450°C), w której powstają wielopierścieniowe węglowodoryaromatyczne (WWA), To również jest ujęte w moim opracowaniu - wykresy i opis. Maksymalna temperatura pirolizy drewna nie powinna więc przekraczać 425-450°C. Można to regulowaćdopływem powietrza do strefy żarzenia. Dym otrzymany przy małym dopływie powietrzazawiera mniej WWA, niż dym otrzymany przy pełnym, otwartym dopływie powietrza.Z kolei w zbyt niskiej temperaturze pirolizy powstaje dym zawierający dużo kwasów,natomiast mało związków fenolowych. Produkty wędzone w takim dymie charakteryzują siępogorzelistym, kwaskowatym zapachem i luźną, a nawet pastowatą teksturą mięsa.W procesie pirolizy drewna w temp. 200-450°C ilość powstałych substancji lotnych możedochodzić nawet do 80% wszystkich substancji rozkładu drewna.Moje wykresy i opis potwierdzają ten temat.Należy zauważyć, że opalanie przy zamkniętych drzwiczkach lub przysłoniętych z małymi paleniskami wywołuje tren efekt, a wędzarnie amatorskie od przemysłowych bardzo się różnią. Cóż mogę dodać cały temat został ubrany w fachowe i naukowe wyrażenia podparte nauką. Warto czytać, ale ze zrozumieniem bez wyciągania zdań z kontekstu i adoptowania do własnych pomysłów i wędzarni. Tu należy się zastanowić. Autorzy za to, walnęli pięknego "knota" rysunkiem nr. 2, chyba nie czytali własnego artykułu lub nie zrozumieli. -
ponad czasowe https://www.youtube.com/watch?v=STv1SuB444E https://www.youtube.com/watch?v=wxC_xN7Ca1I
-
Projekt budowy wędzarni opracowany przez Andyandy'ego
Andyandy odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Moją komorę liczyłem na średnią ilość wsadu czyli 30 kg i do warunków pogodowych, które przeważają w Polsce. Możesz zrobić większą komorę zawsze, ale zmniejszając komorę i wkładając na maksa wędzonki pogorszymy jakość i będziemy uzależnieni od warunków pogodowych. Wędzarnie możesz postawić na skarpie i wkładać do komory z tarasu. Czy budować strop i deflektor stosować? Uważam że tak ponieważ nie zmienia to zbytnio warunków, a zabezpiecza przed spalaniem kapiącego tłuszczu z którego powstaje benzopiren, dioksyny i inne świństwa. Wędzarnia jest bardziej stabilna i bezpieczna na "czerwonego kura" Można zamknąć doprowadzenie dymu i bezproblemowo wkładać lub wyciągać wyroby. Na temat wędzarni mojego projektu pytaj się tych, którzy wędzą na podobnych - dostaniesz odpowiedź. -
Wszystkim forumowiczom życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
-
Tylko raz miałem problem z wodą po parzeniu. Oczywiście mięsko pochodziło z supermarketu. Odpowiednie nabicie jelit również zapobiega temu zjawisku. Nabrałem wprawy, doświadczenia i teraz nawet mięso z promocji nie jest straszne. Staram się dobrze wymieszać mięso do odpowiedniej kleistości, a różne gatunki mięsa odpowiednio rozdrobnione dodatkowo ułatwiają pozbycie się tego problemu. Można doszukiwać się różnych przyczyn i wad mięsa, ale przeważnie to jest nasza wina. Po nabraniu wprawy problem znika.
-
Życzę wszystkim forumowiczom udanych wyrobów i realizacji własnych przepisów. Zrealizowałem swoje pomysły i dopracowałem własne pomysły, dzięki temu mam super wędliny o wspaniałym smaku.
-
Feederman uszczelki można zamówić http://www.uszczelki.biz.pl/oferta.html http://www.zegir.com.pl http://www.jsf.pl
-
Przed świąteczne wędzenie: Deszcz, wiatr i śnieg tylko w lodówce. Kiełbaski wędzone, parzone i podwędzane powtórnie.
-
Wędzę standardowo około 8 godzin w lekkim dymie i po parzeniu podwędzam 4 do 5 godzin również w lekkim dymie. Nie nadrabiam temperaturą. Wędlinki mogą wisieć prawie w każdych warunkach, posiadają doskonały smak i nie pleśnieją nie pokrywa nalot. Wędliny są czyste, wolne od sadzy, nie brudzą i pachnące.
