radzio

No to dobrze, że byłem w księgarni :wink: Za pomyślność rozmów :tongue:

Jeśli dobrze zrozumiałem, to chodzi o dzisiejszy wieczór.

To jest taki ważny ON, że inni Oni są przy Nim jak... właściwie to ich nie ma :grin:

Ja już się przygotowałem, właśnie wróciłem z księgarni :grin: :wink:

Teraz dopiero :blush: do mnie dotarło kogo będziemy mieli na pokładzie. Przecież On już tam był, więc nie ma problemu!

Masz mnie!!! Normalnie to bym trasy nie wyznaczał na tydzień przed wyjazdem! :grin: Chudziak, dzięki. Jakoś trafimy!

Przed chwilką wprowadziłem do nawigacji Zrębice i program znajduje dwie miejscowości: Zrębice I i Zrębice II. Do której mam dojechać? Może ktoś zna współrzędne geograficzne Folwarku?

Jakoś tak nie było śmiałości :blush: Poprawię się, obiecuję !

Bo browar łączy ludzi... od wieków !!!

Moja pierwsza będzie właśnie w Szkole. Zawsze bałem się zrobić sam kaszaneczkę :blush:

Za tydzień, wreszcie !

Niech tak będzie! Pomacham łopatą, może trochę schudnę?

A w "moim" centrum nawet jeden płatek nie spadnie?! Wczoraj w nocy trochę posypało (może jakieś 5 cm) i to tyle !!! Chyba w tym roku nie pojeżdżę z synem na ... sankach :devil:

Witam studenta! Do miłego zobaczenia w Zrębicach :grin:

No to przejeżdżałeś 20 m od mojego biurowca. Budynek stoi przy tej trzypasmówce na wlocie do Płocka od strony Nowego Dworu Mazowieckiego, Warszawy.

No to trzeba było dać znać! Byśmy sobie chociaż "piątkę" przybili, bo pewnie na jakąś dłuższą pogawędkę nie miałeś czasu? Jadąc od siebie musiałeś przejeżdżać koło mojej firmy!

Przejeżdżałeś przez Płock?

Ot co!! Nie pij mleka :grin:

TOSHIBA, Ty to kozak jesteś!!! Tak sobie czytam Twoje niektóre posty i jednak stwierdzam, że kozak jesteś nad kozaki!!!

Jak by to napisać... może tak: przed użyciem przeczytaj ulotkę lub skonsultuj się z lekarzem, lub farmaceutą. Oczywiście chodzi o przedawkowanie :grin:

Zawsze można ugotować dwie!!! Jednak na drugi dzień...... :shock:

Baileys domowym sposobem 1 mleko słodzone w puszce 250 ml spirytusu Mleko gotujesz w puszce, w garnku przez 3 godziny, tak żeby puszka była cały czas pod wodą. Po tym czasie ostrożnie otwierasz puszkę (nie może ostygnąć!). Uwaga, karmel wewnątrz jest bardzo gorący !!! Karmel z puszki mieszasz mikserem ze spirytusem i do smaku dodajesz wywar z kawy. Można dodać bardzo mocny roztwór kawy rozpuszczalnej. Próbujesz i jeśli jest za mocne lub za słodkie to dodajesz wodę i znowu mieszasz. To tyle! W efekcie otrzymujesz słodki likier o smaku... mniamniuśnym!!! Kiedyś piłem oryginalny Baileys i musze powiedzieć, że... po co przepłacać!!!

TOSHIBA, ja do dziś tak robię tylko, że rozrabiam uzyskane toffi ze spirytusem, wywarem z kawy i mam Baileys domowym sposobem :tongue:

W ŻYCIU !!! Cieszę się, że nie będę się tam nudził !

http://i236.photobucket.com/albums/ff268/boj_ana/happy.jpg