radzio

http://srv4.odsiebie.com/MTIzNzc1ODc1NQ==/MTIyNTcyOTg5MTk4LmdpZg==/brawo.gif

Zgadza się, wędzarnie Dziadka są właśnie takie, ale zaraz ktoś podniesie temat, że są tymczasowe i "brzydkie" :wink: Mi chodziło raczej o to jak zrobić taką wędzarnie na stałe, tak żeby zdobiła działkę i była funkcjonalna?

Tomuś, z całym szacunkiem, ja mam to prawie codziennie (te wiatraki) A raz na jakiś czas widzę jak ktoś kończy w szpitalu, bo... energertyka nie wiedziała!!!

Kolego arkdom, nie wszyscy mogą sobie pozwolić na wybudowanie wędzarni w systemie "super wypas z klinkieru". Kanał dymny powinien być trochę nachylony i dlatego ta, jak to określiłeś, "dziura". Może napiszesz jak rozwiązać ten problem na płaskim terenie? Bez kopania, bez podnoszenia komory wędzarniczej... tak zwyczajnie, najtańszym kosztem?

miro, no nie wiem, nie wiem... a pomyślałeś o tym, że jeśli nie będzie automatyki, to ktoś może spaść ze słupa podczas awarii. Chodzi mi o to, że np. pogotowie przyjedzie coś tam naprawiać na sieci, są przekonani, że linia jest wyłączona (wcześniej to przecież sprawdzili!), wchodzą na słup, i wtedy... :shock: :shock: :shock: miro, włączył swój wynalazek, podał napięcie na sieć i co... może być kaplica, bo energetyka nie wiedziała, że miro ma małą elektrownie.

Najważniejsze jest to, że smaku to nie zmieniło (tym razem, bo piroliza się czai), następnym razem będzie już ok!

A przypadkiem nie przykryłeś beczki zaraz po włożeniu wędzonek ?

Na drugim zdjęciu troszkę Ci sie kiełbaska "spociła" ale nic to, gratuluję wspaniałych wyrobów !!!

Zgadza się ale spółki energetyczne muszą kupować i jeszcze bardzo długo będa musiały. Inaczej nie powstawałyby w Polsce inwestycje np. 40 czy 60 MW na jednej farmie. Cena w MW za jaką energetyka musi kupować tą energię jest sporo zawyżona a do tego dochodzą jeszcze tzw. świadectwa pochodzenia, które też są sporo warte.

Orientacyjny, średni koszt budowy elektrowni wiatrowej to około 1 mln euro za 1 MW mocy. Ale nie to jest najgorsze, bo można przy około 10% wkładzie własnym uzyskać preferencyjny kredyt. Najgorsze są urzędy: • Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Główny inspektorat Sanitarny – jako inwestycja szkodliwa dla środowiska i zdrowia ludzi • Wojewoda i Terenowy Inspektorat Sanitarny – inwestycja mogąca pogorszyć stan środowiska, • Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej – w przypadku lokalizacji w miejscowościach uzdrowiskowych, • Wojewódzki Konserwator Zabytków – przy terenach objętych ochroną konserwatorską, • Dyrektor Okręgowych Dróg Publicznych – ze względu na minimalną odległość od szlaków komunikacyjnych, • Ministerstwo Obrony Narodowej (w tym służba ruchu lotniczego), • Ministerstwo Transportu i Gospodarki Wodnej w tym Główny Inspektorat Lotnictwa Cywilnego, • Ministerstwo Łączności. itd itp. W tym wszystkim Zakład Energetyczny to "małe miki"! Życzę powodzenia w urzędach. Pocieszające jest to, że stopa zwrotu inwestycji obliczana jest na okres około 10 lat. Po tym czasie teoretycznie powinniśmy zacząć zarabiać. Tylko, że po tym czasie nasz "chodzony w Niemczech" wiatraczek zacznie sie psuć i znowu mamy koszty!!!

Szkoda, że nie dałeś ujścia kanału dymnego bardziej na środku. Wydaje mi się, że wtedy uzyskałbyś lepszy rozkład dymu w wędzarni. Napisz jeszcze jak zamierzasz wykonać samą komorę wędzarniczą?

Nie ma za co dziękować! Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Danusię.

Papcio, zadymiaczu drogi, taka... która zadowoli obie strony! :wink:

Pozwólcie, że trochę podbiję temat, bo zniknął w czeluściach forum

Nie Dziadku, mam nadzieję, że tylko... merytorycznie :wink: Zobaczymy.

Nie, ja nic nie planuję ale mój brat coś kombinuje i właśnie szuka pomysłu na taką altankę "head and shoulders"

Aż boję się myśleć co może się zdarzyć jeśli się za to weźmiemy. Sądząc po drogach, powinniśmy się już rozglądać gdzie się z Polski wyprowadzić!

A gdyby tak udostępnić te plany dla szerszego grona? Byłoby miło :wink:

Dodam jeszcze dwa linki do funkcji "SZUKAJ": http://www.wedlinydomowe.pl/search.php /search.php Są według mnie niezbędne :wink:

No to przydałoby Ci się coś takiego http://www.przyslop.zawoja.pl/sciezka_dydaktyczna/wiatrak/wiatrak.jpg

Ale przed tym wszystkim to musi być literatura "na gule"

Ale wcale nie muszą podłączyć do sieci ! :wink:

Ja też, ale mimo wszystko spróbuję :wink: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=122 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=149 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=880 :question: :question: :question: http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/nasze/dziadek/tabelamieszanekpeklujacych.htm http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/tabelapeklowania.htm

Tam gdzie ja kupuję, półtusza 8,30 zł/kg :devil:

sawca, bo to wszystko jest takie męczące... jedzenie, przyswajanie wiedzy! Ale najbardziej to męczy czytanie. Tak, czytanie jest najgorsze i dlatego czytać trzeba, żeby się przyzwyczaić :wink: PS. Biblioteka z Ciechanowa przyjedzie do Ciebie w przyszłym tygodniu, przygotuj się na długie wieczory z poezją :wink: