-
Postów
6 805 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Wirus
-
Niestety w tej sytuacji (napełnianie, osadzanie, rozpalanie w wędzarni) musiałbym wędzić nocą :sad: , a z gotowymi wędlinkami muszę "skoro świt" wyruszyć w podróż. Myślę jeszcze nad instalacją przenośnego klimatyzatora - tylko czy to nie będzie za długo (noc i całe przedpołudnie) ?
-
Też tak zawsze robiłem, ale teraz niestety pozostaje jeszcze następny dzień do południa. Niestety nie mam tyle miejsca w lodówce :sad: - tylko "upchane" się zmieści.
-
Ze względu na ograniczenia czasowe mam dylemat :rolleyes: . Wieczorem będę robił (nadziewał) kiełbasę i wiązał wędzonki - wędzić mogę dopiero następnego dnia po południu. Niestety nie mam pomieszczenia z odpowiednią temperaturą do osadzania kiełbasy i ociekania wędzonek i tu się rodzi pytanie. 1. Czy po nadzianiu kiełbasy schować wszystko do lodówki i na 2-3 godziny przed wędzeniem wieszać na kije ? 2. Czy po nadzianiu powiesić (też na 2-3 godz) potem zdjąć z kijów i schować do lodówki, a wyjąć przed wędzeniem ?
-
Żeby w końcu rozwiać wątpliwości i pokazać mój stosunek do tej sprawy zacytuję moją PW do Maxella (myślę, że się nie pogniewa) z lutego br. -
-
Tutaj chodziło o troszkę inną sprawę - przede wszystkim o odliczanie VAT-u.
-
Jak pisałem nt. celowości utworzenia stowarzyszenia zostałem "przywołany do porządku", a moje posty skasowane. :shock: Teraz (po powołaniu stowarzyszenia :o ) wyraziłem swoje zdanie nt. OPP - znów "wskazano mi moje miejsce w szyku". Może rzeczywiście lepiej się nie odzywać, bo niektórzy odczytują w tym jakieś wrogie działanie :???: (naprawdę nie wiem dlaczego - nie jest i nigdy nie było to moją intencją). Pozdrawiam serdecznie.
-
1. Organizacji pożytku publicznego przysługuje, na zasadach określonych w przepisach odrębnych, zwolnienie od: 1) podatku dochodowego od osób prawnych, 2) podatku od nieruchomości, 3) podatku od czynności cywilnoprawnych, 4) opłaty skarbowej, 5) opłat sądowych Nie mówiąc już o sławnym 1% Poza tym ja pisałem o "otwarciu furtki" do stworzenia OPP, jeśli byłaby taka wola. Ale rzeczywiście na tym etapie zostało tylko doprowadzić sprawy formalne do końca.
-
Chciałbym tylko dodać, że Zico ma rację pisząc o "merytorycznej dyskusji". Jak statut będzie zarejestrowany w sądzie to będzie już "po ptokach". Np. uważam, że w późniejszym terminie warto starać się o status OPP, dlatego w statucie powinny znaleźć się cele dokładnie (dosłownie) zacytowane z Ustawy o działalności pożytku publicznego - pozwala to uniknąć wielu problemów i oszczędzić sporo czasu.
-
Uważam, że ostatnie posty są nie tylko "delikatnie mówiąc" - niepotrzebne, ale wręcz szkodliwe.
-
To już zaczyna być żenujące
-
Przejeżdżając przez Wrześnię trafiłem na taki sklep : 1. Województwo - wielkopolskie 2. Powiat - wrzesiński 3. Miejscowość - Września 4. Adres - ul. Kolejowa 14 5. Kontakt (telefon).......Osoba.... - niestety nie posiadali wizytówki 6. Godziny otwarcia - pn.-pt. 8.00 - 16.00 , sobota 8.00 - 12.00 7. Zakres działania i oferowany towar. drobny sprzęt, osłonki, jelita, przyprawy itp. 8. Jakość usług - trudno ocenić - byłem przejazdem przykładowe ceny towarów : - siatki do masz. 8 - 13 mm - 10,13 zł; - szarpak do masz. 8 - 14,43 zł; - jelito wieprz. ex. 90m 28/32 - 53,56 zł; - kolendra miel. 100g - 2,53 zł; - osł. białk K-60 karm. 10 mb - 11,00 zł. 9. Rodzaj sprzedaży - detal (hurt ???) 10. Mozliwość wysyłki - brak informacji 11.Wasza ocena w skali od 1 do 10.. ??? 12. Inne, przydatne uzytkownikom uwagi - miła , potrafiąca doradzić obsługa.
-
Jelita i osłonki - pytania i porady.
Wirus odpowiedział(a) na waga temat w Jelita, osłonki, przyprawy i dodatki
I tutaj zadymiacze - wędkarze są górą :grin: . -
Właśnie skończyłem wiązanie wędzonek i robienie kiełbasy - już wiem gdzie następnym razem nie kupię jelit :sad: . Jutro po pracy wędzenie - czasu mało, ale trudno - na pewno i tak będą lepsze niż sklepowy ........... - wiecie co :wink: .
-
(*) (*) (*) Chociaż osobiście się nie znamy w takiej sytuacji aż ........... (nie potrafię tego wyrazić żadnymi słowami)
-
Miałem takie same przypuszczenia, ale w związku z również dziwnym kolorem poradziłem - mam nadzieję, że dobrze - wymianę zalewy.
-
Zastanawia mnie ten "jajeczny zapaszek" - czy ktoś miał już taki przypadek ??? Dodam tylko, że mięso nie było "oślizłe" , a zalewa miała kolor "mlecznoróżowy" :shock:
-
Jest to tylko część ekspozycji - myślę, że najciekawsze eksponaty znajdują się w Muzeum Gospodarki Mięsnej w Sielinku, które jest oddziałem muzeum w Szreniawie.
-
Znajomy zwrócił się do mnie o pomoc - peklował wędliny (karkówkę, polędwicę i szynki) 7 dniowe - zgodnie z tabelą Dziadka. Czwartego dnia zalewa trochę zmętniała, ma "ładny" mlecznoróżowy kolorek i zapaszek...... :shock: świeżych jajek gotowanych na twardo (nie smród - tylko zapach). Zalewa była robiona z dodatkiem przypraw : pieprz , ziele, liście, proszek gałki. Przechowywane w lodówce. Poradziłem mu wypłukać wędlinki pod bieżącą wodą , umyć pojemnik, zrobić nawą zalewę (ale już tylko z peklosolą) i zalać wszystko od nowa. Myślę, że miałem rację?
-
Ponadto parę zdjęć eksponatów z ekspozycji muzeum - znajdujące się w Szreniawie - nie mylić z oddziałem Muzeum Gospodarki Mięsnej w Sielinku . Jak już pisałem wcześniej Muzeum w Sielinku jest otwarte tylko do południa w dni powszednie dlatego na razie nie mam możliwości tam zaglądnąć. http://images42.fotosik.pl/94/c528ba098ca9e676m.jpg http://images43.fotosik.pl/98/8d1e8f2894a4d21em.jpg http://images48.fotosik.pl/98/962280e7026a84a3m.jpg http://images50.fotosik.pl/98/1e3ae265807fc27dm.jpg http://images39.fotosik.pl/94/bdaafcd7fd0007f5m.jpg http://images42.fotosik.pl/94/cde1116762134101m.jpg http://images46.fotosik.pl/98/98632eb58a0f6c61m.jpg http://images40.fotosik.pl/93/e4478feac69335b3m.jpg http://images44.fotosik.pl/98/3bedede8d5606076m.jpg
-
Szczerze mówiąc po takiej instytucji jak „Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego” w kwestii „pokaz wędzenia wędlin” spodziewałem się czegoś innego, ale cóż ….. Krótko mówiąc wyglądało to tak : Wędzarnia : Widok na całe stanowisko : Prezentacja atrap wyrobów : Dla porównania stanowisko „Serowarstwo” - dobrze wyposażone, obsługa w pięknych ludowych strojach („wędliniarz” o zgrozo w czapce baseballówce ) , z tablicami poglądowymi itd. Itp. – czyli można:
-
Zachęcony informacją w Internecie : wybrałem się na tą imprezę. Szczególnie zachęciła mnie pewna informacja o pokazach : • pokaz wędzenia wędlin (folwark) Ogólnie impreza rodzince i mnie się podobała oczywiście z wyjątkiem ……… :o no jak myślicie - oczywiście wyszczególnionego powyżej „POKAZU” :devil: . Dlaczego :question: Postaram się napisać i wkleić parę zdjęć trochę później – dopiero wróciłem ze Szreniawy i szkoda mi tak pięknego dnia na ślęczenie przed komputerem.
-
Ja trochę więcej "pyrlandzkiego" :grin: : chabaj , szlachtus – rzeźnik chabas – mięso chaps – kęs , chapsnąć - ugryźć faryna – cukier galart , zimne nóżki, trzęsionka – galareta mięsna guła, gularz – indyk, indyczka, haj – nóż jedza – jedzenie karmonada, karbonada – schab kaszok , kiszka– kaszanka kicha – kiełbasa kiszczonka – woda po gotowanej kaszance knobloch – kiełbasa czosnkowa kokot – kogut lebera, leberka – wątrobianka mlostek – kamienny garnek sosyska – mała parówka tuk – szpik kostny wymborek – wiadro Jeśli ma się problemy z identyfikacją jakiejś rzeczy zawsze można wesprzeć się np.: ajzol – metalowy przedmiot , dynks – nieokreślone "coś" Coś dla przesadzających z nadmiarem literatury : wiksa, wixa – stan upojenia alkoholowego, ale również nieokreślona moc, energia (więc chyba i dla tych, którzy znają umiar :grin: ) Specjalnie dla Abratka : pipol – piekarz, młodzie – drożdże, szneka – drożdżówka, glanc – lukier, wyndbojtle ze szlagzaną – kruche ciasteczka z bitą śmietaną w środku I coś co kiedyś (jestem "jednostką napływową") potrafiło wprowadzić mnie w zakłopotanie :shock: - jak ktoś Was wyśle do sklepu to można się zdziwić : • skład – sklep • sklep – piwnica P.S. Nie jestem taki biegły w gwarze - wyszukałem w necie :lol: .
-
Prawidłowe nazewnictwo elementów półtuszy
Wirus odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Rozbiór zwierząt rzeźnych
Jak w sklepie (i nie tylko) kupuje się polędwicę wieprzową to dostaje się konkretny rodzaj mięska :rolleyes: - niekoniecznie słusznych rozmiarów kawał schabu (po poznańsku kotleta :grin: ) bez kości :grin: :wink: Pozdrawiam :grin: -
Coś mi się rachunki nie zgadzają :rolleyes: (chyba pisałem w tym samym czasie co Miro :lol: )
-
Sposób Dziadka, a ........ link odnosi się do sposobu ..... :shock: Maxella -