
klon
Użytkownicy-
Postów
78 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez klon
-
Miałem maluszka Pytanie. Jakim sposobem nie są spalone światła reflektorów i uszczelki, które wyglądają jak "nówki" ze sklepu na ostatnim (przynajmniej zdjęciu). Patrz zdjęcie tyłu maluszka . A niby się wędzi! ??? Pali się tam z tyłu i tam najwyższa temperatura powinna być... i palić wszystko Wszystko wokoło... hehe Wokoło...
-
KIEŁBASKA CUDNA! Pomimo kilku dziurek w przekroju...i tu zaznaczam nie jest to krytyka! Czasami gruba kiełbaska robi takie niespodzianki... Ponawiam też o podanie konkretnego składu wyrobu i użytych przypraw, wody, itp.
-
Spoglądam na forum, a tu takie cudo. Super pomysł i piękny torcik, gratuluję. STO LAT DLA WNUCZKI!
-
Pięknie. Szwagra mam na wyspach, ale niestety nie wędzi Gratulacje
-
Rybki np: pstrągi lub dorsza zdecydowanie polecam . Pięknie się wędzą, a w szufladowej wędzarni też dasz radę bez problemu. Do takiej wędzarni to jeszcze brzuszki łososia, płaty łososia na zimno i wogóle cała gama z rybek lekko tłustych np makrela (którą robię osobiście dosyć często i konsumenci są zachwyceni, gdyż nie przypomina sklepowej makreli wędzonej-bo jest o NIEBO lepsza!). Jak nie rybki to drób. Przepisy na forum
-
Ja podjąłem się salcesoniku wczoraj. Niestety porażka bo był zbyt rzadki. Taka półpłynna masa. Oczywiście smak boski! Uratowałem to dodając dzisiaj żelatynę Bardzo niechętnie! ALE BĘDĘ NADAL PRÓBOWAŁ! Pytanie moje jest następujące, ile trzeba dać skórek (emulsji ze skórek) na 1 kg mięsa i wywaru. Oczywiście mniej więcej. Ja sądzę że za dużo dodałem wywaru do swojego wyrobu i dlatego był półpłynny.
-
Dla wszystkich naszych Pań, które oczywiście obchodzą ten dzień świątecznie... Życzę WAM abyście rozkwitały nam jak różyczki!!!
-
Temat parówek śledzę od jakiegoś czasu. Niestety nie miałem jeszcze sposobności wykonać ich osobiście. Jednak tak zachęcacie i takie zdjątka wsadzacie, że chyba dzisiaj wieczorem będą parówki
-
Ja w grubsze kawałki mięska zawsze daję choćby mały nastrzyk, tak prewencyjnie gdyż lubię ładny kolorek Pamiętam jak pierwszy raz robiłem wieprzową szynkę tylnią z kością (oczywiście według przepisów z tej strony) to się trzeba było nastrzykać Polecam Ci, aby nie bać się wcisnąć tej odrobinki solanki w mięsko! A efekty ...
-
Tak obserwuję, czytam posty i widzę że jak Cię Pokemon już wciągnęło to forum to na dobre. Super! Gratulacje!. Ja kiedyś jak znalazłem forum WB, to co dzień lub 2 robiłem kiełbasy Choć jeszcze wędzarni nie miałem Woziłem do wędzenia. To był mój konik, aż do smaku z przed lat, który pamiętam. I o to chodzi Pozdrawiam
-
Wsiąkaj jak najbardziej bo tu i Grono Zacne i Wyroby Smaczne !!! Patrząc na Twoje zdjęcia mam wrażenie, iż nie przekładałeś kijków w swojej wędzarni. Wnioskuję bo gotowe wyroby są (wg. mnie) nierównomiernie nasycone dymkiem Trzeba przekładać kije lub mieć system rozprowadzania dymu. PS. Takiego postrzegania wędlin uczy to forum. i ja również ze swojej strony muszę podziękować za naukę. Coś tam już na ten temat wiem, a kiedyś byłem noobem! Przykładowo będąc kiedyś w 2010 r na przyjęciu weselnym z tzw. stołem staropolskim kosztowaliśmy wieprzowej szynki tylniej (peklowanej i wędzonej, parzonej w całości około 10 kg. z golonką itd.). Wszystko było jako tako smak (zawsze rzecz gustu) dla mnie dobry ale... ...i tu jest kruczek - szynkę przygotował ktoś na szybko źle nastrzyknął. Od kości widać było czerwone (krwiste) i szare kolory na około 5 do 10 cm, znaczy peklosoli tam nie było! FEEE!!! WTEDY POMYŚLAŁEM, ŻE JA PO WASZYCH NAUKACH ROBIĘ TO LEPIEJ NIŻ JAKAŚ TAM KOMERCJA, KTÓRA de facto ZARABIA NA TYM! Sądzę, że jako żółtodziób nie związany z masarskim rzemiosłem na co dzień nauczyłem się TU ogromnie dużo. Pozdrawiam WB!!!
-
Po zobaczeniu iluzjonistki ośmieliłem się i wrzucam to. http://www.joemonster.org/filmy/29037/Malowanie_zywym_pedzlem AWANGARDA
-
McDonalds )) http://images37.fotosik.pl/557/5e7dcfcac203b719m.jpg
-
właśnie skończyłem parzyć świąteczną szyneczkę 7,5 kg malutka tym razem http://images45.fotosik.pl/475/3294b61bf39b68bfmed.jpg
-
Podziwiam wyroby! Niestety nie miałem jeszcze doświadczenia z serkami Ale jak patrze na te śliczności to chyba czas zrobić prototypa
-
speedy... polecam Ci parzenie wędzonek zgodnie z recepturą ze stronki do temp. + 68 stopni Celsjusza wewnątrz batonu=wyrobu. Wczoraj wędziłem boczki i był przy tym kolega. Strasznie się dziwił że pali się na 40- 60 stopni a nie na fula w wędzarni. Wytrzymał do końca i po sparzeniu boczusia i ostudzeniu oczywiście (OSTUDZIĆ - to bardzo ważne !!!) stwierdził że nie jadł lepszedgo boczku w życiu. Bo zawsze jakieś ciągliwe itp... Chociaż zależy co kto lubi! Niektórzy lubią ciągliwe. Wracając do tematu. Kolego przeczytaj wszystkie artykuły DZIADKA w akademii. Trzymaj się przepisów. A jak już popróbujesz troszkę to wtedy eksperymentuj. Ja tak robię zalewę: "Co do peklosolanki / solanki Przyjmuje się na każdy1kg mięsa 400 ml wody + 40 g peklosoli + ewentualne inne przyprwy wg własnego uznania Jezeli ilość peklosolanki nie starczy do zakrycia miesa dodaje się solankę o tych samych parametrach czyli 400 ml wody + 40 g soli kamiennej. pekluj w temp. 4-8 st.C przez ok. 12-14 dni" "Reszta +/- OK, poza parzeniem przyjmuje się 50 min na każdy 1 kg szynki, ale to wtedy gdyby była okrągła, zazwyczaj jest spłaszczona i należe wbić termometr tak aby jego końcowka była mniej więcej w środku geometrycznym bryły szynki. I po osiągnieciu tej temperatury natychmiast się wyciąga i schładza! " TO artykuły z tego forum. Zrób i nie szukaj nic innego TO JEST PYSZNE!!!
-
Ślinka leci a u mnie szynka i boczuś się dopiero pekluje... Strach spoglądać na te zdjęcia i muszę uważać żeby ekranu nie podrapać... Cudo Wam to wychodzi, a pewnie jeszcze lepiej smakuje! Pozdrawiam
-
Niech zdrowo rośnie i zdrowo zadymia...~!!! Pozdrawiam
-
Ja do roku sporo TU! się nauczyłem. Było się nawet czym pochwalić trochę raz czy dwa... Witam i pozdrwaiam wszystkich nowych zadymiaczy.
-
Budowa wędzarni Tadzikmala, osadzanie drzwiczek do paleniska
klon odpowiedział(a) na tadzikmal temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
tadzikmal ponów zdjęcia za dnia bo nic nie widać! -
Taaak! Pamiętam z dzieciństwa ten smak. Smażone z cebulką lub duszone w gęsiarce z przykryciem. CUDO w "gębie"! Smak łechcący podniebienbie! Smak młodych lat ! Nieosiągalny przy mięsku ze sklepu -niestety! Ps: A jak zamieścicie jeszcze jedno zdjęcie pieczonego prosiaka to zjem monitor LCD. Pozdrawiam
-
Witam kolegę! Pożyjemy, zadymimy! Pozdrawiam
-
Siara dzięki za wydzielenie tematu bo choć od stycznia zadymiam to jeszcze nie tak intensywnie jak inni może więc i na giełdę słabo zaglądam. :blush: . Poprawię się :grin: Może ktoś jeszcze zna jakieś takie miejsca jak podane powyżej lub ma znajomego rybaka od którego coś kupuje? (w domyśle rybki) :grin: Podziałajmy w tym temacie podzielcie się z kolegami z forum. Na pewno nie tylko ja byłbym zainteresowany takimi zakupami!!! I mam chrapkę na własną wędzoną rybę morską tak średnio raz w miesiącu. Kupowałbym 20-30-50 kg na raz bo też u siebie na miejscu mam znajomych zainteresowanych taką wędzonką po udanym wędzeniu dorsza, makreli i belony-fotorelacja w temacie ryby.
-
A przy okazji mam takie pytanie. Czy ktoś z naszych Forumowiczów Braci Wędzarniczej ma może dostęp do zakupu rybek prosto z kutra w porcie. Pokryłbym koszty zakupu, zapakunku i kuriera takiej świeżej ryby! Jak byłem nad morzem w Łebie ubiegłego lata to można było prosto z kutra dorsze po 5 zł/kg kupić. Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym względzie? Gdyby tak to uprzejmie proszę o kontakt. Chętnie zamówił bym np 20-30 kg takiej świeżej lub mrożonej ryby dla siebie i znajomych, których pomału wciągam do "dymienia" w spokojnym otoczeniu własnego ogródka:) Siara //- Post wydzieliłem do nowego tematu. Proszę zakładać nowy watek w odpowiednim dziale jeśli chcesz pytać o coś innego niż temat w którym piszesz. Szybciej uzyskasz tez odpowiedz. :wink: