yaco26

Cena trochę z czapy... W Gomarze w Warszawie do alkoholomierza/solomierza dostałem menzurki za darmo i to z zapasem.

Bardzo ładne Jaki to kaliber "barankuf"?

A które masz większe czy mniejsze? Jak większe to rezerwuje cztery sztuki. Zamówiłem Takie pobraniowo. Czekam na przesyłkę, cena z pobraniem wychodzi 7zł sztuka. Napisze na PW jak paczka dotrze.

Jak by ktoś chciał jeszcze sprężyny to mogę odstąpić, bo zakupiłem 20 szt. Czyli 16 będę miał w zapasie.

Pisałem do niego ponad tydzień temu na allegro i niby miał 20 szt sprężyn. Brak gotówki sprawił że nie kupiłem. Może by poszukał jakiegoś producenta kegów i złożył większe zamówienie na WB?

Jak mówiłem tak zrobiłem. Kupiłem dwa koła zębate w sklepie rolniczym, koszt ok 70zł szt. http://zapodaj.net/98d4968ea93c1.jpg.html Następnie w firmie zajmującą się obróbką CNC zrobili mi z aluminium redukcje na silnik i napęd siłownika. Kosztów nie podam bo cenę wynegocjowałem, dodam tylko że cena nie zwaliła mnie z nóg i jestem zadowolony http://zapodaj.net/11b4586221e96.jpg.html Silnik wykorzystywałem do mieszałki, wiec chyba będę musiał kupić drugi. http://zapodaj.net/55fa888254105.jpg.html Całość jest dosyć ciężka wiec będzie stacjonarna, do zlewu blisko. Tłok jest zdejmowany jak i cylinder wiec nie ma problemu z myciem. http://zapodaj.net/ca38ff2702bac.jpg.html Pozostało mi podłączenie zamiast sztandarowego przełącznika wciągarki, pedału od maszyny do szycia. Pierwsze testy już były, wydajność iście przemysłowa. Na lejku do kabanosów nie ma oporów z wypychaniem, zapas mocy jest. Myślę że można by świniaka wypchnąć ta nadziewarką I tak to wygląda od pomysłu by Tomala do dziś.

Dwie szynki powiadasz, dla siebie powiadasz, mały garnek powiadasz...., ok . Prawie każdy tak zaczynał Taka mała dygresja. Pozdrawiam

Zastanawiałem się czym zastąpić siłownik który się popsuł. Drugiego się nie opłaca wiec mam zakupione 2 koła zębate tej samej średnicy. Całość sprzężona zostanie z silnikiem od wciągarki. Sprawdzałem na sucho sprzęgając całość bezpośrednio i działa elegancko. Silnik pójdzie w pion do tego 2 koła zębate od sprzętu rolniczego i będzie śmigać. Wizyta u tokarza będzie obowiązkowa, muszę tuleje dorobić.A żeby nie dźwigać ustrojstwa mam trochę płyt meblowych wiec się jaką szafkę na kółkach zrobi.

Temat nadziewarki z siłownika od bramy nie jest najlepszym pomysłem. Wiem bo mam siłownik z naciskiem 450kg. Do kiełbasy się nadaje, natomiast do kabanosów 18-20 idzie dość ciężko. Regulacja obrotów jest zbyteczna, ja kupiłem pedał od maszyny do szycia, który niestety się przypalił na kabanosach. Przerobiłem go na włacz/wyłacz.Do tego zasilacz z regulacją napięcia od 12v do 30 iluś(ustawione max + przełącznik lewo/prawo. Wszystko dobrze przez ponad rok działało aż się zesr... popsuło. Przełożenie ze ślimaka jest plastikowe i zębatkę szlak trafił, dokupić się praktycznie nie da bo to model siłownika wycofany ze sprzedaży. Rozważam teraz zakup siłownika hydraulicznego, kompresor mam. sterowanie też wymyślone. Nie wiem jeszcze ile taki siłownik będzie kosztował, jutro się dowiem.

kurde dzieki wielkie nie umiałem wygoglować

Witam, wie może ktoś gdzie nabyć sprzęt z poniższego filmu? http://youtu.be/rzAs31ojU5Y?t=1h15m34s Wiem że można sznurować etc, ale jako osoba LL (lekko leniwa ) chciałbym sobie życie ułatwić.

Musisz zrozumieć że palenisko to nie piec. Jesteś Panem ognia nie odwrotnie... Musisz pojąć jedną rzecz której ja tez długo nie kumałem. Wędzarnia kanałowa jest jak piec C.O gorące powietrze zasysa zimne tworząc cug, jedyne co możesz zrobić to go dławić a to ma wpływ na jakość dymu a tym samym wędzonek. W wędzarni z paleniskiem bezpośrednim masz większy wpływ na te wartości. Kontroluj ilość drewna, w palenisku bezpośrednim praktycznie nie dokłada się małych elementów. Chyba że chcesz coś podpiec ogniem. Trzeba zmienić podejście do tego jak palić. Zasada jet taka sama jak paląc ognisko, duże szczapy dają dym małe kawałki ogień( tak w skrócie). Mam 2 rodzaje wędzarni jedną murowaną z kanałem a drugą wjazdową z wózkiem i paleniskiem bezpośrednim. Zasady wędzenia w obu są takie same, zmienia się i to znacznie sposób opalania. Dzięki temu forum się zrehabilitowałem, od myśli nad tym że "wędzarnia murowana kanałowa de best" do myślenia "co jest nie tak" aż do pełnej negacji minęły 3 lata. Palenisko bezpośrednie daje efekt :D u osoby która wędzonkę zjada .

Witam, projekt nie jest tak do końca zły. Na twoim miejscu pokusił bym się o wylewkę na to beczka. Beczkę docieplić wełną i zabudować tworząc klasyczną konstrukcje z paleniskiem bezpośrednim. Z deflektora bym zrezygnował wędzonki będą wsiały dość daleko od źródła ciepła. Palenisko powinno mieć duży wlot , coś takiego jak cug jest nie potrzebne.

Witam ponownie Panie i Panowie Dawno mnie w temacie nie było... Życie jest niestety pełne niespodzianek i budowę musiałem zawiesić, nadal pełen optymizmu pomyślałem co się odwlecze to nie uciecze. Więc przedstawiam dalszy plan budowli Z konstruowałem skrzynkę: http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/673/xrAMh4.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/661/ryY55F.jpg Następnie zastanawiałem się jak to zrobić żeby w miarę ładnie wyglądało i tu z pomocą przyszła siostra której zostały płoty lamelowe. http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/538/Tn4cQU.jpg Oczywiście z moimi możliwościami w tej dziedzinie było pod górkę tak jak widać na foto, reszta w miarę profesjonalnie http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/908/D7UJOB.jpg Nabiłem wszystko na zakładkę miedzianymi gwoździkami. Głównym moim sprzętem służącym do wykonania to wyrzynarka makita i wkrętarka bosch a i oczywiście strug(no name). Po obiciu przyszła pora na dach a żeby zrobić dach w pierw potrzebny jest komin jak przy budowie domu. http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/537/AKWtqZ.jpg Środkowa belka jest tylko podporowa i zostanie zdemontowana. I teraz mam zagwozdkę z czego zrobić szyber?? Metalowy był by najprostszy ale się będzie skraplał. Popełniłem błąd robiąc komin, zrobiłem go za krótki przez co spadek z daszku jest mniejszy. A tak wygląda daszek prawie po pełnym ubiciu. Dziś na plan jest ubicie bocznego okapnika. http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/537/8PRkxf.jpg Długo zastanawiałem się co położyć na dach i wypadło na papę termozgrzewalną, temat znam od podszewki:) potem dekoracyjnie przyjdzie płot lamelowy żeby to miało ręce i nogi. "Dach" i tak nie ma styku z komorą bo ma być podbitka tak żeby skrzynia była w pełni prostokątna. Z obecnych prac pozostało: Wyłożyć wnętrze paroizolacją Zrobić podbitkę na suficie Położyć wełnę 5cm na ściany Zakupić blachę do wnętrza Dokupić niezbędne kątowniki i wszystko potrzebne do zbudowania drzwi(blacha,zawiasy etc). Pospawać wózek do wędzarni. Ułożyć kostkę na podjazd. To na razie tyle, pozdrawiam

ja często mieszam wodę, na logikę przy dnie garnka gdzie jest element grzewczy jest cieplej niż przy lustrze wody. Racja, gorzej jak masz gar wypełniony pod wierzch. Tak samo się robi na logikę że większe elementy wolniej się parzą jak małe Zasada dosyć prosta: tłuste dłużej do miękkości, chude krócej do soczystości. Sopocka to już dla mnie za daleko wole midium max juicy :P @iimezczyzna Strzykawka jednorazowa? a ile to ma pojemności?? niemów że masz zwykłą igłę do zastrzyków?

Dodam od siebie co pewnie większość wie. W garnku mamy różny rozkład temperatur. U mnie zwykle wygląda do tak: wędzenie 50~55st C parzenie woda z przyprawami do prowadzona do wrzątku potem przykręcam gaz na taborecie do minimum do gara trafiają 1-sze boczki i balerony i duże szynki> potem wszystko mniejsze a na wierzch schab. Rozkłady temperatur po upatrzeniu w środku: Polędwica średn. 55> nie przekracza 60 Boczek Z/Z B/S średn 67> nie przekracza 70 Szynka w zależności od wielkości i elementu zwykle nie przekracza 66, w małych elementach mniej. Baleron 65> nie przekracza 69. I tak jak było to powiedziane nie jest to wyrocznia tylko moje obserwacje. Na produkt końcowy wpływa i mięso i to czy jest jeden nastraszyk czy dwa, do tego dochodzi jeszcze obróbka w wędzarni. Z wędlinami domowymi jak z bigosem, nie ma jednego słusznego smaku i dobrze @miro 100% racji, bez termometru ani rusz. Co prawda można stwierdzić po nakłuciu czy mięsko doszło ale to wymaga doświadczenia, można też na czas ale nie zastąpi to termometru

@ Maxell Przepraszam za moją łamaną Polszczyznę zdania i tekst nie są moją mocną stroną lepiej dogaduje się na żywo. Może i nie jestem we wszystkich tematach regularnie. A to była czysta ciekawość czemu taka podwyżka z roku na rok skoro w poprzednich latach było inaczej. Klarowność to podstawa @ paweljack masz w 100% racje (Gnaritas omne est), kol. Bagno to "swój chłop" i na pewno wiedze ma przeogromna mimo że bylem tylko w "odwiedziny". I dla niego z góry dzięki za rady Rozgoryczyło mnie jednak że kurs nie doszedł do skutku i zadaje pytanie dlaczego? co nie gra? Pozdrawiam , Jacek

Przepraszam od razu za czepialstwo, ale przez przypadek zajrzałęm do kursów archiwalnych. Kurs podstawowy to 410 zł w 2013 a teraz jest 490zł w 2014. Cena polówki świniaka nie wzrosła a drastycznie zmalała . Co prwada nie widać tego w sklepie, ale w skupie to już inna bajka. Najwięcej zyskuje pośrednik obecnie . Jeżeli zakup nie jest bezpośredni to wszystko rozumiem, inaczej chyba wiedza zdrożała... Smarytanizmu się nie spodziewam, chodź kultywowanie tradycji powinno się do tego z lekka zaliczać żeby całość nie umarła . Pinądze to nie wszystko ale bez pieniędzy... Pozdrawiam

@rwaliczek Nie zwiedzałem tematu ale podejrzewam że jesteś bardzo zadowolony . Tak jak pisałem z ma-gi mam krajalnice rok 1989 w ciągłym użytku. Po zakupie został wymieniony nóż i ostrzałka i tak se śmiga obecnie 17 lat u mnie dzień w dzień. @Marek z Bielska co do Hendi to się zgodzę. Jednak magi będę bronił. Co Polskie wcale nie znaczy gorsze, tak samo jak Niemieckie nie znaczy leprze bo to tylko stereotypy. Nie bardzo rozumiem przewężenia w korpusie sprzętu który zaprezentowałeś, jakby ślimak został zredukowany? W magdze wszystko jest na prosto i tej samej średnicy.

Dla mnie możesz zrobić wersje pro na kiełbasy,parówki etc: receptura + ilość wsadu = ilość przypraw i soli. Mógł by być tez tam czysty spis receptur. Jak się da to ci powiem "Please Take My Money" i will pay

@EAnna wszystko ok, tylko ludzie mówią jedno robią drugie. Może moje postrzeganie jest trochę wypaczone przez bycie od 15 roku życia w handlu. Kredyt zaufania można dać człowiekowi który na to zasłużył a nie 1 lepszemu. Wpłata była szkoda ze nie doszło do skutku . Niestety na grudzień się nie pisze bo nie będę miał czasu taczki załadować. Bardzo dobra opcja dla ludzi chcących mieć wyroby na święta, wiec popieram niestety sam się nie łapie ze względu na czas. No cóż trzeba czekać do wiosny.

No to kaszanka bez kaszy Nie wiem czemu na listę wpisywane są osoby które nie zapłaciły w ogóle? Może lepszym rozwiązaniem było by organizowanie kursu w mniejszych grupach a częściej. Wiem ze sala pomieści więcej ale jest to już 2gi kurs który się nie odbył wiec chyba trzeba coś zmienić .

Jaka jest minimalna ilość osób na kurs ( bo nie szukałem :P) Jak ktoś z wawy i okolic to pobieram 4 osoby do samochodu z automatu. Wpłata w czwartek z mojej strony. Tylko czy to wystarczy?

I się mury pną do góry Zdjęcia z wczoraj i dziś Wczorajsze zarysy od wjazdu. A to od paleniska. Pasowanie drzwiczek "zajumane" ze starej kuchni kaflowej. Szkoda ze komin w rozsypce bo bym miał kuchnie z piecem chlebowym. A tak wykorzystane do czegoś innego.. Dziś obsadzone z zalanym nadprożem. Myślę że jutro wyjdę do powierzchni gruntu. Środek (podłoga) będzie jeszcze wyłożony cegłą dla świętego spokoju, wiem co potrafi zrobić zbrojenie z betonem po nagrzaniu a buduje się raz. Nastąpiły też zmiany, wielkość wędzarni w środku wynika z wielkości cegły + fuga. A z nudów w obelisku uwędziłem kiełbasę na winie.

Wiec stałosie Prolog Zaczynam konstruować "swawojke" na powietrzu z wózkiem wjazdowym. Mam już jedna wędzarnie wiec po co na co i dla czego? Ano na to że jest na moje potrzeby za mała. Nie będę obelisku rozbierał bo się ładnie wkomponował w działkę druga sprawa to to że mogę w nim wędzić ryby na zimno. Jak ktoś chce może dodać kto bogatemu zabroni etc. Mogłem całość zabudowy zrobić w pomieszczeniach takich jak stawiano w latach 60-tych czyli klasyczna litera L na działce: gospoda, kurnik, schowek na zboże ,chlew i na końcu stodoła. Ciąg pomieszczeń jaki się widzi często w małych masarniach, wadą tego rozsądnego (zadaszenie) rozwiązania jest współudział w działce. A ja nie chce się użerać..... Więc padło na na moje podwórko gdzie miejsca jest jeszcze dostatek. Przejdźmy do rzeczy. przedwczoraj wybrałem miejsce: Jest to przestrzeń pomiędzy szklarnią a dawna kotłownią, po lekkim oczyszczeniu wygląda tak Otwór w blasze to miejsce gdzie był dawny komin, musiałem wyciąć cześć blachy (dachu) a prezentuje się to tak Schody prowadza niżej do piwnicy od tamtej strony będą drzwiczki do paleniska. Teraz praca z piątku. Wykop na głębokość 120cm. Wysokość wynikła z tego że palenisko ma mieć 1 metr do poziomu najazdu wózka czyli ma się zrównać z ziemia a właściwie z kostką. ok. 14cm to ława reszta to zwykła czerwona cegła której użyje do wyłożenia paleniska. Dalszy etap przygotowanie do wylania ławy na razie bałagan bo skupiłem się na kopaniu zbrojenie, prosto krzywo aby żywo :P dla spokojnej głowy parę cm przed wierzchem dałem jeszcze standardową siatkę zbrojeniową. A tak po wylewce Zużyłem 20 worków gotowej zaprawy murarskiej Górażdże. Wylewka ma 124cm x 140cm Teraz co do samych gabarytów paleniska i wózka. Wymiar wewnętrzny paleniska w moim założeniu będzie to 100cm x 110cm na 100cm wysokości. Do tego dopasuje rozmiar wózka. W poniedziałek powinna przyjechać paleta cegły. Resztę dokonań będę wklejał w miarę na bieżąco Pozdrawiam, yaco