anerka

/viewtopic.php?t=570&start=0 Wosiu, a może o to Ci chodziło? [ Dodano: Czw 18 Lis, 2010 09:26 ] Ach, to przepis SZCZEPANA.

Batiar, ja myślę, że najlepsza jest świeżo mielona, tuż przed zaparzeniem ale sama oczywiście jakoś tego nie przestrzegam :blush: Trzeba się spiąć. Pozdrawiam.

Ja też niestety A4, B2. Przyzwyczajenie.

Szkoda, bo tutaj chodzi o coś innego.rzeżnik, W takim razie, powiedz proszę jaki jest Twój cel?

http://wedlinydomowe.pl/articles.php?topic=26 poczytaj to a możesz znależć jeszcze inne art.

W takim razie podziel się proszę, swoim doświadczeniem .Na pewno przydadzą się Twoje przepisy, wskazówki, rady. Same zdjęcia fajne ale to za mało.Pozdrawiam.

Zawsze pekluję razem i jest ok.

boggi, Pięknie , gratuluję. :clap: A ser jak robiłeś?

@halusia@, Na temat pasztetu można by wiele ale ten Twój jest :thumbsup: , z zurawiną jeszcze nie robiłam, kolejny na pewno będzie z nią. Pozdrawiam.

veetec, Uzyj zwykłej łyżeczki do herbaty nie takiej większej np. do ciasta i będzie ok. Życzę powodzenia.

Już jestem. 1 łyżeczka/całkiem płaska/ a porównałam również z taką łyżeczką, która jest na wyposazeniu wypiekacza do chleba, to 5 g..Peklosól tak samo. [ Dodano: Sob 13 Lis, 2010 16:51 ] arkadiusz, Właśnie sprawdzałam i wiem, że / sama zresztą kiedyś o tym pisałam a nawet wkleiłam zdjęcie łyżeczek/. ale w sytuacji podbramkowej...

veetec, Jeśli chwilkę poczekasz, to zaraz sprawdzę bo moja waga jest dokładna.

@halusia@, Bardzo apetyczna szyneczka :thumbsup: Halusia , rozwijasz swoje umiejętności w zaskakującym tempie :clap: Jeśli zaś chodzi o parzenie, gdzieś wyczytałam z porad DZIADKA, że gotuje On szynkę 10-15 minut a następnie zmniejsza temperaturę i parzy w 80*C . Tak robię i ja /ja tylko naśladuję :lol: /Pozdrawiam cieplutko.

http://www.dla-kobiet.info/przepisy/waga.html Może to Ci się przyda? [ Dodano: Sob 13 Lis, 2010 16:17 ] Łyzeczka łyżeczce nierówna ale biorąc małą płaską łyżeczkę do herbaty a nie deserową można przyjąć, że jest ok., choć wiadomo że przy takich małych ilościach nie będzie to idealny przelicznik.

http://www.sweetdecor.pl/category/58,barwniki-spozywcze Może to Cię zainteresuje?

Masz to jak w banku a jak będziesz często pisał / w miarę możliwości/ to i będziesz szybciej pisał. Witaj wśród nas.

No właśnie tak podeszłam do tematu jak mówi arkadiusz,Raz kozie śmierć, gdy robiłam pierwsze wędzonki. Warto było. Wszystko było super. Powodzenia :!: Koniecznie pokaż co zrobiłeś bo że będzie :thumbsup: , jestem przekonana , 16-tka nie kłamie.

Miro, dlaczego do kosza? Ja nie zużyłam za pierwszym razem całej i następnym razem zużyłam /po ponownym zamoczeniu/ resztę. Nic złego się nie działo ale może o czymś nie wiem?

arkadiusz, Duduś pewnie w sklepie kupiła schab.Ciekawa jestem, czy jak ktoś w sklepie poprosi polędwicę a nie schab b/k zostanie właściwie zrozumiany.Sama nie wiem ale to sprawdzę, gdy zdarzy mi się kupować mięso w sklepie. [ Dodano: Wto 09 Lis, 2010 19:09 ] Chyba sprzedawca też tak zareaguje :grin: :rolleyes:

:rolleyes: Bo co? Bo słonina, dobrze zrozumiałam :question:

DZIADEK,nie wiem jak to się stało, że przegapiłam ten temat ale zabiłeś mi ćwieka.Pozdrawiam serdecznie.

wlod61, Witaj no i oczywiście pokaż swoją wędzarnię /mile widziany opis wraz z wymiarami, jako że wielu Zadymiaczy interesuje ten temat/.Pokaż także swoje wyroby. Pozdrawiam.anerka.

Działaj niezależnie od wszystkiego, bo jeśli te kiełbasy są podobne do grilowanych to i tak masz własne np.wędzone z grila a ponieważ Wam smakują to jest ok. DO DZIEŁA :!: Życzę powodzenia a masz jeszcze trochę czasu aby poczytać i praktykować.Pozdrawiam.

Pokaż Żonie co robi Halusia, przedstaw przepis, ładnie Ją zachęć, pomóż w pracach i zdziwisz się :rolleyes: ile potrafi.Tylko póżniej oczywiście pochwal . :clap: [ Dodano: Sob 06 Lis, 2010 19:47 ] No i mam rozwiązanie. Dokładnie przed chwilą zastanawiałam się Halusiu, jakie ciasto wymodzić, wczoraj zrobiłam twaróg i pomyślałam, że właśnie jakiś serniczek. Przyznam się, że też często piekę ciasta. Wybór padł na Twoje dzisiejsze, trzeba próbować. Pozdrawiam.

EAnna, Widzisz, jednak nie jest to robione ściśle wg. tego przepisu bo podpuszczką zaprawiam w temp. 37*C. Robię ten ser już jakiś czas, prawie zawsze mam go w domu i pewnie nie zwróciłam na to uwagi. Gdy robiłam po raz pierwszy naczytałam się wszystkich przepisów i porad , z tego wyciągnęłam wnioski i zrobiłam. Teraz to już chyba trochę rutyna :blush: dlatego nie zwróciłam uwagi na temperaturę, za co przepraszam.Zaraz zajrzę i przypomnę sobie ten przepis bo może coś jeszcze pominęłam.Podpuszczki daję 4 krople na 1l mleka. [ Dodano: Sob 06 Lis, 2010 16:59 ] Arkadiusz, przypomniałam sobie, że raz też miałam taki kłopot, że niełatwo było zdjąć siatkę ale wtedy miałam słabo osuszony ser.Może i w tym przypadku tak było? Pozdrawiam.