Skocz do zawartości

Zbój Madej

***SUPER VIP***
  • Postów

    7 795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Zbój Madej

  1. Witam :smile: Jadnak łatwiej mi parzyć bez pokrywki.Lepiej się kontroluje temp. Pozdrawiam :smile:
  2. Witaj Tomtom :smile: No właśnie,sam jestem ciekaw o co biega z tymi jelitami :rolleyes:
  3. Cześć radzio rówieśniku!! dzięki za poradę :smile: Pozostałym braciom w wędzarstwie też dzięki :smile: Jeszcze nie koniec mej ciekawości. Jaka jest różnica między nadziewarką pionową a poziomą oprócz tego,że jedna leży,a druga stoi? Czy jest jakaś różnica w nadziewaniu,czy chodzi o szybkość nadziewania dokładność czy są inne jakieś różnice, a może nie ma żadnych różnic tylko chodzi o wygodę nadziewania?? :rolleyes:
  4. Poszperałem jeszcze w sieci no i bywają z aluminium. Znaczy się z aluminium nie brać?? :smile:
  5. Witajcie bracia i siostry w wędzarstwie :smile: Mam w planach zakup nadziewarki,znalazłem w sieci takie coś http://allegro.pl/item778389256_nadziewarka_maszynka_do_kielbas_szpryca_termometr.html czy może ktoś taką nadziewarkę posiada?? jeżeli tak to proszę napisać kilka słów jak się sprawuje,czy jesteś z niej zadowolony/a? Za każą pomoc z góry dzięki :smile: :smile:
  6. Zbój Madej

    STÓŁ WIEJSKI, OFERTA

    Hm... a ile w tych wyrobach jest wody????????
  7. Witaj Batiar :smile: Już prostuje co napisałem,w Niżborgu Szlacheckim to tylko mój ojciec był chrzczony, a urodził się i mieszkał z moimi dziadkami w Niżborgu Nowym. Zasięgnąłem języka u samego zródła i już jest oki.Pozdrawiam :smile:
  8. Witam :smile: Czy podczas parzenia wyrobów w szynkowarce garnek,w którym parzymy ma być zakryty pokrywką czy nie??
  9. ANDYANDY Haki czarne bo spędziły już ładnych kilka lat w wędzarni,zanim ja zacząłem to wcześniej mój ojciec na nich wędził :smile: PAPCIO Tak u mnie w domu wędzono i ja tak wędzę,więc można powiedzieć,że wiem jak się robi wędliny sposobem domowym :smile: Po tym co na naszym forum już przeczytałem,wiem na pewno,że będę też wędził w/g waszych receptur :smile:
  10. PEPE Zanim trafiłem na nasze forum to właśnie jajko musiało robić za tabelę,co do wędzenia mogło tak być jak piszesz,ja tam też wszystkiego co mi mówią nie spamiętam :wink: POLS34 Kupcze wyroby jeszcze trochę się pojawiają z różnych powodów u mnie w domu,ale od jakiegoś czasu głośno tłumaczę,ze "tego" mi nie trzeba,ale żeby nie było,że jestem taki cacy to przyznam,że jeszcze zdarzy mi się kupić coś sztucznego do jedzenia,ale to tylko wtedy jak jestem w pracy w domu w lodówce mały "mały przeciąg" się zrobił,a tu głodno,chłodno i do domu daleko :smile:
  11. FRAPIO Masz racje,tak się rozpisałem,ze nie pomyślałem o pokrywce,że będzie jeszcze potrzebna,ale jak będzie nowa wędzarenka to...
  12. Witam z wieczora bracia i siostry w wędzarstwie KEMPES Jak już gdzieś wcześniej napisałem wędzę 2 lata,ale tylko wędzę.Jakoś nie napisałem,że zalewę(po Waszemu peklowanie na mokro) robi moja.Zasięgnąłem języka i na garnek nie wiem ile litrów,ale zmierzyłem,ma 28 cm średnicy i 23 wys. Na ten garnek gotowanej wystudzonej wody(jak robiłem w Maju i w Sierpniu) idzie około 1,30 kg soli i saletry płaska łyżeczka mniej więcej i małe jajko które powinno wypłynąć tak do połowy garnka.Mięsko idzie do tej wanienki i ewentualnie jeszcze do miski jak na tym zdjęciu W mies. późnojesiennych i zimowych tylko soli jest mniej tak około 1kg i jajko powinno wypłynąć kilka cm nad dno.Należy pamiętać,że jajko jajku(jajkowi??? hm...) nierówne. W maju było chyba 8 dni w zalewie w spiżarni(nie wiem w jakiej temp.) po peklowaniu moczenie w zimnej surowej wodzie około 2 godz. w Sierpniu leżało w mniejszych miskach w lodówce chyba 4 dni później moczenie w wodzie 3 godz. Jesienią i z zimie leży w zalewie różnie10-12 dni max. 14(rzadko). Jaki miesiąc by nie był na wieczór w siatki boczunie na haki do rana we wspomnianej wanience. Rano w samochód na działeczkę tatusia czyli ojcowiznę rozpalanie,wędzenie,parzenie,studzenie,spożywanie. Tak to mniej więcej wygląda.Zapomniałem dodać,ze na drugi dzień po włożeniu mięsa do zalewy trochę zalewy odlewam,odcedzam przez sitko i watę i tą zalewą nastrzykuję(strzykawka apteczna i gruba igła) mięso po kilka ml. na sztukę,tak na oko. ANDYANDY Moja wędzarnia na razie musi być taka jaka jest.Mam nadzieję,że na wiosnę będzie jakaś murowanka, a wtedy także termometr wbuduję.Pokrywka idzie na żyletki,będę przykrywał starą kapą jak dotychczas.Co do wyrobów jak na tej stronie to też do tego dojdę, w końcu po to tu jestem(a trafiłem tu naprawdę przez przypadek,szukałem przepisu na zakwas). DZIADEK Tak wędził mój dziadek jak mieszkał na wsi za Bugiem konkretnie Niżborg Szlachecki.Ojciec mój mówił,ze na wschodzie takie wędzonki jak kto dobrze zrobił to w wędzarni po uwędzenie wisiały niejako w spiżarni kilka tygodni do kilku miesięcy,ale wtedy świnie na łące się pasły,żarły własne ziemniaki,własne zboże i nie wiedziały co to sztuczna pasza czy inne chemikalia,a teraz???...
  13. Salvado to jest coś takiego: Siara// - poprawiłem linki do zdjęć
  14. Moja wędzarnia to obecnie beczka 200 L, kanał w ziemi 1.5m. Wstawiłbym zdjęcia,ale niebardzawo wiem jak próbowałem przez imageshack.us, ale nie wchodzą :sad:
  15. Witam bracia i siostry w wędzarstwie! Jestem Wojtek z Lubomierza.Pracuję na PKP w Gryfowie Śląskim.Gotuję od zawsze,jem jeszcze dłużej.Zaczynałem jak miałem jakieś 7 lat od pieczenia parówki nadzianej na widelec i pieczonej nad palnikiem gazowym.Wędzę sam od dwóch lat(wcześniej trochę z ojcem wędziłem),ale jeszcze mało wiem dlatego tu jestem. Pozdro wszystkim:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.