Radek.

Kabanosy dzisiaj będą zapakowane w vacum. Każdy sobie będzie suszył, tak jak lubi. Ja biorę się za szynkowary. Na początek polędwica – różnie rozdrobniona i w różnych ziołach.

No to robimy

Dzięki Ale sobie zakładasz na sztangę Ja odkurzyłem szynkowary. A jak już odkurzone...

Mamuśka ognia To niedopuszczalne, żeby w "naszym" fachu kiszki marsza grały Już są

Dzisiaj kabanosy. Były, były, ale się skończyły... Teraz znowu będą

Hurtownia Nowy Targ. Dzisiejsze ceny brutto za 1 kg. Szynka kulka - 18,17 zł/kg Schab wp. b/k - 19,85 Boczek b/k - 19,95 Karczek b/k - 19,85 Szynka b/k - 16,70 Golonko wp tył - 11,97

Dzięki za info, ale moim już nic nie zaszkodzi

Dziękuję Sprzęt ostrzący powoli mi się kończy. Właściwie, wyraźnie się kończy Ostatnie prace, przyspieszyły moje ruchy. Sprawiłem sobie taką ostrzałkę https://allegro.pl/oferta/kamienie-do-ostrzenia-nozy-ostrzalka-oselka-zestaw-ostrzacy-nozy-kuchennych-16582440469 Rozpakowałem i już mi się podoba Kiedyś kupiłem na forum, tani zestaw noży Cutto, ale używam właściwie dwóch z całego zestawu. Każdy będzie dobry, pod warunkiem że jest ostry, ale co tam komu potrzeba P.S. Zdopingował mnie Szrek i Koledzy

Dziękuję Hahahhh Wszystko może być I smakuje Dziękuję Już można jeść

Zaraz parzenie i jutro jemy

Bardzo dziękuję Dzisiaj w wędzarni Szynkowa Radka. Lubię ja i rodzina lubi

Już można Wprawdzie wirtualnie, ale można

Jutro jemy

Polędwica w folii celulozowej i bez. Taka polędwica z prawie okrągłym przekrojem, ma swoich wielbicieli w najmłodszym pokoleniu

LAZ DI JAJ SKA

W tym też jest urok Goloneczka i szynka - LUX

Bardzo proszę Trudno odpowiedzieć. Ja robię z sentymentu do dawnych czasów. W rodzinie zdania są podzielone. Robię dwa i mam spokój.

Nauki i praktyki nigdy dość

Do drapania po plecach A ja mam z targu w Borach Tucholskich. Wszystko po 5 zł Wywaliłem ten pierścień i sprężynę. Resztę załatwiło za Ciebie nakłucie, które pozwoliło uwolnić się ew. powietrzu, a dokończy 10 min w gotującej wodzie, na początku parzenia. Będziesz miał naprężoną kątnicę, jak baranie ...

Kątnicę nakłuwam w kilku miejscach. Dół, góra i po obu stronach kilka nakłuć.

I zapachu Nie obkurczam kątnicy w ten sposób. Mam nakłuwacz który stosuję do wędlin dojrzewających i właśnie do baleronu. Całkowicie załatwia sprawę, a ja jestem kilka godzin do przodu – ociekanie po parzeniu.

Już można jeść

Oba są fajne i chyba nigdy mi się nie znudzą Owszem widoki mają piękne... Ale ja też mam niekiepskie Dwadzieścia pięć lat temu bym przytaknął, bo u nas był tzw. koniec świata Teraz cywilizacja się rozpycha Za niedługo będę parzył

Dzisiaj w wędzarni baleron w kątnicy wołowej i karczek w siatce. Albo inaczej – w siatce baleron bezosłonkowy Żeby było trochę więcej roboty, to ten w siatce będzie prasowany. Jutro będzie można jeść Widoczek sprzed chwili

Brawo Reniu. Gratulacje