Radek.

Ojciec od jakiegoś czasu podejrzewał syna o ćpanie. Pewnej nocy syn wraca późno do domu i szybko kładzie się spać. Ociec wstaje i wali mu rentgena po kieszeniach i... znajduje torebeczkę z białym proszkiem. Bierze to i idzie do łazienki. Trzaska jedną kreskę i... pojaśniało, pociemniało i nic. Hmm... trzasnął na druga dziurę i... pojaśniało, pociemniało i nic. Pomału zaczyna się irytować, ale wali po raz kolejny. Znów – pojaśniało, pociemniało i nic. Nagle słyszy walenie do drzwi łazienki i głos żony: - Stefek co ty robisz?! Odpowiada: - Gole się! Żona: - Ku*wa trzy dni ?!

Świadziu Grzesiu Wszystkiego najlepszego Dużo zdrówka. Taaakiej ryby i taaakich grzybków Radek i Hania

A ja też jestem zadowolony, bo mgły już prawie nie ma, a temp. skoczyła na 12*C :grin: :wink: :grin:

Dzisiejsze zakupy, hurtownia w Nowym Targu : 1. Szynka kulka - 15,23 zł / kg 2. Wołowe I - 22,05 3. boczek b/k - 13,55 4. Golonka - 9,02 5. Schab b/k -18,48 6. Polędwiczki wp. - 23,09 7. Karczek wp. - 14,28 8. Słonina, a właściwie to słoninka, cienka okropnie :wink: - 6,62

http://imageshack.us/a/img255/2930/010kopiowaniet.jpg Uploaded with ImageShack.us http://imageshack.us/a/img4/6094/029kopiowanie.jpg Uploaded with ImageShack.us Nie z okna, ale z tarasu :wink: . Takie zwierzątka odwiedzały nas parę tygodni temu :grin: . Sznurek od wieszania prania wlazł mi w kadr :grin:

Karol, chyba wiem o jakich deskach mówisz. Jak będę na jarmarku w Nowym Targu, to zrobię fotki, Ty sobie wybierzesz, a ja Ci wyślę :grin: :wink:

Elu, wyrazy współczucia [*] Radek i Hania

Hmm.. Sporo ludzi w ten sposób "marnotrawi" miód https://www.google.pl/search?q=og%C3%B3rki+na+miodzie&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a Co do reszty, to się nie wypowiadam, bo się na tym nie znam.

Aniu :grin: . No niechze :wink: Serdecznie pozdrawiamy :grin:

Ja też mam dziurkowane, bo nie przykładam się do wyciskania. Też wolą z dziurkami :grin: . Tusiaczek, za serki :clap: :clap:

Jest tego prawie 15 kg. Z sąsiadką było "machniom" :wink: . Większość porzeczek będzie mrożona, bo czasu mało. Ale trochę dżemu też będzie :grin:

Aga :grin: Wszystkiego najlepszego i sto lat :grin: :grin: :grin: Radek, Hania i Mania :wink:

Ogórki na miodzie i konserwowe :grin: . To podobno, nie jest jeszcze koniec ogórków :wink:

Włodek :grin: . Sto lat i wszystkiego najlepszego :grin: :grin: :grin:

Zasięgnąłem języka . Trzeba posmarować foremkę od wewnątrz olejem jadalnym. Robi się to pędzelkiem, zwracając szczególną uwagę na ranty, bo w tym miejscu chlebek przywiera. Paluchami nie smarować, bo olej przeleci przez oczka na zewnątrz foremki i wtedy podobno jest źle :grin: . Hania różne chlebki robi taśmowo, to wie co mówi :wink:

:shock: Ja napisałem, że dla mnie jest najłatwiej i najlepiej. Jednemu jest potrzebny Kamaz, a drugiemu osobówka wystarczy. Zdaje się, że mniejsze niż 10 kg, też są produkowane. Ciekawe po co ? Więc nie komplikuj.

Halusia, to są liście chrzanu :grin: . Ja się nie znam, ale chlebek ma fajny wzorek na spodzie i ma chrupiącą (ale nie przypaloną :wink: ) skórkę na spodzie :grin:. Chrzan u nas rośnie nad potoczkiem. Hania go kiedyś "przeflancowała" do nas pod płot i tak sobie rośnie :grin:

A tyle http://mesla.pl/sklep/nadziewarka-w%C4%82%C5%9Edlin-model-p-311.html ...

Temat rzeka... Duża nadziewarka, a za taką uważam 10 l , jest wygodna jak się robi dużą ilość jednej kiełbasy. Ja często nadziewam trzy, lub cztery rodzaje kiełbas, po 5 kg każdej. Duża nadziewarka nic by mi nie dała, bo i tak farsz na każdą kiełbasę, muszę ładować do pustego cylindra. Wygodniej, jak jest nie za duża. Ale co kto woli :wink:

Hania dzisiaj upiekła :grin: . Ja tam wolę ciemny, taki z prażonymi ziarnami :thumbsup:

Kazik :wink:. Na wiosnę, to się jeszcze te krowy trochę Mani słuchały. Ale teraz samowolka totalna :grin:

Fajny psiak. Ale nie ten target

Andrzejku :grin: . W każdej chwili :grin: :grin:. U mnie większych kłopotów z zakupem mleka nie ma. Kiedyś w każdej oborze, kilka krówek stało. Teraz już niestety nie :???: Ale na te parę serków... Jeszcze starczy :grin: :wink:

Wieczorem dostawa przez płot :wink:

Widziałem :thumbsup: . Nigdy tam nie jedliśmy, ale teraz to już nie ma wyjścia :tongue: