Skocz do zawartości

inqubus

Użytkownicy
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez inqubus

  1. Hi! Ogólnie biorąc to wykorzystanie kozy jako paleniska wędzarni to nie najlepszy pomysł --kłopoty z utrzymaniem parametrów dymu. Bo i owszem --można go uzyskać sporo ,ale jest to wszystko na granicy pirolizy -po prostu palenisko jest zbyt małe i wędliny się kiszą a nie wędzą. Jedynym rozsądnym użyciem kozy do wędzarni jest wyprowadzenie z niej spalin poprzez rurę umieszczoną w komorze do której dym doprowadzony jest z DG (oczywiście wylot spalin z kozy na zewnątrz komory.Da nam to temperaturę w komorze. Lepiej zorganizować ok 100cegieł i ułożyć palenisko na 3 płytach chodnikowych --bez żadnej zaprawy , na to beczkę dębową bez dna lub sklecić prostą komorę na wzór poczciwej sławojki. Takie coś służy mi już kilka ładnych świnek i przy okazji wygląda ładnie.
  2. Do tej całej dyskusji dodam tylko tyle, że ja tego typu kiełbasę robię z 8kg łopatki i 2kg podgardla -wszystko mielone na sitku 8mm, wymieszane z przyprawami i solą (sól przyprawy czosnek zmiksowane w 250ml chłodnej wody) i po ok. 1 godzinie kilka minut przemieszać i do jelit --następnego dnia wędzenie.Ilość soli ok 200g w proporcji 50/50 sól-peklosól. Czosnek ok 32g, majeranek ok 13g, cukier 8g, pieprz 10g -mielony średnio-grubo. Ja lubię więcej soli stąd te 20g/kg.Prościzna i smak dawnej wsi. Oczywiście przyprawy na 10kg.
  3. U mnie już 70kg kapuchy stoi w kuchni --do beczki 60L weszło, ale część soku trzeba było odlać do wiaderka--teraz nie wiem co z nim zrobić --jak by był już ukiszony- był by dobry na kwaśnicę.
  4. inqubus

    Dymogenerator WB

    A czy wolicie jeść wyroby przemysłowe nasączane tą sporną smołą (słynny aromat dymu wędzarniczego) ,tyle że w rozcieńczeniu ,czy wolicie własne wyroby już na początku jakościowo lepsze- uwędzone dymem wytworzonym w dosyć kontrolowany sposób w DG ,zwłaszcza z ,,dolnym dymem,,??? Tym tropem idąc ,to woda z kranu również nie nadaje się do spożycia nawet po przegotowaniu-- aby się nie truć ,należy w warunkach labolatoryjnych do wody destylowanej dodać wszystkie potrzebne składniki (minerały itd...) i wtedy mamy pewność , że woda jest ZDROWA!
  5. Tylko problem jest w tym, że palacz mniej więcej zdaje sobie sprawę ze szkodliwości nałogu , a początkujący zadymiacz (oczywiście nie każdy) myśli, że zrobił wspaniałe i zdrowe wyroby i nie ma świadomości, że jednak czasami zdrowiej zjeść np Polędwice Sopocką za 11,99 z marketu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.