Jako , że mieszkam na podkarpaciu o okolicach Rzeszowa , to postaram się jakoś opisać produkcję .Kiełbasę na podkarpaciu robi się z różnych mięs , nikt nie patrzy na klasy , po prostu po uboju świniaka wykrawa się mięsa . Do kiełbas idą szynki , boczki oczywiście nie całe ,słonina , po prostu różne ścinki , wszystko w miarę chude mielone na siatce 16 mm . Tłuste na mniejszej , czyli pewnie 10 mm .
Przyprawiasz solą , pieprzem i czosnkiem . Wszystko do smaku , próbujesz na bieżąco .
Nadziewasz w osłonki naturalne , które wyczyściłeś sobie po uboju .
rozpalasz wędzarnię w międzyczasie kiełbaski się osadzają , wędzenie , to już normalnie z tym , że później jest pieczenie . Normalnie tłuszcz się wytapia trochę pod osłonką .
Rano bijesz świniaka a wieczorem jesz kiełbaskę jeszcze ciepłą z wędzarni .
Uwierzcie mi nie jadłem lepszej kiełbasy niż taka , tak jak kolega wspomniał przełamuje się z charakterystycznym trzaskiem
Niebo w gębie
Zdjęcie i kiełbaska zrobione przeze mnie
http://i52.tinypic.com/rh7ihy.jpg