tusiaczek

Hehehehe, Boczuś, to ja jestem doopa :grin: Z rozpędu nie doczytałem że to mam wpisac w Youtube a nie w wyszukiwarce Googla :grin: Tera robi

No mam chroma i nic mnie się nie dzieje :sad:

Dokładnie :grin: Zaletą Playa jest właśnie to że gdzie Plus nie ma zasięgu tam z reguły Orange ma. Albo zamiennie :grin: Mało kto wie że można sobie manualnie w ramach bycia w Playu wybierać jednego z trzech operatorów - Play, Orange i Plus. Ale taki wybór mają tylko abonenci Playa

A na to jest pewien sposób :grin: Otóż Play korzysta z nadajników Plusa i Orange, wystarczy wybrać manualnie operatora Plus lub Orange i już masz normalny zasięg :grin: Oczywiście bez żadnych dodatkowych opłat itp. Ten myk zdradził mi kolega pracujący w Playu i z powodzeniem stosuje go od prawie dwóch lat

No niestety smakowo nie powala. Może dałem za mało tego kakao ale jakbym dał więcej to odnoszę wrażenie że ze środkowej warstwy nic by nie wyszło bo i teraz jakaś taka mizerna wyszła.

Pierwszy schabik ala już w zasadzie skonsumowany :grin: Robiłem 40 gr soli na kg, czosnek surowy i kolendra. Wyszedł bardzo fajny ale następny (a właściwie następne bo nastawiał będę schab i karkówkę) chciałbym zrobić albo na peklosoli albo ma mieszance sól/peklosól ale chyba dałbym 45-50 gr/kg bo ten był w smaku bardzo OK ale chyba odrobinę bardziej słony byłby lepszy. Tak samo zamiast świeżego czosnku chciałbym użyć suszonego bo jakoś tak nie bardzo mi wyglądały miejsca wokoło kawałeczków czosnku już po rozpakowaniu z rajstopki Gdzieś widziałem że ktoś tak robi ale za diabła nie mogę na tych 100 stronach znaleźć. Podpowiedzcie proszę jak najlepiej uczynić?

A ja dzisiaj zrobiłem wersję czekoladową. Dodałem kakao i aromat rumowy. I to już nie to samo. Jakieś takie przeciętne wyszło. Wersja waniliowa jakoś tak bardziej do mnie przemawiała

Piękna ......

Zapakowałem już trochę rzeczy w dwustronnie moletowane woreczki z PAK-a i jak do tej pory rozszczelnił mi się dosłownie jeden worek i to też stawiam bardziej że coś się dostało w miejsce zgrzewu. Pakowarki bym tu nie obwiniał, woreczków też raczej nie. Bardziej bym stawiał na nasz pośpiech i nieuwagę przy pakowaniu.

Pewnie jo ....... :grin:

Roberto, pierwszy raz kiedy użyłem niższego poziomu był zarazem ostatnim...... Ale to moja prywatna opinia :grin:

Moim zdaniem drugi (niższy) poziom w beczce to jakaś parodia. Czym prędzej z tego rezygnowałem. Za blisko grzałki ........

I jak się Małgoś sprawuje ta refurbished? Bo o ile pamiętam mamy z tego samego źródła? Chyba nie jest źle co?

Batuta :wink:

A tak na serio to jak chcecie wstawić igielitową rurke w działającym DG? Bo na mój gust się zaraz stopi ....

No to poczekaj aż ktoś Ci podobnie odpowie na Twoje zapytanie Myślę że będzie to prędzej niż myślisz ........

Wszystkiego najlepszego dla Was :clap: :clap: :clap: Tylko pozazdrościć takiej rocznicy :clap:

Podane przez Pana kryteria odnoszą się do nowo budowanego zakładu. A jak jest w przypadku adaptacji już istniejących pomieszczeń? Większość potencjalnych chętnych na własną mini masarnię jakieś pomieszczenia/gospodarstwa już ma i zapewne z braku funduszy na budowę nowego zakładu chciałaby właśnie te istniejące już pomieszczenia wykorzystać.

Hehehe, to się panienki potrącały czym tam miały :grin: Ciasto jest zaje a jak komu nie smakuje to OK. Ja na ten przykład nie lubię czerniny i też mi się w głowę pukają :grin: O gustach się nie dyskutuje. Podobno .......

Żałuj Heniu żałuj, sok my z teściuniem spijali, kaszaneczką i chlebkiem ze swojskim smalczykiem zagryzali :grin: Ogórasków przez grzeczność nie wspomnę ...... :wink:

Kurcze, przy Twoim to mój koszyczek wygląda jakoś tak ........ ubogo :grin:

Heinrich, a tak w kategorii żartu to nie miałeś być dzisiaj u mnie? Bo mnie się sok na balkonie cały dzień studził a tu nic , Henia niet :grin: Oczywiście studziło się nie to co miałeś zabrać

Jadłeś coś nieświeżego przed? Bo może to ci smaka zepsuło? :grin: :grin:

A u nas został ostatni kawałeczek ciasta :sad: Z sosem malinowym jest boskie ....... http://img401.imageshack.us/img401/3446/dscn29861.jpg

Miro, pewnie wyjąłeś z piekarnika zaraz po upieczeniu? Jakbyś na troszkę zostawił pozwalając ciastu stygnąc powoli to by nie opadło :wink: