tusiaczek

A co to za czort ten członek ? :grin: I to korespondencyjny :grin:

Akurat tak się ładnie złożyło że zrobiłem moje pierwsze dwie lazdijajskie na spotkanie naszej spółdzielni. Robiłem sciśle wg przepisu a parzyłem na dwa sposoby. Jedną tradycyjnie a drugą zapakowaną próżniowo. Obydwie wyszły extra (opinia wielu degustatorów) ale na mój gust ta parzona zapakowana próżniowo jest dużo lepsza. Bardziej delikatna, ma o wiele bardziej wyrazisty smak. Jednak w tym sous vide coś jest http://img11.imageshack.us/img11/1627/dscn3148u.jpg

Są też typowe koszulki dla dzieci za 39 EUR gdzie w cenie jest dowolny numer i nazwisko piłkarza. Sami zastanawialiśmy się nad zakupem koszulek z graczem nr 9 dla naszych chłopaków bo akurat nosimy to samo nazwisko :grin: ale niestety mają bardzo dziwną rozmiarówkę - albo dla dzieci do 4-5 lat albo dla nastolatków. Nic pośrodku. Nasz starszy ma 9 a młodszy 6 lat i na jednego byłoby dużo za duże a na drugiego z kolei już za małe :sad: https://shop.bvb.de/artikel/Kinder-Kurzarm-Trikot-Heim-2012-2013-12925002

No i nawet mam taki kawałek blachy 2 mm bo się ostał z robienia najnowszego puzona

Tomek dobrze kombinuje :grin: Całość do mycia jest bezproblemowa, można wyjąć grzałki, umyć wannę itp. A co do parzenia to oczywista oczywistość że parzył będę w tym koszu więc nie ma możliwości żeby folia dotykała gdziekolwiek do grzałki. I tak się własnie zastanawiam czy nie dać na grzałki kawałka blachy z kwasówki który to będzie po pierwsze takim buforem a po drugie będzie absorbował ciepło grzałki i oddawał je do góry większą powierzchnią

Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie :grin: W imię nauki i własnej wygody mogę te dwie dyszki jakie za frytownicę dałem zainwestować :grin: W sumie to bardziej niż parzenie interesowała mnie idea sous vide, trzeba wypróbować wolne gotowanie w niskich temperaturach potraw pakowanych próżniowo Na pierwszy ogień pójdzie golonka po laz-cośtam bo mi nazwa wyleciała :grin: Lazdijajska :blush:

Domyśliłem się ze o to równiez chodzi ale czy parząc w garnku masz inaczej? Wstawiasz wyrób do już nagrzanej wody więc grzałka de facto tylko utrzymuje stałą temp a jak wiesz mój sterownik (bo to sterowane będzie sterownikiem a nie termostatem czy co tam jest) nie grzeje na zasadzie włącz na maxa, podgrzej wyłącz tylko grzeje stale z odpowiednią mocą. Dalej uważam że powinno być OK

Roberto ale przecież to jest właśnie grzałka zanurzeniowa. Na 99% jest z kwasówki więc moim skromnym zdaniem powinno być bardziej niż OK. Zresztą czas pokaże A co do Bemara to z założenia miało to być małe do parzenia małych rzeczy :wink:

jakoś tak ostatnio mi się nudziło więc stwierdziłem że warto by pomyśleć o czymś do łatwego parzenia wyrobów z szynkowaru, o parzeniu już po zapakowaniu w woreczki próżniowe oraz o czymś o wdzięczniej nazwie sous vide Podobno golonka wychodzi boska :thumbsup: Czasem nie chce mi się wsadzać jednej szyneczki czy co tam do gara i ciągle pilnować więc trzeba było pomyśleć o czymś akurat na taką jedną szyneczkę czy ze dwie goloneczki :grin: Nabyłem więc na Alledrogo spora frytownicę z uszkodzoną elektroniką ale sprawną grzałką i trzeba będzie poeksperymentować troszkę z użyciem sterownika :grin: Kupiłem coś takiego http://img7.imageshack.us/img7/5868/frytkit.jpg

Wyroby to nie to samo :rolleyes: Bardziej by mnie interesowało same mięsko bo w słoiku czy batonie nie widać z czego robione

A jakieś zdjęcia tego przecudnej urody i smaku mięsiwa? Nawet mrożonkę można cyknąc. Zwłaszcza chodzi mi o tą sławną słoninkę wraz z przyległościami

No moja bliźniaczka dymi gdzieś teraz u dobrych ludzi

I tak zgasła moja wczorajsza radość. Czyli co - córa ma przechlapane. Oj ja bym się tak nie załamywał. Jak sklep będzie kombinował zgłoś się do miejskiego rzecznika praw konsumenta tam gdzie mieszkasz i poproś go o kontynuację sprawy. Nawet nie wiesz jak to działa uzdrawiająco na sprzedawców :grin:

Sam komponuję treść czy jakieś druki specjalneSam :grin:

Oczywiście że tak. Tylko pamiętaj - pisemko przewodnie, kopie napraw i w pisemku żądanie wymiany na zgodny z umową i wolny od wad. Od razu zaznacz że reklamujesz z ustawy bo to ważne i dopilnuj żeby to było wpisane w protokole reklamacyjnym tak samo jak w miejscu gdzie wpisują jaki sposób rozwiązania preferujesz była wymiana na nowy lub zwrot gotówki bo tak też możesz.

Oddaję do serwisu producenta /Acer/ internetowo . Tzn. internetowo zgłaszam usterkę i czekam na odpwiedź.Dają polecenia co mam zrobić, a jak nie pomaga to łaskawie zgadzają się na przyjęcie sprzętu do naprawy. Dopiero wtedy za ich zgodą mogę sprzęt wysłać do serwisu w tym przypadku do Czech.Był tam już dwa razy. Za drugim razem wymienili płytę główną i wentylator. Skutek naprawy zerowy. Sprzęt kupiony 25.04.2012r. To idź z nim tam gdzie go kupiłeś. Sprzęt jest objęty rękojmią sprzedawcy czyli własnie ustawą. I łaski Ci nikt nie robi.

Czy możesz troszkę wiecej w temacie tej ustawy.. Chyba będę musiał się podpierać Waszymi poradami bo mi córkę zaczynają rolować z laptopem. Dwa razy w naprawie /ta sama usterka/ i ponownie pokazała się ta sama usterka. Po informacji o usterce producent odpowiada "zgłoszenie nie zostało przyjęte - proszę dokonać reinstalację systemu. Jeżeli to nie rozwiąże problemu proszę o ponowny kontakt z centrum serwisowym w celu otworzenia zlecenia naprawy. W celu przyjęcia urządzenia do serwisu koniczne jest wykazanie istnienia usterki poprzez dokumentację w postaci fotografii bądź filmu obrazującego błąd." Usterka polega na pojawianiu się niebieskiej strony tzw "bluescreen". Po około 5s laptop uruchamia się od nowa. Dotychczsowe naprawy bezskuteczne. Sprzęt do naprawy oddajesz do serwisu czy do sprzedawcy? Przy przyjmowaniu mają obowiązek zapytać ciebie z jakiego tytułu reklamujesz. Powiedz że z ustawy - nie daj się wrobić ze z tytułu gwarancji producenta bo mogą naprawiac dowolną ilość razy (oni doskonale wiedza o jaką ustawę chodzi) i dopilnuj żeby tak było na zgłoszeniu reklamacyjnym. W tabelce żądanie niech wpiszą że żądasz wymiany na nowy sprzęt zgodny z umową i wolny od wad. A ustawa to "Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej". Najlepiej jak złożysz ze sprzętem pisemko z żadaniem wymiany z powodu rażących niezgodności z umową (awarie/naprawy) i dołożysz kopie kwitów z poprzednich napraw. Ekspres ciśnieniowy wymieniałem tak 2 razy bo szajs teraz taki robią

Hanuś, nawet jakbyś miała login BabaJaga czy co tam to po upodobaniach kulinarnych od karu widać że Kaszubka :grin:

A jakby ową roladę zamiast pakować w folię ładnie upchać w skórkę, potem w siatkę i do wędzenia a po wędzeniu zapakować próżniowo i dopiero parzyć? Bo jakos tak bardziej to do mnie przemawia, coś na kształt sous vide :wink:

Poszukaj w sieci filmików pt. "luzowanie kaczki" -jest ich sporo, kurczaka robi się tak samo.

Boczuś, powiedz co spożywasz bo kwiecistość Twej wypowiedzi powala :grin: Ja tak mam dopiero koło pierwszej połówki

Tablety mają szybsze procesory (np dual 1,5 GHz) więc nie ma problemu z szybkoscią

Ja osobiście wybrałbym lapka ale mając syna w wieku zbliżonym do Twojej córy to wiem że wolą zdecydowanie tableta. Jeżeli chcesz coś fajnego w dobrej cenie polecam nasz rodzimy wyrób (chociaż bardziej by pasowało - składany w Polsce) czyli NTT 611, naprawdę fajny sprzęt, nie ma tylko GPS-a ale to chyba młodej niepotrzebne? http://allegro.pl/promocja-ntt-611-2x1-5ghz-1gb-8gb-wifi-ips-10-1-fv-i3149951041.html albo lepiej ten z 16 GB pamięci http://allegro.pl/tablet-ntt-611-10-1-ips-16gb-2x1-5ghz-and-4-1-i3150284177.html Samsung Galaxy Tab 10.1 jest prawie dwukrotnienie droższy i ma tylko 8 GB

My ostatnio w spółdzielni robiliśmy coś takiego ale kosztów Ci nie podam bo liczyliśmy en masse czyli wszystko do kupy łącznie.

Artur, widzę że większość co kupujesz to podgardle i tzw gulaszowe - napisz proszę co z tego robisz. I co wchodziło w skład białej z wykazu?