Co pan taki smutny ostatnio, panie dyrektorze? - A no bo sekretarkę zmieniłem - I co? Niezbyt bystra, tak? - Nie, właśnie całkiem mądra - To może leniwa? - Skąd! Bardzo pracowita! - To może hmmm... ten... tego... nie chce... - No coś pan! ........kilka razy dziennie! - No to o co chodzi? - Aaa... bo kawę robi jakąś taką słabą... Porucznik Rżewski przyszedł do laryngologa. A tam młoda pani doktor. Porucznik wyciąga przyrodzenie - okrutnie podrapane, pocięte nawet... -i kładzie na stół. - Oszalał pan?! Z tym to do urologa! - Chwilunia... Otóż co sobotę chodzę z kolegami do sauny. Pijemy sporo, jakieś dziewczynki... - To nie do mnie - do wenerologa paszoł won! - Chwilunia.... Jak już dużo się napijemy, Wasia Sokołow bierze tasak. Wszyscy kładą przyrodzenia na stół. - On wywija tasakiem nad głową i robi takie: "Uchuchachchaaaaa". - Po czym tasakiem wali w stół - kto nie zdąży... Może sobie pani wyobrazić... - Do psychiatry, a nie do laryngologa! - Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że bardzo często nie słyszę tego "Uchuchachchaaaaa". - Potrzebne jest 7 sekund żeby jedzenie z buzi przeszło do żołądka. - Ludzki włos wytrzymuje obciążenie 3 kg - Długość męskiego penisa jest równa długości kciuka razy 3. - Serce kobiety bije szybciej niż serce mężczyzny. - Na każdej stopie mamy ok. tysiąca miliardów bakterii. - Kobieta mruga dwa razy szybciej do mężczyzny. - Używamy 300 muskułów, żeby utrzymać balans jak stoimy. - Kobiety już dawno przeczytały ten tekst.... - Mężczyźni w dalszym ciągu oglądają swój kciuk!!!!.