Skocz do zawartości

kokos

Użytkownicy
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kokos

  1. To już znalazłem ...bubel. Wiesz przewodowy raczej mnie nie interesuje. Ten ładny czerwony co fotka jest wyżej fajny, ale przesyłka z Hameryki drogo wychodzi (cena za wszystko trochę za drogo jak na termometr) , a nie widze nigdzie bliżej w necie. Pozdrawiam
  2. Witam, tak szukam i szukam na rodzimym rynku "fajnego" termometru z sondą / bezprzewodowego i niby coś znalazłem: http://www.cyfrowe24.com/termometr-04103do-wysokich-temperatur-bezprzewodowy-p-56.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-11&utm_content=56#nclid=397894e3d7899afc961d9a85adba0b3d
  3. Witam, andrzej k wiem, że w Polsce sie kupuje takie zasolone jelita bo sam kiedyś dla teścia gdzieś tam kupowałem. Ja obecnie przebywam we Włoszech i zapewniam Cię, że to co u nas jest najnormalniejszą normalnością tutaj czasami urasta do rangi prawie niwykonalności. Zeby zdobyć mięso świńskie ( łopatka, szynka, karkówka) musiałem jechać 50 km do ubojni/hurtowni gdyż w sklepach tego niema. Własnie tam kupiłem jelita z tego co widze to oczyszczone i przepłukane, ale napewno nie zasolone. Dlatego potrzebuje konkretnych wskazówek odnosnie jelita nie zasolonego prosto z ubojni powiedzmy oczyszczonego. Tak dla ciekawości: jelito z osła około 10m/20 euro. (sporo cieńsze od świńskiego)
  4. Witam, Panowie to teraz jak możecie zdecydujcie co dobre ,a co nie. Wrzucam foto kawałka jelita (około 25 cm). Przepraszam za jakość, ale to fotka z telefonu i dośc słaba ale widać to o co mi chodzi. Pozdrawiam http://images43.fotosik.pl/1216/449b96fc96a21b0am.jpg
  5. Witam, myth jutro wrzuce fotke ale sorki tylko z telefonu gdyż cyfrówka była tylko żonie przestała dzialac na spacerze ( obiektyw siadł znowu i tak było wkólko od nowości i moja cierpliwość sie wyczerpała) to wywaliłem do kosza na śmieci. Wracajać do tematu te jelitka troche przepłukalem aby zapach był lepszy, dobrze odsączyłem i zasypałem solą w słoiczku. Osobiście wolałbym bez tych kosmków ale jak tak ma być niech bedzie. Czemu normalnie w sklepach czy gdziekolwiek na kiełbasie jest tego bardzo mało albo wogóle
  6. Witam, podepne sie pod temat jeli gdyż zakupiłem kilkanaście metrów i nie wiem co dalej? Od kilkunastu miesięcy bawię się we własno-ręcznie robione polędwiczki i szyneczki, ale uważam, że czas najwyższy na "kiełbasę" Po wielu trudach udalo mi się znaleść powiedzmy ubojnie/hurtownie mięsa gdzie zakupilem jelita wieprzowe. Nigdy nie miałem do czynienia z produkcją kiełbas i poprostu nie wiem czy one (jelita) juz są takie jak potrzeba ( gotowe do napełania), czy możę muszę jakoś im pomóc się przystosować. Czytałem na kilku stronach niby co i jak i raczej wytłumaczone tak na być może. Jelita mam czyste, ale na stronie zewnetrznej sa takie jakby odrosty o grubości grubszej nici. Nie wiem czy jakoś je odwrocić na drugą strone( niby cos takiego czytałem), czy nie odwracać. Proszę o konkretne porady po kolei co i jak, aby były gotowe do napełniania farszem. Musze je potrzymac kilka dni czy np. zasypać je solą. Pozdrawiam
  7. Dziękuję bardzo frapio, ale myslałem, że sposób peklowania podany przez SZCZEPANA bedzie bez nastrzyku. Ogólnie wiem już co i jak więc dalej coś wykombinuje. Pozdrawiam
  8. arkadiusz, dzięki wielkie za wskazówkę bo kiedyś wiedziałem o tabeli DZIADKA i SZCZEPANA, ale nie korzystałem z nich i poprostu uciekło z głowy. Niestety poszukiwania na forum tebeli SZCZEPANA nie przyniosły pozytywnych rezultatów. Bez problemu można znaleść, ale teblę DZIADKA. Może ktoś podpowie gdzie mogę znaleść tebelę SZCZEPANA w której są podane proporcje 1L zalewy na 1KG mięsa, a właśnie takie mnie interesują. Pozdrawiam
  9. Biotit, oczywiście, że pytam drugi raz gdyż w temacie który wskazaleś mi za 1-szym razem nie jest napisane czy zalewa jest dawana w proporcji 1L:1KG mięsa. Jeżeli to wiesz, a domniemam, że raczej napewno obserwując Twoje dokonania na polu, że tak powiem "wędliniarsko-mięsnym" to poprostu udziel mi merytorycznej wskazówki i nie bawmy się w "linkowanie" Pozdrawiam
  10. witam, na dniach mam zamiar zrobić poledwice łososiową. Bardzo proszę o wskazówki odnosnie przygotowania zalewy w ilości 1L na 1kg mięska. Ile dać soli/peklosoli na 1L wody i ile trzymać w tej zalewie mięso. Preferuję wyżej podane proporcje zalewa/mięsko gdyż łatwiej mi poprostu poukładać wszystko w naczyniu tak aby było odpowiednio zanurzone. Przy normalnym wędzeniu stosuje 2 - krotny nastrzyk i 24 w zalewie. Przy łososiowej wolę bez nastrzyku i kilku dniowe peklowanie. Proszę o wskazówki i pozdrawiam
  11. dobra osuszanie już wiem, ale nadal nie wiem ile zwykłej soli, a ile peklosoli na 1 L wody? Zapomniałem jeszcze zapytać czy 1 L zalewy jest przewidziany dla 1 kg mięsa. Pozdrawiam
  12. Witam, czy może ktoś dokładnie podać odnosnie tego przepisu na łososiową ile ma być peklosoli oraz ile zwykłej soli na 1L zalewy (chodzi mi o polską sół i peklosól bo w oryginalnym przepisie podobno jest mowa o peklosoli z innego kontynentu ? ). Czy ja dobrze rozczytałem w przepisie Ligwy, że osuszanie w wędzarni trwa 25-30 godz?. Pozdrawiam
  13. Takie jedno małe pytanie odnośnie wypieku chleba w piekarnikach domowych. Czy podczas pieczenie włączacie tylko "górę" czy także i "dół". Bedę niedługo chyba próbował coś pokombinować i zbieram informacje które potem sie przydadzą.
  14. czyli jest tak jak myślałem, że może być
  15. Witaj Robert, rurka powietrzna wspawana w rurkę dymną z boku i mam pytanie, powietrze tłoczone do rurki dymnej uderza w ściankę na przeciwko wlotu i dlaczego np. nie cofa się do środka profilu tylko prawidłowo kieruje się w odpowiednią stronę w stronę (np. do wędzarni ). W Twoim poprzednim modelu L było to zrozumiałe bo powietrzna tłoczyła powietrze bezpośrednio w dymną i kierunek wlotu powietrza odpowiadał kierunkowi wylotu razem z zassanym dymem. Czy mógłbym uzyskać odpowiedz jak uzyskałeś prawidłowy kierunek wylotu powietrza przy bocznym umiejscowieniu rurki powietrznej względem dymnej? Czy aby nie blokują złego kierunku powietrza zrębki i działają jak korek w przeciwnym kierunku i podciśnienie działa w odpowiednim kierunku ?
  16. kokos

    Dymogenerator WB

    wiem wiem, że nierdzewka o profiolu okrągłym byłaby super. Tylko, 100mm wydaje mi się za dużo. Spawarki nie mam i ze spawaniem do czynienia też nie miałem, ale wrzucając w google moja miejscowość i zapytanie o spawanie okazało się, że mam pod nosem zakładzik ktory zajmuje się tylko nierdzewką i specjalizują się w balustradach, poręczach itp. itd Jeżeli koszty nie będą zbyt wygórowane to bede za jakiś czas posiadaczem takiego cacka z nierdzewki. Pozdrawiam
  17. kokos

    Dymogenerator WB

    "marek301" jeżeli użyjemy odpowiedniej wielkości zrębek, a profil nawet kwadratowy (częśc pionowa) umyjemy wrzątkiem po każdym wędzeniu i wyszorujemy kawałkiem szmatki jak wyciorem i drugim kawałkiem do sucha aby rdza nie właziła niema opcji, aby sie coś zatykało. Też mam DG-roger i troszkę potrwało zanim doszedłm jak właściwie i z jakimi zrębkami go używać. Teraz praktycznie załadowany do pełna dymi prawie 4 godz. i żadne zapychanie się czy problemy z opadaniem zrębek nie występują. Pozdrawiam
  18. kokos

    Dymogenerator WB

    robert jak mam powiedzmy około 10 mm wysokość szczeliny to raczej nie bede kombinował i redukował na na 6-7 mm bo za dużo zabawy. Zostawie bo i tak po jakimś czasie z 10 mm zostaje 5-6 mm co pozwala na normalne dymienie. Pozdrawiam
  19. kokos

    Dymogenerator WB

    miro zdradził byś czy podobna konstrukcja do tego o jakim rozmawiamy w tej chwili? , czy może zupełnie coś innego ?
  20. kokos

    Dymogenerator WB

    robert (roger) u mnie również można powiedzieć są dławiki powietrza na dojściu do rurki dymnej i dodatkowego powietrza w szczelinie zaadoptowane od kroplówki które bardzo dobrze pełnią swoją rolę i mogę regulować ilośc powietrza podawanego do jednej czy drugiej rurki. Mam takie pytanie odnośnie szczeliny do rozpalania dymogene.... U mnie wcześniej były 3 otworki średnicy około 6-7 mm. Niby było OK, ale po pewnym czasie niestety popiół który powstaje w procesie spalania zatykał te dziurki powolutku do tego stopnia, że po jakimś czasie były poroblemy z dostarczaniem "powietrza" do żaru. Dwa tygodnie temu wypiłowałem w miejscu otworków prostokątną szczeline ( nawet nie mierzyłem ale coś około: wysokość 10 mm i szerokość profilu 50 mm ) i teraz nawet jeśli od podstawy nazbiera się trochę popiołu to zawsze zostaje te 5-6 mm żaru i spokojnie sobie maszyna dymi. Zastanawiałem się czy nie zaspawać tej szczeliny kawałkiem blaszki i nie wywiercić w podstawie kilkun otworów ( dokładnie obok starej szczeliny tylko w podstawie) powiedzmy 3-4 mm przez które zrębki wypadać nie będą, a popiól napewno, co pozwoli na odpowiedni dopływ tymi otworami tlenu do żaru bez ich zatykania się. Pozdrawiam
  21. kokos

    Dymogenerator WB

    witam, jpionka mam dokładnie też taki pogrzebacz jak Ty do czyszczenia tylko, że w profilu w części pionowej bywa, że na ściankach poosiada dym i zrębki mają tendencję do lekkiego klejenia się do ścianek. Wydrapuje co sie da, a potem tak 2-3 litry wrzątku załatwia sprawę. Na końcu na ten pogrzebacz kawałek szmaty i jak wyciorem. Potem druga szmatka na sucho, aby rdza nie atakowała. Po takim zabiegu zrębki opadają bardzo ładnie. Pozdrawiam
  22. kokos

    Dymogenerator WB

    Witam, w tym temacie: /viewtopic.php?t=7479&postdays=0&postorder=asc&start=0 roger jak pokazują fotki zamontował dodatkowy nadmuch powietrza w szczeline dymogeneratora. Od dłuższego czasu dokładnie nad tym samym myslałem i zdopingowany przez rogera zamontowałem coś podobnego u siebie. Technicznie rozwiązałem troszkę inaczej gdyż chciałem uzyskać nadmuch na całej szerokości szczeliny ( szerokość profilu dymogeneratora - 5 cm ). Dodatkowe powietrze do szczeliny podawane jest wąskim profilem ( wysokość 1 mm, długośc 45 mm sklepany na końcu owal ) Czy to działa narazie nie wiem. Niby testowałem i według mnie pompka 200 L troszkę za mała, bo trzeba puścić powietrze na dwa wyjścia, a wczesniej było tylko na rurkę dymną. Pompka około 300 L myślę, że zdała by egzamin. Nie wiem czy bede to stosował bo odkąd czyszczę dokładnie gorącą wodą dymogenerator to zrębki ładnie opadają i nic nie klei się do ścianek. Kilka fotek dodatkowego "powietrza": http://images45.fotosik.pl/981/dd343ec211ed8abam.jpg http://images41.fotosik.pl/963/c359096e90cabe66m.jpg http://images41.fotosik.pl/963/8bc21fb61e252e3em.jpg
  23. W sumie Zico to bedzie najlepsze rozwiązanie. Blaty na wymiar i dalej jak ze sklejką. Czy lepiej użyć do tego deseczek np olchy, czy sosny i potem obdymić dobrze tę sosnę? Czy olcha która ma tendencję do wyginania sie po jakimś czasie za bardzo nie sfiksuje? Pozdrawiam
  24. karolszymczak ja nie mówię, że ktoś tutaj kombinuje ( to forum to jak dobry gps i porządna latarka w nocy w lesie), tylko pisałem już, że jedną kombinowaną wędzarnię robiłem. Teraz przydałaby się druga i chcialem iść na skróty. Pisałem też, że z pewnych powodów a mianowicie nie mieszkam od kilku lat w Polsce, jak jade na 2-3 tygodnie to nie chce tracić czasu na majsterkowanie tylko poskładać do kupy raz dwa. Dochodzą do tego jeszcze pewne stosunki miedzy-rodzinne które też mnie nie nastrajają do proszenia kogo kolwiek o byle sprzęt. Nie mam też, że tak powiem zorganizowanego kącika do majsterkowania i to wszystko powoduje, że chcialem iść na mocne skróty i poskładać gotowe pociete elementy. Widzę jednak, że bede musiał jednak się mocniej koło tego tematu zakręcić niż myślałem, tylko ten czas 2-3 tygodnie spie..... bardzo szybko. Pozdrawiam
  25. wiem ze klejona, ale myslalem ze "może"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.