dyzio

Ulalka, od paru lat robię polędwicę wędzoną /hm, schab bez kości/. NIe parzę jej. Pekluję 4 albo 5 dni. Wędzę w 60 °C 4 godziny. Oto ona po dwuch tygodniach w lodówce ze strefą 0 °C. Nie owijana, nie pakowana. Wolno sobie leży. Fotki ze zmiennym źródłem oświetlenia. Powierzchnia i przekrój. Codziennie ubywa z niej pare plasterków. Wszyscy od paru lat zdrowi. Dla mnie również. Bo ani polędwiczek, ani poledwicy nie parzę.

Prawie taka sama jak ta nowa, ale całkiem inna.

Gratulacje !!!! Bombastysz !!!

Ja placki ziemniaczane, po kaszubsku - plince, robię podobnie. Mąki nie używam. Ziemniaki obrać i zmiksować blenderem. Sitko umieścić nad większym garnkiem, a do sitka włożyć starte ziemniaki. Powinny dobrze odcieknąć. Woda, która nam odcieknię odstawiamy na kilka minut (garnek lekko przechylamy), następnie delikatnie zbieramy z dna skrobię która się osadzi, dodajemy ją do ziemniaków, a płyn wylewamy. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Ziemniaki mieszamy dokładnie z utartą cebulą i żółtkami. Doprawiamy solą i pieprzem. Na sam koniec delikatnie dodajemy pianę z białek i mieszamy. Smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu z obydwu stron. Usmażone odsączamy na ręczniku papierowym.

Obyś nie żałował, czego absolutnie nie zyczę. http://allegro.pl/fritz-powerline-510e-pl-siec-z-gniazdka-500mbit-s-i5356382187.html właśnie dlatego no i 500Mbit/s też ma znaczenie

Pomyślałem, że to ze względu na RAMADAN śledzisz wschody i zachody.

Dziękuję jak nie wiem co.

Witam. Kolega zamieszkały w Norwegii zapytał mnie czy ktoś z naszego forum nie zna sklepu dla zadymiaczy na jej terenie. Przekazuje więc pytanie dalej. Może ktoś zna?

Dobrze, że nie zardzewiałym gwoździem.

Arkadiusz, dostaniesz w Saturnie. Fritz Powerline 510e I po problemie, bez kabla i nie potrzebnych innych takich. Polecam, bo korzystam.

Darthnogen ucząc się niemieckiego może źle zapamiętnął sobie raz na jutro co to dzień a co to tydzień. Inaczej nie potrafię sobie też tego wyobrazić

Zwei Tage i Zwei Wochen to prawie tak samo brzmi ?

Dojdziemy do tego oglądając Kuchnia+

Jak zawsze fantastycznie. Pomysł, realizacja i wykonanie. Profesjonalizm w pełni. Gratulacje !!!

To, że pracujesz w metzgerei tłumaczyło by peklowanie mięsa. Czemu az dwa tygodnie tego nie wiem. Bo jeśli dobrze zrozumiałem to posiłkowałeś się recepturą tejże. Metzgerei to zakład produkcyjny. Wyroby z niej muszą być trwałe i pieknie wyglądające. Zaglądałeś do Chefkoch.de ???Wnioski powinieneś wyciagnać automatycznie.

Darthnogen, na tej stronie masz 480 różnych przepisów na Hackbraten http://www.chefkoch.de/rs/s0/hackbraten/Rezepte.html NIkt nie używa peklosoli. Coś pisałeś o firmie, że też tak robią. Pracujesz w Imbisie czy w Bistro ?

Kiedyś wyczytałem, że jeśli peklujemy mięso, to obróbka termiczna tylko do 100 °C, inaczej trucizna.

Mam pytanie. Udka bez czy ze skórą ?

Proponuję zostawić do ratafiji.

I czujesz się bosko. Tak ma być !!! Też tego jako małoważący potrzebuję.

Dzięki. Przyda się. Ale zapomniałeś dopisać, że post zawierał lokowanie produktu.

Za język narratora przepraszam.

Bo blues to zawsze blues jest, nigdy nie zawiedzie. I choćbym nawet mógł mieć życie z samych niedziel, to i tak bym nie zamienił tych niewielu nut. Chociaż pełno w nich jesieni i tak mało słów. (*)(*)(*)