Od dechy do dechy przeczytałem wszystkie posty w tym temacie i wiecie co?,obym do końca mógł konsumować takie jak to poniektórzy koledzy określili "buble"uważam , ze kiełbaska z szarym oczkiem jest lub raczej była jako ,że robiacych coraz mniej tak jak i chodujących świnki produktem ponad regionalnym powiedziałbym typowo "wiejskim"robionym dle siebie i rodziny ,można ja było spotkać w okolicach Rzeszowa koło Szydłowca Terespola itd .Oczywistym jest,że w każdy m regionie była inaczej dosmaczana,mniej lub wiecej wedzona i to jest to jednak miały te kiełbasy jedną cechę wspólną byly wyśmienite.Na koniec widac jak dobrze ,ze istnieje to forum gdzie możemy wymieniać się doswiadczeniami i przepisami i tylko Nam a może nie tylko dane jest zajadać się takimi "bublami" oby jak najdlużej. w rejonie Bialej Podlaskiej jadlem taką kielbasę do której miesko krojono nożem a maszynka służyła tylko do nadziewania pozdrawiam wszystkich