Skocz do zawartości

ziezielony

**VIP**
  • Postów

    2 546
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez ziezielony

  1. eloł SiBaski Jakoś tak koleiny obowiązków uniemożliwiły realizacje figli kiełbasofilskich i okołokiełbasowych... 2024 r na pusto... niestety właśnie pierwsza tegoroczne realizacja za mną/Macicą... Postanowiłem, pełen obaw, na miękko, leciutko, bezstresowo przykiełbasić Padło na "Pierre Dollin vol2" Pozapominałem nieco.. upsss Na szczęście mam możliwość kontaktu tel z Sensejami... pomogli jak zazwyczaj 👍 Dzięki M&M .... bez eMeMemsów stres byłby okropniasty... Wiadomo zjebdoliłem trochę... sam się zastanawiam czy kiełba jest "za tłusta" , czy właściwie sklejona, po probunku wiem, że jest Sssssmaczliwa Plusssss... Pierre Dollin ma tą zasadniczą przewagę, że mało absorbuje wykonawcę / wałkonia perfidnie leniwego... Kupiłem karkówkę , szynki niestety nie było Dokupiłem skwarek boćkowych 3x500 gr (błąd- nie skapowałem się, że będą z kawałkami skóry- musiałem "odławiać"- zonk} Dokupiłem boczka w plastrach- 1560 gr-- parzyłem to we folii... tote ziezielone to Giloretka, nieodzowny składnik Macicznych kiełbów... wicie/rozumicie/znacie... stosujecie???👅 składniki.... notatki na produkcyjno.... wspomniany Giloretek... rozgrzany treningowo... Farszunio...zeSerwowa...wersja 2.0, bo 2.1 ze srirachą była/jest Mocno/długo wyrabiany M&Msy mię wystraszyli, że się nie sklei... a się na moje wyobrażenie skleiło/skleiła .... Tyle jest do mycia... lussseirosss wałkonienie stratosferyczne.... Podpiekanie w pier...karniku zeszło się bo kiełba nie była z wędzarynki tylko miała 4*C ale nie narzekam, czasu nie miałem wyszło OK Tabelek zazwyczajowy...dla pamiątka... Peklowanie... 24 godz- 17 gr/kg Osadzanie...w wędzarynie- zaraz po nabiciu w obsłonki Wędzenie 4 godz - 40/50*C na noc zostawione w wędzarynie rano do pier...karnika odpieczone... do garażu na 2/3 dni- 4-5*C potem na kilak dni do piwnicy 12/14*C znowu garaż... końsumpcyja po kilka kawałków/plajsterków... Znacie SiBaski te uniesienia.... Regułek.... Wszystko wykonywaliśmy w warunkach garażowo/piwnicznych, dysponując wspólnymi doświadczeniami, pokładami dobrego humoru, prymitywnymi narzędziami i metodami. Zachowana podstawowa higiena, restrykcje temperaturowe i Zdrowy Rozsądek Polecam Wszystkim taki rodzaj spędzania czasu PS Industriaw się wczoraj odnalazł... wczoraj 30 lis 2024
  2. od 3-4 lat, raz do roku -1,5tyg pobyt na Suwalszczyźnie... Także tentegotenten.. Polecam SiBaski Mam taką zasadę, że jak "latajom muchi" to nic nie odczyniam z mięchem.... i tyle Szkoda Waszej Roboty @GandalfWędzony Szkoda...
  3. eloł SiBaski... ...tentegotenten... ....kiełbę nową se wymyśliłem... taka dla wałkoni, nierobów i leni.. Przy okazji całkiem niezła... Robocza nazwa "Pierre Dollin" miało być "Pierre Dollish" ale jednak w pierwszej osobie jakoś ...finezyjniej tak.. Trochę mi mało kiełbasy na BN24 wyszło... Zmuszon zostałem do dorobienia, chciało mi się jak psu kija gryźć... Robić lubię, nawet bardzo tylko te jebdolone sprzątanie/mycie.... Wykminiłem SiBaski jak obejść maszynkę mielącą i mieszałkę mieszającą... W użyciu jeno nadziewarynka...zdecydowałem się na #3...bo najmniej mycia... Poprosiłem Panią ze sklepu mięsowego żeby mi karkówkę i szynkę (płaską/białą) pocięła na plastry i przepuściła via "kotleciarkę"....trochę to trwało ale nic myć nie musiałem... Boczku trochę dla "dotłuszczenia" i dosmakowania... Mięso pokroiłem w paski Cheddar.. Ser w kostki, ser dodałem do połowy farszu... Zapeklosolowałem 18gr/kg Przygotowałem komponenty przyprawiennicze i osłonki Peklowanie 48h Boczka odparzyłem we worach... Nabiłem fi 55 białkowe Nie osadzałem Podciepliłem 1h Wędzarynka kilka h Piekarnik/termoobieg 90*C do uzyskania 68*C wewnątrz batonu Studzenie powietrzem kurpiowskim...Macica Błędy: 1. za dużo giloretki boczkowej- początkowo się rozpadała i za słona była- do regulacji... 2. za dużo przypraw- poskupiały się w takie stadka- do obgarnięcia... 3. cheddar- część zetrzeć na wiórki- lussseirosss 4. za mało zrobiłem.... Pod pierwsza kiją czy kijem... Ostatnio.... Tabelek zwyczajowy... Regułek.... Wszystko wykonywaliśmy w warunkach garażowo/piwnicznych, dysponując wspólnymi doświadczeniami, pokładami dobrego humoru, prymitywnymi narzędziami i metodami. Zachowana podstawowa higiena, restrykcje temperaturowe i Zdrowy Rozsądek Polecam Wszystkim taki rodzaj spędzania czasu
  4. @WojciechPacan ... Jak mi kilka osób powiedziało, że jestem "koniem" to se kupiłem "siodło".. xxxx kolejne zapisy wnoszące "nic" Zluzuj..Wojciechu... Kapusta kiszona ma być smaczna.... i tyle.... szkoda jebdolić... ;)
  5. zzy 3 szt.... poproszę :)
  6. ...a grzyby suszone? To mogą być kategoria "przyprawa"? Pytam...bo dodaję..
  7. Maciek... Level Rycerz Jedi
  8. ...może nie chce "prostych"? Może chce lanserskie? Jałowczyk? Leszczynka ? No nie wiem...
  9. ziezielony

    Zapal świecę

    \***/
  10. No Panowie...nie pozostaje nic innego jak tylko rozróżyczkować kalafiorę.. i w słoniki Dziękuję za wskazik.... Zawsze można na Was liczyć... ;)
  11. ..Zaraz demaskacja... Obnażenie Talentu.....i tyle
  12. Coś tu Kornikiem wionie... Dobra robota Jpyt... Czołem w Dechę
  13. jołjołjoł SiBaski... Wiadomo sezon ogórkowy... Corocznie, uparcie, niezmiennie i na wciąż. Trochę już mniej niż wcześniej, niezapominajkowo... Tote różowe... słoniki się mnie skończyli, czosnek też...ogórków kilka zostało.. Nie chciało mi się łazić po nic to wynalazłem w przyprawniku wiaderko z resztką czosnku granulowanego, dopchłem kopru, wsypałem ogórki, kawałek chrzanu, głupiny z czosnku i pestki dyni. Zalałem gorącą zalewą i pod obserwację... Stojąc na kolejnej krawędzi zrobiłem narowiście Krok Od Ylki... Warto sprawdzić... Po naszemu, popularniej... Krokodylki Nieupierdliwe w robocie, zawsze wychodzą, nie posiadające absolutnie żadnych reżimów...wielowątkowość wariantów....Zachwycające... Pasjami można je żreć...nawet bez popitki...ale szkoda.. Z 5 kilów tyle jest słoników... Zalewy mi zostało ponad 2 litry...jeszcze trochę zatopię ogórów.. Fajnie się komponują pestki z dyni w krokodylkach i orzechy włoskie... Polecam SiBaski Spiski, knowania, instrukta... to wiadomo... Wszystko wykonywaliśmy w warunkach garażowo/piwnicznych, dysponując wspólnymi doświadczeniami, pokładami dobrego humoru, prymitywnymi narzędziami i metodami. Zachowana podstawowa higiena, restrykcje temperaturowe i Zdrowy Rozsądek Polecam Wszystkim taki rodzaj spędzania czasu
  14. Poprzekładaj ten klinkier drogowy (?), zostawiając otwór na dokładanie drewek....jakaś zasuwa/zastawa z blachy zamiast drzwiczek... Na to beczka metalowa, kije, wór jutowy i wioooooo... Drewka dokładaj z wyczuciem, nie zrób ogniska... ....Ciepło jest, utrudnień wędzarniczych brak... Doświadczenie złapiesz... Kilka lotów....Przemyślisz...wniochy wyciągniesz...zapewne właściwe Działaj... szukaj sposobu... nie powodu...
  15. ziezielony

    Zapal świecę

    \***/
  16. Movenpick?
  17. Pewnie wezne... Kieszonek będzie? Kieszonek z "daszkiem" ? Jakie kolorystyki? Cena to wiadomo...jaka wyjdzie... Wielowariantowość dopuszczalną?
  18. Kopernik....z kagańcem na lunecie...
  19. Prozak.. Dobra sprawa z tego sznurka.... Na Twoje ilości w sam raz... Raczej się należy martwić ile kg "najmniej" zakiełsa (zamiesza) ta mieszarynka 7? 6? Nie zwróciłem uwagi czy lewe/prawe obroty ma... Ma wspawane na ściankach blaszki, to ok.. dobrej/smacznej Roboty.... Xxx Jeszcze jakie sitka?
  20. Z daleka to jak flaki...bez tego zielonego... Maciek, się nic nie pucowałeś... ....że niby słoikówka ... Podwórek posprzątałem...umówmy się, że "wstępnie"
  21. Zrób dwie... Jedną "fejsbókowom", drugą wg wskazöw powyższych... 3mam kciuki... Cukier jest tani...na Orlenie gratis... Paliwko sugeuję...tanio wychodzi....wszak..korzystam Skwapliwie
  22. ziezielony

    Wyroby Woytasa

    Kiełbasofilskie BHP... Gratki W....
  23. Włodku zawsze rano... Chyba w soboty...
  24. ziezielony

    Nadziewarka ~3kg

    Coś taniej...coś "lepiej"... Możliwości...
  25. Boczek po zwędzeniu w worek od pakowarki...pakowarynka... Parzenie... tw 80/82*C około godziny, półtorej... Wyłączyć gaz.. Gar okryć kocami/ręcznikami/dresami....co tam jest... Rano wyjąć wory, wyjąć boczki z worów, odlać giloretkę do pojemników... Skórka miękka, boczek Giciarski...no i giloretka.... zależy ile robisz...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.