Skocz do zawartości

electra

**VIP**
  • Postów

    8 907
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez electra

  1. to i ja sprobuje bo miety to ja mam ,a ile to mozna pic mojito u nas teraz czas na jagody ,w tym roku musze troche posuszyc.
  2. a do tego wszystko popic zimnym mlekiem u mnie dzis obiado kolacja na zyczenie TZ ma byc tatar ..bylam dobra zona nawet % chlodze i mozna bedzie zaczac weekend bo jutro mamy wolne
  3. wiem wiem ,bo czasem sobie tak podjadlam jak robilam ciasto, ciasto malo sie nie spalilo
  4. Ja zalewam wisnie najpierw alkoholem ,w sumie nie odmierzam ile, leje tyle zeby zakryl owoce .Wisnie dryluje ok 25% zostawiam z pestkami.odstawiam ale nie na sloncu , na 6 tygodni po czy zlewam alkohol do butelki a owoce zasypuje cukrem ale nie za duzo bo nie lubie przeslodzonej , ostatnio dalam 50/50 miod/cukier i z cukrem stawiam na sloncu ,raz dziennie slojem wstrzasam zeby sie rozpuscilo po 6 tygodniach zlewam syrop i lacze z wczesniejszym alkocholowym nastawem ,stoi sobie nabiera smaku po 2 miesiacach albo i dluzej zlewam z tego co sie na dnie osadzilo do nowych butelek zamykam i zapominam na jak najdluzej owoce wykorzystuje do lodow lub ciast.
  5. Ja zapytam inaczej bo dla mnie ta nazwa typu wloskiego to nijak pasuje ,czy to jest jak mozzarella czy jakis inny ,co to ma znaczyc "typu wloskiego" ? Kupilam w PL taki Twarog wedzony tez tej firmy i smakowal ,chyba musze zrobic twarog i tez podwedzic bo w sumie taki pierwszy raz jadlam.
  6. no pieknie ,a ja myslalam ze te butelki to na szybkie ogorki malosolne
  7. electra

    Chlebek grillowy

    hmm na poczatku imprezy mowisz ...najedza sie chlebkiem i mniej zjedza innych smakolykow oczywiscie zartuje ja zamiast chleba robie tak z bagietka i do tego podaje jakies zielone salatki co by nie popadali z glodu do czasu az sie grylowane zrobi
  8. Sadze ze to z rabarbarem tez bedzie OK ,musza byc owoce kwasne bo i naczej calosc bedzie za slodka, Anna jak ma dostep do limonek to moze przetestowac bo na moj gust to by tez bylo niezle
  9. Ciasto nie jest drozdzowe ,na proszku ale jest troche takie inne ,bo spod mozna powiedziec ze ucierany. przepis pochodzi ze strony Moje wypieki( http://www.mojewypieki.com/ ) Skladniki na ciasto: 5 zóltek50 ml wody1 lyzeczka pasty z wanilii lub 1 lyzka ekstraktu z wanilii lub 8 g cukru wanilinowego150 g drobnego cukru do wypieków100 ml mleka280 g maki pszennej1,5 lyzeczki proszku do pieczenia50 g masla, roztopionego600 g agrestu, odszypulkowanegoSkladniki na pianke bezowa: 5 bialek, pozostalych z ciasta220 g drobnego cukru do wypiekówpól lyzeczki kwasnego winianu potasu (cream of tartar) lub 1 lyzeczka soku z cytrynyWszystkie skladniki powinny byc w temperaturze pokojowej. Make przesiac z proszkiem do pieczenia, odlozyc. Forme o wymiarach 23 x 32 cm wysmarowac maslem i wylozyc papierem do pieczenia. W misie miksera umiescic zóltka, cukier, wode. Ubijac do otrzymania jasnej, puszystej masy która przynajmniej trzykrotnie zwiekszy swoja objetosc. Dodac wanilie, dalej ubijajac. Do pianki dodac przesiana make z proszkiem, mleko, bardzo (bardzo!) delikatnie wymieszac. Na koniec dodac maslo, równie delikatnie wymieszac. Ciasto przelozyc do formy, wyrównac szpatulka. Podpiec w temperaturze 160ºC przez okolo 15 - 18 minut. W miedzyczasie, gdy do konca podpiekania ciasta pozostalo 5 minut zaczac ubijac bialka. Bialka umiescic w misie miksera razem z winianem potasu i rozpoczac ubijanie do otrzymania sztywnej piany (jesli nie posiadacie winianu potasu w zamian dodajecie sok z cytryny po zakonczeniu ubijania). Dodawac cukier, lyzka po lyzce, powoli i stopniowo, caly czas ubijajac. Powinna powstac gesta i blyszczaca piana bezowa. Dodac sok z cytryny (jesli nie dodaliscie wczesniej winianu potasu) i zmiksowac. Podpieczone ciasto wyjac z piekarnika. Na ciasto wysypac równomiernie agrest. Na agrest wylozyc piane bezowa. Wstawic do piekarnika, zmniejszyc temperature do 140ºC i piec przez okolo 30 minut (bez termoobiegu). Nastepnie obnizyc temperature do 120ºC i piec kolejne 20 minut lub krócej, jesli piana bezowa wczesniej bedzie chrupka z wierzchu. Wystudzic w lekko uchylonym i wylaczonym piekarniku. Wyjac, kroic na kwadraty i podawac.
  10. electra

    Spiżarnia Anuś

    @Anuś, chutney tez niczego sobie ...trzeba bedzie wyprobowac bo zapowiada si echyba urodzaj na porzeczki
  11. To ciasto w oryginale jest z agrestem ,niestety o agrescie to ja tu moge tylko pomarzyc. Porzeczki lubimy i ja tez robie taka galaretke ,lubie wszystkie kwasne owoce ..ostatnio robilam lody porzeczkowe.
  12. Anus moge zdecydowanie polecic to ciasto ,moje co prawda robione jest z zamrozonych porzeczek bo u nas jeszcze nie dojrzaly ,a ja czyszcze zamrazalnik co by przygotowac miejsce na nowe owoce
  13. electra

    Zagadka

    hmm moze to ma byc tak: sode rozpuscic w pol szklanki wody o temp powyzej 20 st C i calosc wymieszc w tym litrze cieplej ...
  14. electra

    Spiżarnia Anuś

    Anus a moze masz jakis sprawdzony przepis na wisnie marynowane? Te kandyzowane czeresienki super ,chyba tez zrobie troche ,jak tylko wisienki dojrzeja
  15. ciasto z porzeczka pod delikatna beza...zrownowazona slodycz bezy i kwaskowatosc porzeczki doskonaly duet
  16. electra

    Zapal świecę

    Wyrazy współczucia [']['][']
  17. czy to nie byl taki pomaranczowy American cheese ?
  18. electra

    Piwniczne skarby

    Ja tez juz mysle co by z wisienek robic ,chociaz u nas jeszcze nie dojzale ,takich czeko wisni nie lubie ale konfiturka musi byc oczywiscie ,nalewki jeszcze stoja, chyba i 3-4 letnie ,kompotow nie mam gdzie trzymac. Slyszalam o wisniach marynowanych ale musze miec jakis dobry przepis zeby tego dobrego owocu nie zniszczyc.
  19. electra

    Piwniczne skarby

    ja bym tym rumem popila te wisienki
  20. Jubilatom wszystkiego najlepszego
  21. electra

    Wyroby Pis67 & Co.

    Anno zapraszam do nas ..my mamy cale zywoploty na osiedlu z roznych porzeczek , w slepie tez tylko 125 g i cena jak za "zloto"
  22. Wszystkiego naj!
  23. moj to zero agresji ,nawet nie warczy na nikogo
  24. Jakie to slodziaste te "wilki" a tu moj 11 miesieczny bialas
  25. Syrop gotowy ..tylko rozcienczac i pic ( oczywiscie sa tacy to takich pefumowanych napojow nie lubia ) A tu przepis jakby ktos chcial Ok 30 kwiatostanow 1,5 l gotujacej wody 1 kg cukru 3 cytryny 50 g kwasku cytrynowego Kwiatki wyplukac, ulozyc w garnku dodac pokrojone w plasterki cytryny .Zalac woda z rozpuszczonym cukrem i kwaskiem. odstawic na 48 godzin w chlodne miejsce, zlac do butelek przez gaze zeby usunac pozostalosci po kwiatach. Przechowywac w zimnym miejscu ,potrafi skisnac ,zeby dluzej przechowac mozna zamrozic. A tu moj juz w butelkach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.