Skocz do zawartości

michal278

Użytkownicy
  • Postów

    629
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michal278

  1. Jadłem jajka i sa smaczne. Na igliwie wedzi się w Polsce. Z kartonu podesle zdjęcia jak znajomy pozwoli je pokazać. Powiedzieć że jest na forum ja też mogę. Z chęcią zobaczę porównanie zawartości, skladu dymu z wędzarni bezpośredniej do pośredniej, oraz badania wędlin. Największy mankamemt jaki może być pośredniej to problem z temperatura w zimę.
  2. Andy chciałbym zobaczyć te badania. Dam przykład inny: w Francji wędzi się od wieków swierkiem, gdzie u nas każdy by się puknal w glowe, jadłem ser wędzony na sosnowym igliwiu,a niby sosna i świerk to smoliste rośliny. Oprócz wędzarni największą rolę odgrywa operator i tyle. Widziałem piękne wędliny z kartonu po telewizorze, i obrzydliwe spalone z bezpośredniej wędzarni.
  3. Z ręki był solony, na solanke za delikatny skrzep był. Chciałem udowodnić że z najtańszego mleka przy pewnej wprawie też można.
  4. Dla smaku tylko. Czesto zapominam
  5. Bakterie które są w mleku czy kefirze to bakterie mezofilne- działają optymalnie do 38stopni, powyżej 38 to już termofilne-jogurtowe np. Ale zwiększając temperaturę mleka przyspiesza się działanie podpuszczki. Do Korycina dodaje się podpuszczki tyle by skrzep przy danej temperaturze mleka wytworzył się w 45-60minut. Nastepnym razem proponuje mleko odstawić na noc w chłodne miejsce, zebrać śmietanę rano i z takiego mleka robić. Podgrzewać stopniowo do 33-34 stopni, odebrać z 100ml i zrobić próbę podpuszczki (/index.php?/topic/2952-Próba-podpuszczki '> /index.php?/topic/2952-Próba-podpuszczki ), po policzeniu ile potrzeba, dodać do reszty mleka rozpuszczoną w pół szklanki wody niechlorowanej! Poczekać aż sie skrzep wytworzy, po próbie przełomu pociąć na 1cm kostkę, po wydzieleniu serwatki, odebrać ją a skrzep dalej odsączyć na durszlaku. Jeśli się chce mieć wyższy ser, wpierw wrzucamy na większy durszlak, po pierwszym obracaniu na mniejszy durszlak.
  6. Zapomniałem napisać, z opisu wychodzi że to bardziej ser podkuszczczkowo-kwasowy wychodzi. Proponuje zmniejszyć ilość czynników mających wplyw na ser. Na początek zero dodatków, zrobić próbę podpuszczki by określić ilość jej potrzebnej, temperatura max mleka 33 stopnie.
  7. Oj mała literowka była, piszę o prywitywnym wykonaniu prasy do wedlin dojrzewanych i tyle.
  8. Kwestia dziur to skonplikowana sprawa. Dziury to wynik dzialania bakterij E. Coli lub propionów. Szwajcarzy zauważyli że w ich serach jest coraz mniej dziur w szczegolnie w ementalerze. Okazało się że winą jest wprowadzenie automatycznego udoju. Dziury są bowiem od mikroczastek siana, a dokładniej od bakterii na nich żyjących. Sam tego doświadczyłem gdy raz wyszedl mi Korycin wyglądający jak ementaler. Niby mleko to samo, a dziury piękne. Efekt był związany z tym że przelewane było z kanki udojowej do baniaka w oborze. Wazna jest też pora roku, gdyż zimą krowy są czym innym karmione i panują inne temperatury. Dawniej zimą sprzrdawano tylko sery, a nie robiono, mowa jest oczywiście o mleczarstwie zagrodowym.
  9. Piękne, piękne tylko czy z czasem nie będzie się odksztalcać bo to stal a nie żeliwo. U mnie w kominku dorobilem część wkładu bo pękł no i po kilku grzaniach się odksztalcilo.
  10. Albo wodą pędzelkiem po pieczeniu aby skórka była pychotka- mojej żony przepis.
  11. Jako że gouda dojrzewa, a ja nie lubię siedzieć na przysłowiowym tylku bez roboty, powstał Korycin.l Mleko sklepowe, niby świeże, najtańsze marka marketowa, kefir domowy i podpuszczka. Miało być z 12l mleka, niestety dwa litry mleka w zgrzewcze były ukwaszone, więc zrobilem z 10l. Skrzep mimo czekania dłużej o 10minut był bardzo delikatny. Gdybym nie dogrzał skrzepu pewnie bym nawet nie dał rady ziarna zebrać. Dzięki że mam trochę doświadczenia. Ser ostatecznie wyszedł kwasowo-podpuszczkowy. Na zdjęciu widać liczne skazy-szlaki, niestety. Zato ricotta wyszła mega.
  12. Polecam elektroniczniczny termometr temp 101. Przyda się też do innych celów. Jedyny mankament to czujka jest wodoszczelna, reszta termometru już nie.
  13. Oo kolega z okolic Ełku. To ja pozdrawiam z Augustowa.
  14. No kiedyś ludzie nie mieli wiertła, maszyn a robili mega piękne rzeczy. Ważna jest pomysłowość. Zwiazujesz dwa bale szpagadem a trzeci od góry uzywasz jsko docisk i masz piękną pracę do wędlin dogrzewajacych- pomysł średniowieczny a może wcześniejszy z terenów Litwy.
  15. Mi raczej chodziło o czas jak rozpalisz tą wędzarnie. Zdaje sobie sprawę że to nie piec ale jednak zawsze temperaturę podnosi.
  16. Nie za cieplo na dojrzewanie serów?
  17. Jak lejek jest nierdzewny to nic nie pokaleczysz, jedyny minus to trzeba też użyć nierdzewnego pręta lub potem spasywować.
  18. Też spróbuję z chęcią.
  19. O tym mówię właśnie, a Korycin caly rok mają taki sam. Mówię o tym z Sumowa.
  20. Ja mówię o takim samym przekroju bo smaku to nie problem. Zobaczę jak idzie z gouda bo robię którąś z rzędu.
  21. Uczę się cały czas i powiem tak że nawet uzyskać powtarzalność w Korycinie to sztuka- mówię o mega pysznym serze.
  22. Nie muszę się podszkalać... A kusić będę serami litewskim.
  23. To może ferajna na Podlasie.. Mam dwie agroturystyki więc jest w czym wybierać.
  24. Nie no owocowych patyków u mnie dostatek. Wręcz kilka śliw sciętych mam, z jablonki to bym pewnie drewnem mógł z pół forum obdarować na rok czasu.
  25. Może coś kolega powiedzieć więcej o Oscypiorach a szczegolnie o wedzeniu? Proces produkcji znam, ale ten chrust malinowy mnie zaintrygował.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.