Tak ,robie na 3 sposoby, zalewam wrzatkiem z zagotowanymi przyprawami, 2 lyzki soli na 1 litr wody, zielem angielskim listkiem laurowym ,gorczyca, kolendra, reszta przypraw to czosnek , lisc chrzanu , korzen chrzanu, koper liscie debu , czeresni i winogrona, (nie wszystkie razem ), drugi sposob to ta sama zalewa przegotowana z przyprawami i wystudzona, 3 sposob to wszystkie przyprawy i zielonka zalane surowa woda (goracej tylko tyle do rozpuszczenia soli), wlozylam juz 25 roznej wielkosci sloikow , otworzylam juz drugi i jak na razie to sa dobre i chrupiace, zobaczymy jak bedzie dalej , ale w tamtym roku to mialam kilka sloikow kapciowatych, zrobilam z nich zupe i tez sie zjadlo, ale nie mam pojecia dlaczego tak sie staje.