Afryka

Ale to jest licytacja. Na aukcji obok, ten sam sprzęt jest do kupienia za 1300zł. Za tę kwotę to można kupić nowego, dobrego, małego wilka. Kryterium tutaj powinna być ilość przerabianego jednorazowo mięsa. Poniżej 20-30kg to lepiej kupić Zelmera 8.

Proponuję taką: http://allegro.pl/gastro-wilk-maszynka-do-miesa-40kg-h-polska-i3849318119.html Trochę drożej ale nówka.

Masz zły termometr albo źle zainstalowany bo na zdjęciach widać (wyciek tłuszczu i zarumienienie flaka), że temperatura musiała być dużo, dużo wyższa od 35C.

To już sobie wyobrażam łapanki w ogrodach, na balkonach, na działkach itd gdy tylko pokaże się jakiś dym Ale to całkiem możliwe; chodzi (tak jak w przypadku destylacji alkoholu) o utrzymanie produkcji przemysłowej. Co z tego, że będziemy się wtedy truć całą tą chemią? Biznes i ratowanie budżetu państwa jest najważniejsze I będzie jak za dawnych czasów: http://www.youtube.com/watch?v=Hl8wCUq_OJo

Tutaj masz te polecane: http://sklepy.allegro.pl/worki-moletowane-do-pakowania-prozniowego-25x35-i3814922417.html

Nie wyobrażam sobie zapisu: "Zakaz produkcji wyrobów wędzonych na własne potrzeby gdy ilość substancji XXX w wyrobie przekracza wartość YYY". Jak to zmierzyć w domu i kto miałby nas kontrolować?

Ale nie sprzedawać. Zawsze jakiś "życzliwy" może się znaleźć. Osobna sprawa to gdyby ktoś z obdarowanych się zatruł (niekoniecznie twoimi wyrobami) to w szpitalu spytają co jadłeś i dla własnego zdrowia powiesz. Konsekwencje są łatwe do przewidzenia. Przecież to forum stanowi o wędlinach domowych i we własnym domu je produkujmy i tylko dla siebie i własnej rodziny, w małych ilościach.

Bodajże do kwoty 1300zł zysku rocznie można sprzedawać bez opodatkowania. Trzeba mieć rachunki na zakup tego co się sprzedaje lub wytwarza i trzymać te rachunki przez 5 lat. Sprzedaż własnych produktów spożywczych bez wymaganych zezwoleń lub innych, nie pochodzących od legalnego producenta żywności jest w Polsce zakazana.

A po co się miesza kiełbasy?

A nie lepiej kupować dobre, nie zepsute mięso? Wszelkie oznaki psucia się mięsa dyskwalifikują je do dalszej produkcji, naszej produkcji. Bo przecież nie produkujemy dla zapotrzebowania na kalorie ale dla smaku i zdrowia.

Z wyników ankiety wynika zgoła co innego. Przecież to bardzo dobre porady! Coś mi tu brzydko pachnie....

:clap: . Zgadzam się.

No tak, czytam uważnie. Arkadiusz nie, teraz miro... Ktoś powinien to zrozumieć...

Jakie wymiary ma ta praska i czy mogłabyś podać namiary, gdzie można ją nabyć? Ładna szyneczka:)

Przez pierwsze kilka dni obracam mięso dwa razy dziennie, później raz dziennie. Do tego lekko masuję. Zwłaszcza tak duże kawałki jak Twoje. Temperatura nie może przekroczyć 8stC bo mięso zacznie się psuć. Wymień solankę i osobno zapekluj kawałek, który budzi podejrzenia. Wcześniej dobrze wymyj mięso w bieżącej wodzie.

@aledym: to normalne, że wyrób staje się bardziej smakowity po jakimś czasie. Moje konserwy słoikowe np otwieram dopiero po kilku miesiącach;) Mrożenie w niczym nie zaszkodzi, wstrzyma tylko to, co dotąd osiągnąłeś. Po rozmrożeniu spróbuj tą kiełbasę suszyć, pamiętając o tym by zaczynać od wyższej wilgotności i małego przepływu powietrza (75-80%), później obniżasz wilgotność. Temperatura suszenia przez pierwsze 4 dni nie większa jak 19-20C. Później przenosisz do lodówki na kolejne 4 dni i tak 2-3 razy aż do zamierzonego efektu (30%) utraty wagi. Sposób sprawdzony i wielokrotnie stosowany w warunkach domowych. Smacznego!