gosman

koza to nie palenisko tylko piecyk do ogrzewania który; -kumuluje ciepło więc nie będziesz miał kontroli nad temperaturą -ma popielnik i ruszt który podsyca płomień -jest za mały nie będziesz mógł manipulować szczapkami -najprawdopodobniej wyłożony jest szamotem to zalety kozy jako piecyka do grzania ale niestety są to wady przy palenisku do wędzarni a co do rury to faktycznie jest za długa za mały przekrój i pod złym kontem

widać że naoglądałeś sie ,,naszych" wędzarni a trzeba było jeszcze poczytać o naszych wędzarniach to byś wiedział czego nie robić a zrobiłeś komora całkiem fajna

wędliny ciemnieją po parzeniu dlatego bo yyyy no ten yyyyy noooo yyyyy ja nie wiem widać już taka ich uroda ale skoro już wiesz że ciemnieją to wędź tak żeby były jaśniejsze niż zamierzony kolor i op parzeniu dojdą do pożądanej przez Ciebie barwy

zaglądanie do komory raczej nie powinno mieć wpływu na ilość dymu bo dym musi mieć ciągłą cyrkulacje i swobodny przepływ czyli spory przekrój komina lub uchylony daszek zaspokój moją ciekawość i wstaw fotki wędzarni bo może masz za szczelną komorę

na zdjęciu przed parzeniem widać że złapał koloru i to nawet sporo następnym razem wędź krócej porównaj kolory wyciągnij wnioski po paru razach dojdziesz do perfekcji a puki co jak na pierwszy raz to i tak jest super widywałem dużo gorsze

mój boczek jest jaśniejszy ale ja nie wędzę 6h tylko 4 góra 4:30 ale gdybym wędził 6h to były by ciemniejsze niż Twoje

mi też zawsze wędzonki ciemnieją po parzeniu, po paru wędzeniach wyczujesz ten moment kiedy przestać. Ja wędzę głównie dębiną (jestem stolarzem i mam dostęp do zżynków) wygrzewanie i osuszanie tylko dąb wędzenie około 60%dąb i 40%owocowe a wiadomo że dąb wędzi na brązowo. isia a Ty jakim gatunkiem drewna wędzisz może tu jest powód koloru

palenisko masz bardzo wąskie na dwie cegły na zewnątrz czyli jedna cegła w środku 25cm to bardzo wąsko nie masz możliwości rozgarnąć żaru i tlących sie szczapek tu jest błąd i ja bym od tego zaczął

jak to powiedział Makłowicz najlepszą przyprawą jest głód, kiedyś szynkę jadło sie na święta kotlet schabowy w niedziele (nie w każdą) więc mortadela była rarytasem obok pasztetowej i salcesonu (z niegolonych skórek). Dzisiaj kupuje sie 5 plasterków szynki i wydziwia że przechodzi żyłka tłuszczu jednym słowem w d....nam sie poprzewracało od tego dobrobytu i tęskni sie do dawnych rarytasów ale pewnie gdybyś teraz cofnął sie w czasie to byś stwierdził że jednak ta mortadela to było dziadostwo

jeśli planujesz zakopać wszystko w ziemi to z paleniskiem nie mam racji musisz mieć ładowane od góry. pomyśl czy to dobry pomysł żeby wszystko było w ziemi bo jak będzie padało to palenisko i kanał będzie zalane jeśli nawet wybierzesz wodę tak łatwo tego nie osuszysz spalisz przyczepę drewna, lepiej zrób wszystko na wierzchu układaj jak klocki bez cementu, ułożenie tej konstrukcji potrwa najwyżej 15-20 minut i jesteś pewien że wszystko jest suche a nie zbutwiałe, ja mam tak zrobione i jest ok ale mam tą wygode że tego nie rozbieram bo mi to na działce nie przeszkadza zdejmuje tylko beczkę i chowam do szopy

palenisko zrób bez jednej ścianki a góre przykryj grubą blachą lub płytą betonową tak jest lepiej pod komorą też ułóż cegły unikniesz spawania stojaka i używania kolanka popatrz na foty mojej beczki link wyżej

/topic/11032-jak-ozdabiacie-swoje-w%C4%99dzarnie/

sam napisałeś temp 20 -45 to jaka ma być?ugotowana, smażono, pieczona. Ty dopiero ją uwędziłeś nie poddałeś jej obróbce termicznej np.parzenie w temp 85stopni około godziny na 1kg wyrobu

ja mam takie coś

widzę że nie bardzo Ci sie chce szukać wolisz mieć wszystko podane na tacy niema tak łatwo no dobra masz http://wedlinydomowe.pl/dla-poczatkujacych/1141-wedzenie-wedzonek-kilka-praktycznych-porad-dla-nie-wtajemniczonych na prawdę warto poczytać ze strony głównej dział artykuły i ogólnie zapoznaj sie ze stroną główną (akademia dziadka, dla początkujących) a forum to tylko dyskursie z ludźmi o których nic nie wiesz może być tak że ja wciskam ci kit bo mam dziś zły dzień albo kompletnie sie nie znam na wędzeniu tego nie możesz być pewien kto jest po drugiej stronie

wędzarnie masz całkiem przyzwoitą tylko musisz nauczyć sie wędzić czyli peklowanie, ociekanie, rozgrzanie wędzarni, OSUSZANIE, dymienie a na koniec podpiekanie lub parzenie Z tego wszystkiego pewnie pominąłeś osuszanie, jeśli masz mokre wędzonki wszystko sie do nich klei dlatego są okopcone od sadzy i popiołów zanim puścisz gęsty dym musisz wysuszyć wyroby w wędzarni ciepłym powietrzem w otwartej wędzarni (masz worek na beczce to jej nie przykrywaj) zabieg ten trwa ponad godzinę możesz sie wspomóc papierowym ręcznikiem lub lnianą ściereczką gdy wszystko jest już suche zaczynasz dymić i przykrywasz beczkę workiem jutowym Co do surowości wędzonek to przecież w wędzarni wędzisz w temperaturze 40 -50 stopni w porywach max 60 to jakie chcesz mieć szynki ugotowane. Po wędzeniu trzeba parzyć w wodzie w temperaturze 85 stopni około godziny na 1kg wyrobu. Lub podpiekasz w wędzarni

na piasku może nie będzie tłuszcz skwierczał ale jeśli ma to ogrzać wędzarnie to też musi być gorący, więc też będzie parował lepiej dać 10-15 cm wyżej jakąś siatkę na przykład taką zbrojeniową można kupić w składach budowlanych i na to bezpośrednio pod wyrobami blacha do pieczenia

nic nie napisałeś jaka to ma być wędzarnia, przemysłowa czy mała wędzarka na własne potrzeby a Ty po prostu obawiasz sie o zużycie prądu. tak czy siak roger ma racje musisz odizolować komorę od płomieni bo zapach gazu będzie wyczuwalny w wyrobach. ja też planowałem opalać gazem z butli miała to być beczka a pod nią kuchenka, czyli podgrzewane dno by uzyskać temperaturę jeśli Twoja wędzarnia ma być na własny użytek to proponuje zrobić dno z grubej blachy podgrzewane płomieniem musisz pamiętać o kapiącym tłuszczu aby nie kapał na gorący metal bo będzie sie spalał i dawał niemiły smród w komorze

3 sztuki identyczne,więc albo robione albo kupione od producenta lub u zdolnego znajomego

blacha ocynkowana zawsze Ci sie przyda do czegoś innego na przykład na daszek do drewutni a do wędzarni użyj zwykłej czarnej. Jeśli parę osób mówi że jest szkodliwa to musi coś w tym być i nieważne co lepiej dmuchać na zimne. Na pewno nie zwali cie to z nóg po pierwszym kęsie wędzonki bo to nie cyjanek ale poco sie podtruwać na własne życzenie skoro i tak żyjemy w wystarczająco zatrutym świecie. Nam chodzi o jedzenie swojskie smaczne i zdrowe

Zdecydowanie jestem przeciwny stosowania ocynku w wędzarni ale proszę przeczytaj mój post #405 i przejrzyj ten temat /topic/1272-wiejskie-wedzarnie-i-wedzenie/page-21

szczerze mówiąc miałem wątpliwości co do materiału z którego wykonana jest ta wc puszka więc poszedłem z magnesem do ''kibelka'' no i lipa zwykła blacha tyle że niklowana więc na 99,9% Twoja też nie jest z kwasówy cena nie bardzo mi pasowała na kwasiaka. podsumowując żywotność Twojego dg strasznie Cie załamie

idź na skup złomu często sie zdarza taki blat kuchenny na dwa gary

Weź pod uwagę że centymetrowa płyta będzie bardzo ciężka. Otwór można zrobić coś na zasadzie fajerek jak były w kuchniach węglowych idealna regulacja otworu na kociołek

przy tak małych drzwiach nic nie powinno sie stać, liczba zawiasów nic tu nie zmieni bo tu nie chodzi oto że zawias puści tylko że listwa pozioma straci poziom i na tym polega obwieszanie drzwi