Tego nie neguję, zapewne tworzą cud malina ale... czy to aby na pewno ten sam smak jaki jeszcze 30 lat temu można było zjeść u babci? ( ja chyba ostatni raz wtedy jadłem taki u swojej). Elektryka a drewno to dwie różne bajki. Używając jednego i drugiego osiągniemy ten sam efekt końcowy - upieczony w tym wypadku chleb, Oba będą znakomite ale czy oba będą takie same? Czy ci których znasz pracują jeszcze choć na takich piecach? :http://www.wszczecinie.pl/aktualnosci,ocalili_kawalek_niemieckiej_historii_szczecina_wideo,id-25057.html Jeżeli tak, i nie używają "polepszaczy" to chylę czoła i zapewne są w bardzo dużej mniejszości bo przedwojenne piece wymieniono na elektryczne. Czysta ekonomia. Chodziło mi bardziej o nonszalancję " piekarze nie frajerzy - używali by kamieni", "różni cwaniacy na portalach internetowych...", i wiem, teraz pewnie napiszesz że nie miałeś na myśli 'BRACI I SIÓSTR z forum WB" a ja właśnie słuchałem rad tych ludzi. Bo oni sprawdzili to w swoich domach i mają porównanie a co najważniejsze -nic nie chcą mi sprzedać, po prostu ofiarują swoje doświadczenia. ZA DARMO. Jeżeli piekarnik jest tak cudowny, to dlaczego budujemy piece chlebowe? Czy zwykłe, proste ciasto drożdżowe pieczone w piekarniku i westfalce ma taki sam smak? Przepraszam sverige2, nie zamierzałem ciebie atakować - po prostu musiałem wyrzucić z siebie to wszystko po przeczytaniu o tych "cudownych" piekarzach. Nie miałem zamiaru też obrazić ani jednego piekarza czytającego ten post, a jeśli się taki trafi to również przepraszam ufff - od razu lepiej