Skocz do zawartości

Perszing37

**VIP**
  • Postów

    2 588
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Perszing37

  1. Mój rekord to 3,7 KG korycinek z 30l mleka.
  2. No a gdzie twarde ???? heheheh Sklepowe mleko to syf. Jedynie koryciny i gołki można na nim robić. Słaby skrzep, słaba wydajność i cena taka se ....... Ale jak nie ma wyjścia to co poradzić ......
  3. heheh ja tam uwielbiam: sernik, naleśniki, kluseczki gnudi i bułeczki drożdżowe.
  4. Na zewnętrznym sterowniku takich wahań nie będzie. Za tydzień będę z kolegą takie coś testować. Nawet obroty mi na silniku zmniejszył pod sery.
  5. Oj są oj są.......tylko dziwne jest to, że ja ich wcale dużo nie jadam:) podobnie jak kiełbas - ale uwielbiam je robić
  6. Nie. Nie chciala w ogole na powierzchni sie pojawic. Byc moze mam juz za stare plesnie w zamrazalniku. Bo wilgotnosc mialy dobra. Wkurzylem sie i zrobilem roztwor z odrobiny sklepowego i spryskalem. I dopiero ruszyla. Ale juz cierpliwosci potem nie mialem i szybciej w alu poszedl. Nakluc wystarczajaco i nie zapchane. Nie przeszkadza mi jej brak w srodku. Ser jest przepyszny w smaku.
  7. A jak niby usunąć maź ???? dziwne to dla mnie jest. Ser z ALU coraz lepszy. Dziś przygotowywałem przesyłkę dla kumpla. Dla mnie największe hity - to ala Limburger i Gorgonzola z którą miałem problemy jeżeli chodzi o niebieską pleśń. Menda nie chciała rosnąć i jej mało w środku. Ale smak poezja i wreszcie idealnie dosolony. Gouda z kminkiem za młoda - dobra ale powinna jeszcze miesiąc poleżeć. Parmezan prawie 12 miesięczny.
  8. A jakim serem jest mój ? A jakim serem jest limburger ? Czy maź jest bakterią czy pleśnią ? [Dodano: 16 sty 2017 - 15:46] I sam napisałeś że bakterie i pleśnie nie lubią próżni - co jest nieprawdą. Pleśnie na pewno potrzebują tlen. Bakterie już nie do końca. [Dodano: 16 sty 2017 - 15:48] Wszystkie sery dojrzewają od środka. A typ skórki to inna bajka : biała pleśń, niebieska, maź, sucha skórka etc. [Dodano: 16 sty 2017 - 15:49] No może niebieska nie do końca bo po to się ser nakłuwa żeby wlazła do środka i trochę wyżarła.
  9. Nie do końca. Mamy bakterie tlenowe i beztlenowe. Pleśń jest tlenowcem. Bakterie czerwonej mazi nie wiem jakie są ale znaczenia to nie ma bo jak już są wykształcone to co za różnica ? Sery twarde dojrzewam w próżni i nie tylko ja. Polioctan nieco tlen przepuszcza ale znacznie ogranicza. Wosk tlen odcina. Cheddary dojrzewa się w próżni w GB. Po co się w pewnym momencie zamyka dostęp tlenu w niebieskich serach ? po to żeby pleśń nie zjadła sera od środka. Ser dalej dojrzewa a pleśń już nie wpierdyla nam środka. Tak więc nie do końca masz rację.
  10. hehehhe jest dojrzały. Ale to nie do końca LIMBURGER - to była technologia goudy. Ale co dziwne struktury goudy nie ma. Masakra w dojrzewaniu - ponad 2 tygodnie codziennego spryskiwania i masowania bakteriami czerwonej mazi. Wilgotność min. 90% bo inaczej te bakterie nie pracują. Zapach podczas masowania i obracania masakrycznie mocny. Poszedł w próżnię potem i to był błąd. Wg mnie. Raczej tego typu ser potrzebuje naturalnego dojrzewania albo w folii ALU - czyli jak gorgonzola. Po wyjęciu z próżni tak walił, że mało się nie przewróciłem. Mało brakowało a bym się nie odważył spróbować. Ale po 10 min zaczął ładnie "śmierdzieć". Rozkroiłem na próbę dla siebie i dla znajomego. Bardzo fajnie wyszedł. Nie wiem tylko czemu zgazował w jednym miejscu. ALE JEST MOC Gorgonzolę też za chwilkę będę rozkrawał bo ma ponad 1,5 miesiąca. Zobaczymy jak będzie.
  11. Dziękuję. Szkoda że w tym Limburgerze powstał krater. Może przez próżnię a może był inny czynnik. Smak za to rewelka jak ktoś lubi śmierdziuchy
  12. Jak jest bezpośrednio ale schłodzone i odstane to też lepiej zaszczepić bakteriami - właśnie z kefiru. [Dodano: 16 sty 2017 - 08:50] A mi się udało zrobić coś ala LIMBURGER (czyli ser z czerwoną mazią). Kilka błędów popełniłem ale dzięki temu doszedłem do pewnych wniosków. No i nie wiem czemu zgazował w jednym miejscu. Smak i konsystencja bardzo ok. Przed włożeniem do próżni miał bardziej intensywny kolor skórki - generalnie jednak wg mnie tego sera nie powinno się próżniować. Obecnie jest w folii ALU , podobnie jak gorgonzola.....
  13. Młody jesteś - nie pamiętasz Nie zapominaj ze w Opolskim mamy zarowno "Polakow" jak i "Slazakow". Moj Ojciec pochodzil ze Straduni- typowo slaska wies. Mama natomiast spod Glubczyc - typowo polska wies ja z Kedzierzyna Kozla. Raczej Polaki...[Dodano: 14 sty 2017 - 15:32] Czemu za duzo ??? W sam raz. To ser nisko dogrzewany
  14. Wieloś - a skąd Ty znasz ich smak jak do mnie w odwiedzinki nie wpadłeś ?
  15. Dzięki
  16. Cieszy mni ze moje GLANCE nam daly tyle radosci. U mnie w Opolskim sie mowilo po prostu drożdżówki
  17. Wieloś. Mow jak jest bo Ty chyba Pyra czy nie ?
  18. Zawsze zapraszam. U mnie dka Ciebie chata stoi otworem szneki to slaskie okreslenie ?
  19. Zabawa na formach KADOVA. Formy pożyczone od Aksamita (Kamil Holajda). Czysta przyjemność. Powierzchnia idealnie gładka. Ale ceny zaporowe jak dla mnie ((( Goudy z chilli, twaróg , ricotta i znowu bułeczki....
  20. Do 39 C. A barwie czesto annato bo lubię żółtawą barwę. A ten barwnik nie zmienia smaku. Dzieki za opinię. Pokaż jakieś swoje serki.
  21. Nie do konca sie moge zgodzic z tym ze przy zastosowaniu chlorku ricotta nie wyjdzie. Dawno dawno jak czesto musialem robic na sklepowym to dodawalem chlorek i robilem ricotte. Delikatna wychodzila i nie za duzo. Ale wychodzila
  22. Pod koniec nie możesz dodać i zamieszać bo rozproszysz delikatnie tworzącą się ricottę. Do momentu odcedzania w chuście trzeba się z nią bardzo delikatnie obchodzić.
  23. Hejka Koledzy i Koleżanki po fachu. Ricotta nie wyjdzie w 2 przypadkach : 1. za mało ukwaszona serwatka 2. przekwaszona serwatka. Ja robię ricottę na 2 sposoby - ostatnio na lenia i wychodzi jej w pigułę. Mianowicie jeżeli mam mleko w sobotę rano to serwatkę zostawiam w chłodnym do niedzieli rana. I podgrzewam do 93-95 stopni. Pod koniec grzania już mam gruby korzuch na wierzchu i zostawiam wszystko do wystygnięcia (kilka dobrych godzin). Potem delikatnie zbieram łyżką cedzakową na gazę żeby się odsączyło. Z 35 litrów serwatki miałem ostatnio 1,3 kg ricotty. Drugim sposobem jest przygotowanie ricotty w ten sam dzień. Podczas podgrzewania serwatki dodaję do niej ocet jabłkowy - jeżeli mam jej małą ilość (10-15 litrów : 50 ml osctu). A jeżeli mam więcej to rozpuszczam kwasek cytrynowy w wodzie i dolewam - około 1 opakowanie na 35 l serwatki. I tak samo - grzeję do 93-95 stopni i reszta wygląda dokładnie tak samo Prasuj dokładnie, zwłaszcza moją połówkę. hehehhe mówisz i masz - połowa leżakuje dla Cię w ten weekend też coś ukręcę - tylko sprawdzę jakie EBOLE jeszcze mam w zamrażarce
  24. OOOO będzie fajny sprzęt. Z tym, że bez stropu to bym proponował 1/3 na dole obić blachą. Nawet ze stropem jest to bezpieczniejsze. W końcu to drewno. Ja strop mam wylany ale budy jeszcze nie Sąsiad od lat wędzi na bezpośredniej i piękne mu wędliny wychodzą. Ja kiedyś się bawiłem raz w kibelku dużym bez stropu. Spoko było. Ja mam nieco inny plan na przedłużenie dachu. Ale generalnie podobnie. Bo ja przedłużam żeby mieć po prawej stronie miejsce na przenie,
  25. A po co strop ????? jak duży gabaryt to można wędzić bezpośrednio. I nie ma z tym problemów. Strop sobie zrobisz na wiosnę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.