Perszing37

Pół dnia to sie piwo zaciera ser maks 3h no chyba ze cheddar ....

Bo się mury pną do góry.....hohohoho....uuuupssss to dopiero podstawa pod mury - ale już niedługo będzie palenisko a potem już poleci

Serow sie nie powinno mrozic bo traca wode i kruche sie robia. Poza tym dojrzewanie ustaje a o to chyba nam nie chodzi ? Jeden z moich serow z malymi przerwami jest w prozni 1,5 roku. W lodowce

Ja tez chcialem po kwadracie robic ale jak sobie to rozrysowalem to sie przerazilem jakie to wielkie by bylo. Wiec robie szerokie na 3,5 cegly a glebokie na 3. Wysokosc bez daszku 140 cm. Wlasnie skonczylem zbroic i zaheszczac piaskiem te moje nieszczesne kafelki. Mialo to sens. Teraz ladnie sie wszystko zakleszczylo. Jutro wylewam bo dzis slabego zdrowia jestem hehe kac morderca mnie dopadl.... Aaaa wysokosc paleniska na 8 cegiel.

Oprocz korycina plesniaki. Tez bez prasowania.

3 lata na zsiadlym ? Przyspieszaj to efekty Cie zaskocza. I nie przejmuj sie porazkami ktore tez beda. Ja tez co tydzien cos robilem. Niedlugo wroce do dzialania. Prase masz ? Bez niej tylko korycin.... Prase masz ? Bez niej tylko korycin....

Parmezany mam trzy. Jeden z stycznia 2015, drugi z lutego 2015 a trzeci najwiekszy chyba z kwietnia 2016. Juz dawno nie bawie sie w kapiele wodne. Nie ma sensu. Gaz na minimum i sobie powoli mieszam. Czym bardziej sie spinamy tym gorsze sery wychodzą.

Jest. Zapewniam Cie ze jest. Ale doszedlem do tego po ok. 2 latach....ale nie martw sie...ja wiedze czerpalem tylko z prob i bledow wiec Tobie moze znacznie ten czas sie skrocic. Moj aksamitny jest plastyczny i delikatny. Zero suchosci i kruchosci.

Przylaczam sie bo tez nie wiem. Z tym ze ja od srodka cienki pioro wpust a inox tylko do 1/3 wysokosci. Bo uwielbiam drewno wiem ze sie okopci i bedzie czarne...ale drewno

Fokosia. Z jego przepisu z nieco innymi bakteriami bo takie mialem pod reka

Scalarian. Myslisz dokladnie jak ja. Ale juz sobie zalatwilem na sobote 250 kg piasku za 15 zl. Hehe wiec zaheszcze to. Potem zbtojenie 8 mm i wylewka na 10 cm. Z tym paleniem to wiem. Ale po jakim czasie mozna murowac palenisko na 8 cegiel i potem po jakim czasie moge wylewac strop ?moze sery umiem robic ale z budowlanka przyjazni nie trzymam Acha. I mam jakas chemie co by szybciej wiazalo i nie ciagnelo wilgoci. Do wody zarobowej sie niby dodaje.

Wczoraj jak to ubijałem to właśnie nie pływało mi tylko na spodniej warstwie - czyli tam gdzie się wybełtało z piaskiem. Mam taki jebitny młot od sąsiada że pół chaty bym nim w jedno popołudnie rozwalił . Więc coś tam na pewno się uda. Tak zrobię - mogę też trochę usunąć, przesypać , ubić , dodać, przesypać i ubić. Spoko maroko. Strzelać z tego nie będę ale chciałbym żeby było trwałe.

Ale dzięki za podpowiedź z piaskiem. Ja jestem spokojny. Co wyjdzie to wyjdzie. Mam nadzieję, że będzie trwałe, ładne a przede wszystkim dobrze się będzie wędziło Sporo tego piachu mam wsypać ???? Acha na spodzie jest pospółka i piasek jako 1 warstwa ale na jakieś 3 cm pewnie. Potem dopiero tłuczeń.

Być może - ale nie miałem ochoty kupować betonu za 300 zł. A nie mam ani siły ani ochoty nosić piasek i żwirek przez całą chatę do ogrodu. A potem jeszcze mieszać z cementem etc. A gotowa zaprawa tylko na 10 cm to jakieś 15 worków betonu. Obecnie w Castorama za 7,68 B20 więc nie ma źle. Piaskiem mogę przesypać. To nie problem. Więc kilka worków sobie kupię i przesypie. Tłuczeń jest dość drobno zrobiony a dodatkowo ubijany takim wielkim młotem - co jeszcze bardziej go rozdrabnia. Poza tym ja nie buduję chaty ani wielkiej wędzarni więc korzystam z tego co mam pod ręką. Drobno nie na wierzchu - u góry już mi się wczoraj nie chciało rozdrabniać. Po wierzchnią warstwą jest znacznie drobniejsza frakcja,.

Nie znam się na budowlance. Czytałem, że mam zrobić wykop na 30 cm (teoretycznie powinienem do granicy zamarzania). Potem zagęścić czymś pierwszą warstwę 15-20 cm. A potem na to zbrojenie fi 8 i wylewka betonowa na ok. 10 cm. Więc tak robię. Nie jest to cegła która się nie nadaje za bardzo. Są to stare kafelki podłogowe praktycznie bez pozostałości starego kleju.

Czas start. Mam remont w domu to i tłuczeń się znalazł w dużej ilości. W weekend wylewam fundament. Taki duży będzie bo w planie jest przedłużenie dolnych i górnych kantówek "klopika" aby zrobić sobie blat roboczy do parzenia wędlin na taborecie gazowym. Zobaczymy co z tego wyjdzie ale jestem podekscytowany. Wreszcie będzie porządna wędzarnia. Jedyny minus że na obecnej już tak się wyszkoliłem , że jak się przesiądę na tego kolosa to pewnie znowu pół roku będę go poznawał

O moje piękne jak zwykle - rasowane z ramkami No KAMIL przed podjęciem pracy nie miał czasu na nic. Teraz z pracą to się chłopak zupełnie zatraci. A jak się zakocha i będzie obchodził często międzynarodowy dzień sex-u to już zupełnie zaginie. I wtedy On pierwszy napisze, że nie da rady na Spółdzielnię podjechać hehehehe

Na którym zdjęciu ? Na moim czy gdzieś tutaj ? Ja często barwię nieco sery bo wole jak są takie żółciutkie, wpadające nawet w pomarańcz. Annato smaku nie zmienia więc sobie go używam.

serowa brać

Hehe to nie to....chodzi o co innego tylko o forme a nie o tresc

Sluchajcie starzy wyjadacze. Jsk Aksamit wrzuci przepis w tej formie co na FB to maci go zlinczowac hehe smoła, piora i wywozimy na taczkach ku przestrodze Aksamit

Ładniusie )

hehehhe chciałbyś nie oddam moich "dzieci" A część parmezanów ma już po 1,5 roczku

No właśnie MŁODY - ruszaj się. Ile mamy czekać na ładnego PDF-a ???? Ja gdzieś notatki zapodziałem. A coś kojarzę że mi zdjęcia zrobiłeś ze swoich albo cuś. Generalnie 2 szczepy bakterii termofilnych, wysoko dogrzewany. Ja prasowałem mniejszymi obciążeniami bo Wańczyk nie raz pisał u siebie, że nie trzeba sera tonowymi ciężarkami okładać. Bardzo ważne jest aby na początku w ogóle nie prasować tylko ładnie w formie dwa obracania zrobić w chuście - w miarę szybko po ok 15 min. Dzięki temu gładka powierzchnia będzie. I potem także zwiększać stopniowo obciążenia. Ale czekamy na przepis. Jak nie będzie to szpica mu sprzedam przy okazji jak go zobaczę u naszego mleczarza

Ja nie konkuruje z nikim. Nie mam na to czasu ani ochoty Pochwaliłem młodego za przepis - jest banalny ale świetny ser wychodzi. Po raz kolejny brawo dla AKSAMITA. Ale nie będzie mi tu pisał, że bardziej kombinuje niż ja hehehhe poza tym niech się wreszcie weźmie za coś innego niż sery. Nie samymi serami człowieki z WB żyją