Mam pytanie, wprawdzie chodzi o ostrzenie ( wiem, że jest inny watek ) ale pytanie jednak dotyczy noży. Zawsze w domu miałem zbieraninę byle jakich noży. Jakoś się z tym żyło z przyzwyczajenia choć wiedzieliśmy z małżonką, że może być lepiej. No i z okazji przygotowywania pierwszych wędzonek kupiłem porządny nóż za całe 35,- zł. Ale rzeczywiście jest znacznie lepszy od starych noży. Mam 3 różne ostrzałki, takie "domowe" ( stalke, którą nie bardzo jeszcze umiem się posługiwać, z rolkowym kamieniem i taką szczelinową ). Jak ostrze ten nowy nóż to czuć, że ostrzałka zbiera materiał. A jak próbuje ostrzyć te stare to ostrzałka jakby ślizga się po ostrzu nie zbierając go zbytnio. Czy to kwesta innej stali, mniej podatnej na ostrzenie ( twardszej ? ) czy może w tych starych nożach ostrze się przyhartowało i utwardziło od pracy ? Bo nie wiem czy te starocie próbować reanimować i jakoś naostrzyć czy dokupić sobie kilka nowych, lepszych nozy ?