Ulalka
Użytkownicy-
Postów
541 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Ulalka
-
Dzień dobry Wszystkim Nowo Przybyłym
-
Witam Wszystkich Mam sporo kilogramów sody oczyszczonej , glukozy , skrobii kukurydzianej i wodorotlenku sodu . Zapraszam wszystkich , którzy chcieliby coś odemnie z tych produktów nabyć . Pozdrawiam Ula
- 10 odpowiedzi
-
- soda oczyszczona
- glukoza
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kurcze Anuś ależ jesteś zdolniacha goście pewnie siedzieli az wszystko zniknęło ze stołu
-
Anuś Mróweczka , trzymam kciuki , żeby woda i prąd były a siły to masz , bo to co robisz to uwielbiasz , serdeczne pozdrowionka Ula
-
dyziu nie znam innego sposobu obróbki EAnno zbierałam na swojej posesji , jak popada pojawiają się masowo Robiłam pierwszy raz i korzystałam z porad z książki "Chów ślimaków" Grzegorza Sowińskiego i Rafała Wąsowskiego - wydawnictwo uniwersytetu warminsko-mazurskiego w Olsztynie . Interesujacy przepis mam na pasztet z tej ksiązki i chyba będzie nastepnym do wypróbowania. Masę pracy jest przy uzyskaniu tego mięska ale smak tej przekaski wynagradza trudy
-
no i w końcu przeżyłam swój pierwszy raz ze ślimakiem Uzbierałam 113 sztuk tych mięczaków,wsadziłam do wiader,przykryłam siatkami i zostawiłam na 5 dni o suchym pysku,żeby opróżnił się przewód pokarmowy(codziennie mycie pojemników i obmywanie ślimaków konieczne).Po tym czasie posypałam je solą , żeby się schowały i wytworzyły trochę śluzu , który jest zbędny do konsumpcji. Obmyłam pod bieżącą wodą i wrzuciłam na wrzątek na 15 minut . Po wyjęciu i przestudzeniu za pomocą wykałaczki wyjęłam mięso z muszli ( muszle bez uszkodzeń zostawiłam) i obcięłam część jadalną od worka trzewiowego . Otrzymany produkt jadalny zalałam na noc mocno osoloną wodą z octem. Rano jeszcze kilkakrotnie myłam mięsko z celu usunięcia pozostałości śluzu. Ponownie wrzuciłam na wrzątek ale na 30 minut. Odcedziłam na sicie . W oddzielnym garnku przygotowałam bulion warzywny z marchwi,pietruszki,selera,cebuli z liściem,pieprzem ziarnistym i solą. Mięso wrzuciłam do bulionu i gotowałam godzinkę.W międzyczasie przygotowałam 1 masło + 3 ząbki czaosnku + natkę pietruszki - ilość rzecz gustu , dodałam do smaku sól , pieprz , sok z cytryny i bazylię w proszku . Ach zapomniałam o muszlach wspomnieć - włożyłam je do garnka z sola i octem i wygotowałam przez godzinę , później opróżniłam z wody i odłożyłam do wyschnięcia.Ugotowane slimaki przesmażyłam chwilkę z cebula na patelni i końcówka nastapiła. Jedna muszelka w palce , wkładałam troszkę masła(nastepnym razem dodam wiecej, bo na bułeczkę później wylać ten sosik to miodzio ) , następnie wkładam 1 lub 2 lub jak małe 3 nogi ślimaka (ile wejdzie jednym słowem)i przykrywałam muszlę masełkiem i na blachę układałam , nastepnie do piekarnika na 10 minut w temperaturze 180st.. Ze 113 sztuk żywych wyszło mi 46 sztuk gotowych do szamania Powtórzę to na bank i wypróbuję inne przepisy
-
no i zrobiłam te czekowiśnie (to mój pierwszy raz ) na próbę z 2 kilogramów z wanilią i niammmmmm , mojemu mężowi pasi że aż miło , także wchodzi do mojego notatnika przetworowego wyszły 4 małe słoiczki i jeden już napoczęty
-
Mąka ,drożdże i dodatki ...czyli Electra w kuchni.
Ulalka odpowiedział(a) na electra temat w Moje wyroby
a ja wczoraj przetarłam 2 kilogramy czerwonych porzeczek z cukrem i poszły na zimę , do kaczuchy może sosik zrobię -
Mąka ,drożdże i dodatki ...czyli Electra w kuchni.
Ulalka odpowiedział(a) na electra temat w Moje wyroby
mmmmmmmm ależ smaka narobiłaś -
wykorzystałam Twoje kombinacje na przygotowanie dzisiejszego obiadu i co ...... i rezygnuję ze swojego przepisu a był taki skład : -3/4szkl.mąki pszennej -3/4szkl.mąki kukurydzianej -1łyżeczka soli -1/2łyżeczki sody -50g masła -200ml wrzącej wody i będę wałkowała Twój ( tylko ilości wody a mleka zamienię sobie następnym razem ) dzięki Roger , pozdrawiam Ula
-
z rumem czy tak jak radzisz Anuś z brendy na pewno wiśnie są smaczne ale u mnie jeśli chodzi o konfitury to jesteśmy za opcją : owoce+cukier i jest zachwyt
-
(^)(^)(^) przyjmij moje kondolencje
-
czekowiśnie zrobię z dodatkiem cukru kakao i wanilii - to bedzie mój pierwszy raz nutellę ze śliwek robie od lat i znika momentalnie , kto wie może i nutella z wiśni posmakuje moim wyżeraczom
-
wiśnie na drzewie a w sklepie kakao , cukier zamieszasz w garneczku i masz czekowiśnie swojskie a sklepowe to pewnie w bombonierce
-
a wypróbuję tą frużelinę któregoś dnia a dzisiaj biorę się za czekowiśnie (nie jadłam tego czegoś jeszcze) ale robię co roku nutellę śliwkową więc wiśniowa też powinna być pyszna - zrobię i dam znać
-
a może takie cosik na przekąskę na teraz : https://www.winiary.pl/przepis.aspx/98029/fasolka-szparagowa-panierowana a na zimę takie coś :http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/warzywa/salatka_wielowarzywna_na_zime- w tamtym roku robiłam podobną , ponieważ była tylko bez fasolki i do goracej zalewy wkładałam po kolei warzywa zaczynajac od najtwardszego i gotując w tej zalewie każde z nich po ok.3 minutki , była pyszna w tym roku chcę powtórzyć
-
o ja pierdziu ale uprawa .... i co można ? można
-
za jedną Twoją rybkę dam jeden słoiczek szczupaka w zalewie słodko-kwaśnej pysznie wyglada dzisiejszy urobek oo ostatnia , kto je ostatki ten piękny i gładki
-
żyj sto lat w zdrowiu
