El komendante

Witam, Jutro rano jak na statek przyjdzie shipchandler to pokażę mu noże z linków zamieszczonych przez binio1111. Zobaczymy co powie. Aha, jestem teraz w Nantong niedaleko Szanghaju.

Zdrowych Świąt, mokrego Dyngusa Śmingusa. Nie zapomnijcie proszę o "za tych co na morzu"

Czy się znają to nie wiem, ale są bardzo mili. Ciągle słyszę ni hao, zao shang hao czy shi shi. Najważniejsze, że ładunek o wartości 38 milionów Euro odebrali bez problemów.

25 mil morskich przez Shanghaj, miasto 27 milionów mieszkańców. Dziękuję za wspólną podróż

Dobre :clap:

PePe, spróbuj prosiaczka po filipińsku

I to jest prawda, od wielu lat kupuję przyprawy tam gdzie mnie statek zawiezie. Kilka osób z tego forum otrzymało skromne próbki czy to pieprzu czy gałki czy innych przypraw. Kilka dni temu kupiłem pieprz i gałkę w Karimun, Indonezja.. Moim zdaniem jest bardziej goryczkowa niż ta z Guadelupy.

Witam, Poszukaj Gamazymy, bakterie które zadomowią się w rurach i bardzo lubią tłuszcz. Używamy tego na statku w formie płynnej, dostępne są również w formie suchej. Nie zanieczyszczają środowiska, nie niszczą armatury. Jeśli je zastosujesz to nie możesz używać agresywnych srodków do mycia, które zabiją bakterie.

El komendante bylem i machalem !!!!!!!! do 10 maja jeszce nqa statku bede. W tej chwili plyniemy do okola swiata. Witam, A tak było blisko. Mnie niewiele brakuje żeby tez zamknąć wielka pętle. Ale od początku: samolotem na Curacao wejście na statek Mariel i Moa na Kubie Halifax, Kanada Rotterdam Ronskar, Szwecja, GDYNIA /polskie zaopatrzenie/ Przez Kanał Suezki do Karimun, Indonezji Shanghai i Nantong, Chiny /w sumie już 23 razy przesuwane wskazówki zegarków/ W planie przez kanał Panamski na Kubę, ale ja mam już prawie 4 miesiące pracy i spadam do domciu na zasłużony urlop, też 4 miesiące W połowie maja chyba będę w Gdyni w Nadmorskim, mamy tam firmową 3 dniową imprezkę. Stopy wody

Witam, Niestety do portów niemieckich na razie nie zawijamy. Statek pracuje na linii karaibskiej czyli Rotterdam, Antyle Holenderskie , Kuba, Halifax w Kanadzie i z powrotem Rotterdam. Teraz wyjątkowo Mieliśmy ładunek ze Szwecji i Gdyni do Indonezji i Chin. Po wyładunku w Szanghaju płyniemy w górę rzeki do Nantong na stocznię. Główny powód naszego tu przyjazdu. po prostu nikt na razie nie jest tańszy od chińskich stoczni. Jutro pożegnamy Szanghaj i po 10 godzinach zawiniemy do Nantong. [Dodano: 28 mar 2018 - 01:29] Dziękuję

Trzeba było mu pomachać, może by odmachał to byś wiedział czy był czy nie. W tej porannej mgle to by mnie chyba nie zauważył.

Witam serdecznie, trochę mnie nie było na zacnym Forum. Jestem teraz bardzo daleko od domu bo aż w Szanghaju. Wczoraj rano kiedy zmierzaliśmy rzeką Jangcy do portu miałem przyjemność zobaczyć Queen Elizabeth i mam nadzieję że nasz forumowy kolega SLA 100 był na jej pokładzie. Jako dowód tego prawie "zadymionego" spotkania załączam zdjęcie

Poznianiak a przepłaca , w hiperbiper markietach za schab u nas polędwicą zwany byś dał 9.99 i za darmo po ryju ....od żony. Witam, Na wyspie za kilogram półtuszki wiejskiego wieprzka należy zapłacić minimum 12 złotych. Henio, mięsko z hiperbiper to tak jak łosoś a łosoś norweski. Wolę z "wolnego wybiegu" Pozdrawiam

Chętnie się zatrudnię jako kapitan Pozdrawiam

Są nie tylko dla osób prawo czy lewo ręcznych, każdy nóż jest jest opracowany dla konkretnej czynności. Z tego co pamiętam z opowieści filipińskiego kucharza /pracował w hotelu, w restauracji rybnej/ płaska strona noża ma za zadanie gładko ciąć a strona ostrzona ma odcinany kawałek odłożyć na bok. Gładkie cięcie nie powoduje miażdżenia mięsa ryby i zmiany jego zapachu. Pokazał mi jak wygląda i pachnie mięso cięte japończykiem a jak zwykłym nożem. Moim zdaniem każdy nóż musi być bardzo ostry aby praca nim i jej efekt był dobry. Kiedyś można było kupić kawałki piaskowca do ostrzenia noży, teraz jedynie dostępne są chińskie osełki. Jest u nas jeden Pan, szklarz, który dla znajomych ostrzy noże na obracanym poziomo piaskowcu, stary sprzęt do szlifowania krawędzi szyb. Kiedyś poszedłem do ślusarza z sitkiem i nożykiem od zelmerka, gośc właśnie ostrzył noże na ....szlifierce. Zrobiłem "w tył na lewo" i kupiłem w sklepie AGD nowy komplet. Pozdrawiam

Sla 100, Witam, po prostu zmiana wachty. Przywieź, trochę Słońca, w kraju wietrznie i chłodno. Stopy wody!!!

Witam, Tak, bardzo podobny nożyk, z tym że "mój" był przeznaczony do filetowania ryb, ostrzony na dłuto. Właścicielem noża, który trzymałem w ręce był filipiński kucharz. Pozwolił mi poćwiczyć cięcie miękkiego pomidora. Praca takim nożem wymaga wiedzy, doświadczenia i szacunku dla noża. Zasada jest prosta "one move one cut" Pozdrawiam

A co tu ciekawego ... wszędzie woda i woda... i tak w koło gdzie nie spojrzysz Witam, Tak, urlopuję się. W połowie marca znowu przyjdzie frunąć na statek. Na końcu każdej wody jest ląd, a nawet piękne wyspy W przyszłym tygodniu odpalam wędzarkę, dzisiaj spodziewam się dostawy z Torpaku. Pozdrawiam z wyspy Uznam

Witam, Mam nadzieję, że takowy japoński nóż trzymałeś drogi Kolego w garści i na tej podstawie wydajesz o nich swoją subiektywną opinię. W jednym z wątków o rybach opisałem moją krótką znajomość z takim nożem. Pozdrawiam

Witam, Nadziewarka jest fabryczna. Patent odpowietrznika bardzo prosty, nie wymaga dostępu do obrabiarek CNC Trzon zaworu ma dwie średnice, większa opiera się na tłoku i nie pozwala na całkowite przylgnięcie grzybka zaworu do powierzchni tłoka. Mniejsza zakończona gwintem i zabezpieczona nakrętką samoblokująca zaworek w pozycji otwarty zaworek w pozycji zamkniety, luz około 1-1,5mm widok tłoka od góry Przepraszam za jakość zdjęć. Pozdrawiam.

Witam, W mojej nadziewarce w tłoku jest umieszczony zaworek odpowietrzający, jego konstrukcja nie pozwala na całkowite zamknięcie otworu odpowietrzającego nawet gdy dotyka on powierzchni wsadu. Pomiędzy powierzchnią tłoka a zaworka w stanie "zamknięty" dystans wynosi około 1,5 mm Jeśli potrzeba to mogę zrobić dokładne fotki. Pozdrawiam

Miro, Jestem w Gdańsku, Basen Górniczy a potem pod elewatorem. Zapraszam na kawę.

Witam serdecznie, Czteromiesięczny urlop przeleciał szybko jak woda w górskim strumieniu. Jestem już kilka tygodni na statku, byliśmy już w Meksyku kilku portach USA. Teraz cumujemy w Gdańsku, ładujemy pszenicę i soję. Resztę ładunku weźmiemy we Francji i Portugalii. Porty wyładunkowe na Guadelupie, Martynice i Santa Lucii oraz jeden w ujściu Amazonki. Jako ciekawostkę powiem Wam, że podczas naszego postoju we Francji w porcie La Pallice 80 osobowa ekipa filmowców przez dwa dni i noce będzie robiła zdjęcia do filmu fabularnego na pokładzie mojego statku. Nie znam zbyt wielu szczegółów ale na pewno pstryknę parę fotek z planu filmu, a może się "wkręcę" w jakiś kadr Pozdrawiam.

Witam, Polecam klej hybrydowy.

Dzisiaj w Szczecinie mojego Misia, albo Mietka czy Menia potraktowała beemka x3. I to jest smutny żart.