Zzzt ja na taką mini masarenkę zaadaptowałem nieogrzewane pomieszczenie , w którym od lat była graciarnia . Co było niepotrzebne w domu to do graciarni. Najwięcej pracy miałem z uprzątnięciem tego bałaganu , a potem to sama przyjemność . Wykorzystałem stare sprzęty , szafę , lodówkę , zlewozmywak , blat pozostały po remoncie kuchni , nawet jakieś resztki płytek przykleiłem do ścian . Kupić musiałem tylko nogi do blatu i przepływowy ogrzewacz wody. Jako , że pomieszczenie dogrzewam tylko jak coś tam robię wodę mam podłączoną wężem ogrodowym do szybkozłącza wystającego ze ściany na zewnątrz. Odpływ miałem blisko. Po robocie trzeba pamiętać , żeby wszystko rozłączyć i wypuścić zawartość syfonu zlewozmywaka. W nagrodę cisza i spokój , nikt Ci nie przeszkadza . Bezcenne . Warto włożyć trochę wysiłku . Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka