Skocz do zawartości

witt

Użytkownicy
  • Postów

    3 519
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez witt

  1. Jolu, wszystkiego najlepszego, pomyślności i 101 lat w zdrowiu. :flowers: :flowers:
  2. witt

    Chleba trzeba......

    Trzymamy kciuki...
  3. witt

    Radek robi.....

    Radku... nie być taki skromny i przynajmniej potwierdź, że było smaczniaste. Z Noworocznymi pozdrowieniami dla Ciebie i Twojej rodziny.
  4. witt

    Ryby

    Dziękuję Ci Efffo, będzie wypróbowany.
  5. witt

    Ryby

    Smacznie wygląda, a przepis to rozumiem, że pózniej? Noworoczne pozdrowienia
  6. Ładnie się prezentuje Noworoczne pozdrowienia
  7. witt

    Chleba trzeba......

    Niedaleko mojej miejscowości również jest młyn i to już trochę starawy. Można u nich kupić mąkę żytnią typ 720 i 2000 oraz pszenną typ 500 i 1850. To tak jak nam podałaś Olgo, pieczesz chlebek z migdałami z mąki żytnio- pszennej w stosunku 3:2. Będziemy zobowiązani jeżeli chodzi o Twoją fotorelację, no i uznanie dla Ciebie i Twojego 10-cio letniego zaczynu.
  8. Pepe wszystkiego najlepszego, pomyślności i 100 lat w zdrowiu. :flowers:
  9. witt

    Chleba trzeba......

    To może mógłbyś nam podać przepis na chleb Twojej Babci lub Dziadka dla porównania, czy to czasem też nie był zwykły chleb . [Dodano: 03 sty 2020 - 19:05] odniosłam się do chlebka Halusi Tak, wiem Alinko, ale porównując zdjęcia chleba Olgi (jest dużo ciemniejszy jak Halusi, wiadomo dlaczego) wydaje mi się, że jest pieczony w większości z mąki żytniej.
  10. witt

    Chleba trzeba......

    Olgi chlebek mi na takiego wygląda
  11. witt

    Chleba trzeba......

    Dziękuję Halinko za odpowiedź.
  12. Jumbo, przepraszam za zamieszanie, ale muszę zrezygnować. Pozdrowienia
  13. Artur Dor wszystkiego najlepszego, pomyślności i 101 lat w zdrowiu :flowers:
  14. Przytuliłbym jedną młodą
  15. witt

    Chleba trzeba......

    Dziękuję Ci Halinko, przepis naprawdę bardzo prosty. A jak postępujesz z zaczynem? Dokarmiasz go przed dodaniem do ciasta? Czy tak postępujesz z nim jak napisałaś?
  16. witt

    Chleba trzeba......

    Bardzo ładny chlebek Halusiu.... , podoba mi się. To może, jeżeli można prosić, podałabyś krok po kroku jego wykonanie?
  17. witt

    Chleba trzeba......

    Nie ma sprawy Olgo, było trochę niefortunnie zamieszczone Muszę raz po Twojemu wypróbować. Noworoczne pozdrowienia
  18. Napewno będzie łatwiej i bez pomyłek w pisowni, Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2020 wszystkim Siostrom i Braciom forumowym, dużo zdrowia i spełnienia najskrytszych marzeń.
  19. witt

    Chleba trzeba......

    Ja nie piekłem chleba na zakwasie z dodatkiem drożdży, tylko na samym zakwasie, przepis z postu 47. Mam odmienne zdanie do jej wyrażonego stwierdzenia w kwestii teorii do mojej osoby. Noworoczne pozdrowienia
  20. witt

    Chleba trzeba......

    Olgo, piszę, że ziarna dodaję na etapie fermentacji ciasta...post 47. Wiem o tym, że przy cieście typowo żytnim, będzie to ciasto ciężkie i dlatego dokarmiam mój zakwas 3 razy aby był bardzo mocny. Napewno w kwestiach praktyki i wiedzy w wypieku ciast chlebowych masz dużo więcej obeznania od demnie.... ja przecież dopiero zaczynam i nadal się uczę. Jednak co do teorii, byłbym innego zdania co Ty... Pozdrowionka
  21. witt

    Chleba trzeba......

  22. witt

    Chleba trzeba......

    Olgo, tak jak mówi Szakira, we właściwym cieście mam już ziarna, miód, sól i mieszaninę mąki a zakwas jest czysty od tych składników. Twój chlebek również bardzo ładnie wygląda i napewno smakuje. Ja piekę chleb co 2 tygodnie i nie mam problemu z dokarmianiem zakwasu i wykonania pieczywa. Jeżeli zmniejszyłbym proporcje (na 2 bochenki) mógłbym piec co tydzień, ale po co? Tak jak robię teraz, odpowiada mi. Następnym razem wypróbuję upiec chleb całkowicie żytni z mąki typu 720 i 2000.
  23. witt

    Chleba trzeba......

    Woytas, dziękuję. ....jeszcze muszę się dużo nauczyć. .....masz okazję wypróbować... Pozdrowienia
  24. witt

    Chleba trzeba......

    Witta chleb na zakwasie Anuś nie ma sprawy, proszę: Najpierw musisz zrobic zakwas, jest dużo przepisów w internecie. Ja robiłem z jednego z nich np.: https://www.domowe-wypieki.pl/przepisy/pieczywo/chleby/431-zakwas-chlebowy Teraz jak już masz zakwas, zaczynam przygotowania do pieczenia chleba. Najlepiej zacząć rano, bo trochę czasu nam na przygotowanie zejdzie. Biorę 180 g mąki takiej jaką użyłem do zakwasu (ja używam żytniej 720) i 180 g wody letniej i mój zakwas. Wszystko razem mieszam łyżką i aby sobie ułatwić wstawiam do nagrzanego piekarnika 50°C przez 2 minuty, wyłaczając go, mój rozmieszany zakwas na 4 godziny. Po tym czasie znowu dodaję 180 g mąki i 180 g letniej wody i powtarzam z piekarnikiem, ale teraz na 8 godzin. Po tym czasie ostatni raz 180 g maki i 180 g wody i do piekarnika na 4 godziny. Tak uzyskany zakwas jest bardzo mocmy i nadaje się do przygotowania wypieku chleba. Zanim jednak zaczniemy, odkładamy do słoiczka na następny raz 150 g zakwasu, zakręcamy i do lodówki. Na 1 etap: fermentacja ciasta ( ok.10 godzin czas umowny) Mąka żytnia typ 720: 285 g Mąka pszenna typ 500: 285 g Zakwas: 3 x 180 g mąki i 3 x 180 g wody = 540 g mąki i 540 g wody razem 1080 g + wychodowany zakwas Dodatki: słonecznik 142,5 g siemię lniane 57,5 g Letnia woda: 570 g w której rozpuszczamy 70 g miodu Wszystko mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce lub tak jak ja do piekarnika nagrzanego do 50°C przez 2 minuty na ok.8 -10 godzin. Ciasto podwoi swoja objętość. Na 2 etap: ciasto właściwe: Mąka żytnia typ 720: 370 g Mąka pszenna typ 500: 912,5 g Letnia woda: 400 g w której rozpuszczam 40 g soli niejodowanej Wszystko wyrabiam dobrze ręką, dzielę wagowo na 950 g kawałki ciasta, (po upieczeniu bochenki będą ważyły 800 g ) jeszcze trochę ugniatam w rekach formując wałki i wkładam do keksówek na długość o wymiarze 310 x 120 x 80 mm. (mierzono górę foremki), naoliwionych (olej rzepakowy kujawski), dno posypuję lekko mąką. Smaruję górę ciasta lekko olejem, aby nie wysychało, pozostawiam do wyrośniecia na jakiś 2,5 godziny w piekarniku opisane j / w. Ciasto jest bardzo klejące, to jest normalne, dlatego moczę rece w zimnej wodzie aby się tak nie kleiło. Ciasto podwoi swoją objetość. Po tym czasie wyciągamy foremki z wyrośniętym ciastem, górę skrapiamy wodą, do piekarnika wstawiamy naczynie z wodą, piekarnik nagrzewamy do 250°C, otwieramy, wstawiamy foremki i zamykamy, zmieniamy temperaturę na 230°C i pieczemy 20 minut. Następnie zmieniamy temperaturę na 210°C i pieczemy 40 minut. Po tym czasie ciasto jest gotowe, wykładamy na kratkę, zraszamy wodą i przykrywamy lnianą ściereczką na 3-4 godziny do wystygnięcia. Chleb jest gotowy do jedzenia. Z tak przygotowanego ciasta wychodzi mi 4 foremki keksowe ciasta o wymiarze 310 x 120 x 80 mm. Jak sprawdzić czy chleb jest odpowiednio wyrośnięty i gotowy do pieczenia, czy jeszcze nie: - Jeśli ciasto jest wybrzuszone, a w dotyku twarde i bardzo sprężyste, powinno dalej wyrastać. - Jeśli jest wybrzuszone i miękkie w dotyku, a po naciśnięciu tworzy się dołek, który po krótkiej chwili zanika, to moment pieczenia jest już dość blisko. - Jeśli ciasto jest wybrzuszone i miękkie, a dołek zanika dopiero po kilku minutach, uznaję to za optymalny moment rozpoczęcia pieczenia. - Jeśli ciasto zaczęło opadać, jest bardzo miękkie i po lekkim naciśnięciu tworzy się trwałe zagłębienie, to minął najlepszy moment na rozpoczęcie pieczenia. Wiedza ze strony internetowej: https://www.moja-piekarnia.pl/2011/08/09/sprawdzanie-stanu-wyrosniecia-chleba/
  25. witt

    Chleba trzeba......

    Mój pierwszy zakwas robiłem 5 dni, nie twierdzę, że 3 dniowy jest gorszy, (nie próbowałem). Napewno słabszy jak 5 dniowy Dziękuję Anuś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.