Skocz do zawartości

witt

Użytkownicy
  • Postów

    3 519
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez witt

  1. witt

    Keto, LCHF

    Smacznie to wszystko wygląda, a to zielsko to co to jest?
  2. Pozdrowienia
  3. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    Dzięki Andrzejku, nie wiem co mnie pokusiło go obciążyć, ale zrobilem to i efekty miałem widoczne...ser bez dziurek. W smaku jest bardzo dobry. Następnym razem będzie jak w przepisie, bez obciążenia. Pozdrowienia
  4. Małgoś i Efffa z okazji Waszego Święta, wszystkiego najlepszego, słońca i uśmiechu jak również pomyślności i oczywiście dużo zdrowia. :flowers: :flowers:
  5. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    To nie jest tajemnicą, chciałem najpierw sprawdzić, ale mogę się już teraz moim przypuszczeniem podzielić..... Po 6 godzinach ociekania, obciążyłem ser i napewno przez to obciążenie, "prasowanie" ścisnąłem go i nie powstały dziurki, a trwało to conajmniej 12 godzin. Nie wiem co mnie do tego pokusiło, ale zrobiłem. Dlatego myślę, że to było tego przyczyną, bo reszta przebiegała w/g przepisu.
  6. Dzięki, a doświadczenia to ja jeszcze nie mam. ...bo się jeszcze uczę... mam tylko teorię . Powiadomię jak wyszło. Pozdrowienia
  7. Czy po dodaniu ziaren jeszcze krótko mieszasz, zanim dajesz do foremki, bo nie podałaś tego. Dzisiaj próba wypieku w/g Twojego przepisu.
  8. Dla mnie trochę za daleko. W moim rejonie nie ma.
  9. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    Dzięki, następnym razem zastosuję.
  10. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    No i nie wyszło, po rozkrojeniu, dziurek nie ma. Ser jest zwarty, kremowy, aromatyczny (dodałem przypraw)...mi smakuje. Nadal będę eksperymentować aż do uzyskania w nim dziurek. Przypuszczenie mam, co źle zrobiłem, ale muszę najpierw sam, przy drugiej próbie sprawdzić, czy to, to jest. Jednym słowem trzeba uzbroić się w cierpliwość i dalej próbować aż do osiągnięcia celu...... Pozdrowienia
  11. witt

    Sivona Wyroby Własne

    Sebastian, piękne wyroby, ciekawie wygląda Twoja żywiecka Z jakiego przepisu robiłeś?
  12. Kwota została przelana
  13. witt

    Radek robi.....

    U mnie na razie jest podobnie, tylko bez karnisza, bo mam pomieszczenie gospodarcze gdzie jest podobnie jak się nie pali, jak w dojrzewalni. Starą lodówkę już mam, trochę elektroniki też, brakuje mi jeszcze co nieco i do pracy. Jeszcze muszę sie zastanowić jak to wwszystko połączyć. To znaczy, dużo poczytać na naszym forum co i jak.
  14. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    Ser al`a koryciński robiłem z tego przepisu: https://www.mniammniam.com/ser-dojrzewajacy-podpuszczkowy-lepszy-niz-ser-korycinski Jeszcze musi parę dni dojrzewać, a następnie go rozkroję i pokażę zdjęcie czy są dziurki. Jestem osobiście sam ciekaw co to wyjdzie, bo pierwszy raz robię z mleka sklepowego.
  15. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    Przepis na ser ricotta z serwatki zaczerpnięty z książki p.t.:"Jak zrobić ser w domu" serowara Joanny Włodarskiej RICOTTA Serek, który jest delikatny o słodkim smaku i gładkiej strukturze powstaje z serwatki pozostałej po produkcji serów podpuszczkowych. Składniki: 9 l serwatki 1 l mleka o zawartości minimum 3,2 % tłuszczu (na każde 9 l serwatki, obcjonalnie) 60 ml kwasku (sok z cytryny, ocet jabłkowy ok. 6,5%, ocet winny ok. 6,5%, ostatecznie rozcieńczone wodą 0,5 łyżeczki kwasku cytrynowego) Sposób przygotowania: 1. Jeżeli używamy mleka, dodajemy je do serwatki na samym początku (1l mleka na 9l serwatki; po zrobieniu sera podpuszczkowego z 10l mleka zostanie około 9l serwatki). Podgrzewamy serwatkę na małym ogniu do temperatury 82- 83°C, cały czas mieszamy. 2. Dodajemy kwas i podgrzewamy, mieszając do momentu , aż zaczną się ścinać drobinki białka. Dzieje się to zazwyczaj w temperaturze 92- 97°C. Nie możemy dopuścić do zagotowania się serwatki. 3. Gdy widzimy już drobinki białek (wyglądają jak małe, białe kuleczki), wyłączamy źródło energii i zostawiamy ricottę do wystygnięcia. 4. Ser po ostygnięciu zbierze się na powierzchni. Zbieramy go delikatnie łyżką wazową i przekładamy na sito wyłożone gęstym płutnem lub muślinem i podwiązujemy do odcieknięcia.Pilnujemy, żeby nie był za suchy. Dobra ricotta jest wilgotna. Odciekamy ok. 8 godzin, po czym przekładamy na przykład do słoika i przechowujemy w lodowce. 5. Jeśli chcemy zrobić ricottę do sałatek, formowaną, po 1 godzinie odciekania przekładamy ją razem z chustą do formy i lekko dociskamy (obciążeniem np. 1 kg). 6. Po upływie 1 godziny wyjmujemy z chusty, odwracamy na drugą stronę i znowu dociskamy. 7. Odciekamy tak do czasu, aż ser będzie zwarty, a serwatka nie bedzie już kapać. 8. Takie sery możemy przechowywac dłużej, możemy je posolić z ręki i pozostawić sól do wchłonięcia na około 1-1,5 godziny, po czym szybko opłukać ser i osuszyć.
  16. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    Ta satysfakcja jest najważniejsza, a w smaku również mi odpowiada. Dzieki Radku za uznanie. Dzięki Karolu. Pozdrowienia P.S. Przesyłka dzisiaj dotarła, jeszcze raz duże dzięki.
  17. Wszystkim dzisiejszym Solenizantom, najlepszego, pomyślności i dużo zdrowia. :flowers:
  18. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    Wczorajszy wykon serków z mleka sklepowego Piątnica,5 litrów; 3,2%. Serek al`a koryciński z przyprawami i z serwatki serek ricotta. Jeszcze ociekają.
  19. Jeżeli można to proszę 2 szt.
  20. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    Andrzejku, może uda się coś uratować na koniec stycznia. Dziękuję Woytas, ja również, a jeszcze jak jest podsuszona
  21. witt

    Wyroby witta i nie tylko......

    Pierwszy ser typu korycińskiego i kiełbasa surowa wędzona al'a polska. Serek z mleka krowiego ze wsi, nie dużo, bo tylko z 2 litrów.
  22. Olgo, piękna relacja.. , dziękuję serdecznie. Jak widać i jest opisane Twój sposób wypieku jest szybszy od mojego o czas jaki ja potrzebuję na dokarmianie zaczynu. U Ciebie tego nie ma, bo używasz jako zaczyn ciasta właściwego bez jego dokarmiania. Twój sposób jest warty wypróbowania i tak też następnym razem zrobię. Jeszcze raz duże uznanie za fotorelację Pozdrowienia
  23. witt

    Radek robi.....

    Moją muszę dzisiaj wyjąć z woreczka, obmyć wytrawnym winem i natrzeć ziołami i do pończochy, bo dojrzewalni narazie nie mam, ale mam pomieszczenie gdzie jest podobna temperatura i wilgotność. Muszę jeszcze pomyśleć o przyprawach.
  24. witt

    Chleba trzeba......

    Bardzo szkoda, ale jak nie można to nie można . Wierzę, że napewno coś wymyślisz Olgo. Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.