pis67 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #151 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Kindziuk waży 1,85 kg, jeszcze się kurczy. :grin: Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-75393 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #152 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 pis67, nie masz ochoty go napocząć? Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-75394 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekn Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #153 Opublikowano 5 Sierpnia 2009 pis67 pokaż plasterek. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-75417 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 13 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #154 Opublikowano 13 Września 2009 Wczoraj rozpocząłem zjadanie kindziuka. W obecnych czasach nie ma sensu trzymać go tak długo. Schudł o połowę. :grin: Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-79967 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 13 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #155 Opublikowano 13 Września 2009 Pis-u fajniutki i pewnie nietypowy smak,ale nie wszyscy mogą smakowac kińdziuki, ja zawsze powtarzam "kińdziuk jest dla zasłużonych" , nie żebym smęcił ale na 17 wystawionych w konkursach " na Zlocie potraw" 15 dostało nagrody, no ale może na V się uda :wink: Cytuj Tomuś Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-79983 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #156 Opublikowano 14 Września 2009 pewnie nietypowy smak Smak jest inny, mocny. Zapach inny, mocno wędzony. Dwa plasterki dziennie zjadam bez chlebka. :grin: nie żebym smęcił ale na 17 wystawionych w konkursach " Kindziuka nie mojego, sędziowie po ciemaku nawet nie zauważyli, ich rola i taki konkurs był nocny i przedziwny. :grin: Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-80122 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #157 Opublikowano 14 Września 2009 Kindziuka nie mojego, sędziowie po ciemaku nawet nie zauważyli, ich rola i taki konkurs był nocny i przedziwny. Dobrze by było, abyś zawsze przemyślał swoje wypowiedzi na forum. Taka jest moja rada. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-80126 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 10 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #158 Opublikowano 10 Października 2009 Ze zdjęć widać, że pomiędzy kawałkami mięsa są wolne przestrzenie. Następny, zacznij obciążać pomiędzy wędzeniami, wówczas przekrój będzie sprasowany i zbity.Czy mam rozumieć że pomiędzy wędzeniami trzeba go trzymać w prascie ? Nie będzie miał zbyt mało powietrza ? Czyli powierzchni do wysychania. Pytam bo właśnie jestem przed pierwszym wędzeniem i to pierwszego Kindziuka, trzymam go w prasce, jest dość spory bo weszło 6,5 kg mięska, razem z żolądkiem 7,4 na świeżo. Trzymam w lodówce 10 stopni i puszcza soki jak narazie. Może ktoś pomoże ? I doradzi, bo ten temat czytam już 'nasty' raz i dalej mam dylemata, co i jak dalej. Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-83922 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 10 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #159 Opublikowano 10 Października 2009 Nie wiem jak często planujesz go (kindziuka) wędzić. Polecam codziennie po 1-3 godziny. Osznuruj go w taki sposób abyś mógł dociągać przędzę. Radzę jednak po całym procesie nie próbowac kińdziuka ale pozwolić mu dojrzeć. Im dłużej poleży tym będzie smaczniejszy i nie wiem dlaczego ale ewentualne puste przestrzenie same się zamykają. Może ktoś wyjaśni to zjawisko? :rolleyes: Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-83923 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 10 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #160 Opublikowano 10 Października 2009 Nie mam pojęcia jak go zasznurować aby dociągaćAle napewno ma być na grudzień , ostatnia dekada.I czy może sobie leżakować w lodówce ? Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-83924 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 10 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #161 Opublikowano 10 Października 2009 Nie mam pojęcia jak go zasznurować aby dociągać I czy może sobie leżakować w lodówce ?Zawsze możesz na przędzy kręcić takie coś zapałkami lubi wykałaczkami. :wink: U mnie najdłużej leżał 8 miesięcy, bez lodówki. :smile: Wtedy dopiero był smaczny. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-83925 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #162 Opublikowano 11 Października 2009 U mnie najdłużej leżał 8 miesięcy, bez lodówki.Ale w jakiej temperaturze powinien wisieć ? Z tym dociąganiem dam radę, dzięki. Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-83943 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #163 Opublikowano 11 Października 2009 Cześć Jarkof zadałeś kilka pytań, ja spróbuję Ci napisać moje doświadczenia. Mięsko do żołądka nabijam bardzo starannie , mocno wiążę i wkładam do praski następnie "wykłuwam" powietrze przy pomocy druta do robienia szalików. Po okresie "prasowania" 2-3 dni , pierwsze wędzenie bardzo ważne aby temperatura była odpowiednia, zbyt wysoka zamknie pory w żołądku i utrudni proces suszenia i wędzenia , /ja nie przekraczm 40 stopni / , wedzić możesz jle dusza zapragnie/tzn jakie masz możliwości / ja najczęściej wędzę razem z oscypkami i po każdym wędzeniu w miarę możliwości mocniej wiążę aż do momentu kiedy kińdziuk mocno stwardnieje , między wędzeniami kińdziuk wisi w chłodnym ,suchym/przewiewnym / miejscu ,a może wisieć długo /do Brennej zabieram kawałki z kińdziuka z 2007 i 2008 roku! tegoroczny dopiero jest w "żłobku" :lol: Co do daty spożycia sam zdecydujesz ale po 3 miesiącach, to chyba troszkę za szybko poczekaj do Wielkanocy .Gratuluję decyzji własny kińdziu jak to fajnie brzmi a jak super smakuje. I jeszcze jedno , jeśli w czasie przechowywania pokazał by sie nalot na kińdziuku / nadmiar soli lub za wigotne pomieszczenie / to nic strasznego ,przetrzeć ,przewędzić i wszystko. Cytuj Tomuś Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84022 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #164 Opublikowano 11 Października 2009 Dziękim za into Tomuś tylkom nie wiem dalej nic o temp, w jakiej powinien wisieć.Z przetrzyymaniem do Wielkasnocy nie ma problemu.tylko zainteresowani będą zawiedzeni,ale to nic ! Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84029 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #165 Opublikowano 11 Października 2009 Najlepiej było by gdybyś miał do 8 stopni .Ale po dobrym wysuszeniu , latem musi wystarczyć piwnica lub garaż gdzie temperatura jest wyższa :devil: " ale cóż jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma " Cytuj Tomuś Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84033 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #166 Opublikowano 12 Października 2009 No to tylko lodówka mi pozostaje, tam osiągnę osiem stopni. Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84168 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #167 Opublikowano 12 Października 2009 Kińdziuka po to tak robiono , by mięso "wytrzymało" od grudnia , do żniw. Nie było lodówek tylko wędzenie , osuszanie , i tak "na okręta".Jak on (kińdziuk) wisiał w lipcu pod strzechą , to tam temperatura wynosiła - OOOi trochę :wink: i był taki ,że mucha nie siada :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84170 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #168 Opublikowano 12 Października 2009 No właśnie od grudnia piszesz.Czyli źle wystartowałem.Falstart ! Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84172 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #169 Opublikowano 12 Października 2009 Jak tak to na święconek (Wielkanoc) jak znalazł :grin: -Też dobra okazja :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84173 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #170 Opublikowano 12 Października 2009 Jajcarz z Ciebie, już czekają na otwarcie, a tu jeszcze nie był wędzony. Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84177 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 17 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #171 Opublikowano 17 Października 2009 KINDZIUK GIGANT. Dziś po pierwszym wędzeniu. Obsychał 10 dni w temp. 10 stopni. Ubyło go 500 gram. Wisiał w lodówce zacisnięty w prasce. Wczoraj go zamatłałem dokładnie i wygladał tak przed wędzeniem. Jutro wędzimy dalej, a raczej dalej wędzi się samo. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84598 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geronimo Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #172 Opublikowano 18 Października 2009 Co do tych pustych powierzchni- to żeby je zminimalizować kindziuka podczas dosuszania i wędzenia ściskałem 2x dwiema deseczkami ( z każdej strony była deska)Zauważyłem że w przypadku kiedy dociążę to efekt jest gorszy bo niby się prasuje , ale też rozjeżdża się na boki.( ale ja nie skręcałem sznurka oplatającego kindziuka) -czyli w okresie wysychania kindziuka sznurek stawał się luźny i przestawał pełnić swoją funkcję.Ja te deszczółki dokręcałem mocno aż bałem się czy pęcherz do k. upychałem możliwie ściśle mięso,wytrzyma.Z pewnością deszczółkami z nakrętkami motylkowymi można ściskać mocniejniż sznurkiem.Gdzieś czytałem że kindziuk ściśniety deszczółkami był wieszany w kominie.Odeskowanie z czterech stron nie wpłynęło w żaden negatywny sposób na proces suszenia czy wędzenia.Jak już utrata wagi była minimalna wędziłem kindziuka bez desek.pozdrawiam Cytuj Geronimo Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-84616 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 22 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #173 Opublikowano 22 Października 2009 Geronimo Jak na razie wisi bez desek w wędzarniku. Sznurek zaczyna się luzować, dziś 6 dzień wędzenia zimnego do 22 st max, już jest ciemniejszy, ale miekki. Tak się zastanawiam czy nie wcisnąć go w praskę ponownie i delikatnie dociągać co jakiś czas i tak wędzić. Tylko obawiam się o obsychanie i wędzenie w prasce. Czy aby równo się okopci i obeschnie. Mogę go zacisnąć jedynie ze strony największych powierzchni. Będzie płaski , tylko czy doschnie ? Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-85086 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 22 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #174 Opublikowano 22 Października 2009 Doschnie , martw sie żeby za bardzo nie wysechł :wink: , po tych kilku wędzeniach chyba zaobserwowałeś ,że skórka zaczyna podsychać , między wędzeniami powieś w suchym przewiewnym miejscu daj mu szansę na to aby dojrzał ,wewnątrz trwa cały czas " praca ", mięsko zmienia nie tylko wygląd ale i smak. Możesz jak jest taka potrzeba "wykłuć" powietrze najlepiej drutem do robótek. Cytuj Tomuś Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-85091 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 22 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #175 Opublikowano 22 Października 2009 Możesz jak jest taka potrzeba "wykłuć" powietrze najlepiej drutem do robótek.Ja bym nie wykuwał, gdyż pozostawiamy przestrzenie, którymi później będzie dochodziło powietrze do masy mięsnej, powodując zmiany barwy i smaku. Pamiętajmy, że w czasie suszenia mięso się kurczy i zrobione dziurki drutem do robótek nie będą zasklepiały się. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/7/#findComment-85096 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.