Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Powietrza raczej nie ma, nie widać bynajmniej.

Wisi jak bym to powiedział w kominie, wręcz przeciąg, temp 18 stopni.

Podwędzam max 22 stopnie, no sorrki na minutkę skoczyło na 23.

Tylko że miękki.

Tomuś co byś doradził , w praskę czy dociągać sznurek,

bo przy tej mozaice to będzie troszkę utrudnione.

Ale po jakimś czasie będę musiał tak i tak zmienić wiązanie na żadsze.

A z praską nie byłoby problemu.

Kilka gwintów co jakiś czas i po sprawie.

I byłby super do krojrnia, płaski !

Bo teraz to jest balon.

Tylko czy nie zamknę mu zbyt wielkiej powierzchni do oddychania ?

Tomuś piszesz że doschnie, ale myślę że nie zdąży, dlatego szukam alternatywy.

Jak pisalem już czekają na efekty.

Najważniejsze by nie spieprzyć.

pozdro.

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85097
Udostępnij na innych stronach

jarkof,

Tomuś piszesz że doschnie, ale myślę że nie zdąży, dlatego szukam alternatywy.

Jak pisalem już czekają na efekty.

Już wykonuj następny. :grin:
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85098
Udostępnij na innych stronach

Już wykonuj następny. :grin:

No tak byłoby najlepiej.

Ale raczej poczekam na pierwszy efekt.

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85101
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ;)

Ja jestem zwolennikiem 4-ro stronnej praski (ale wędziłem w pęcherzu)

Powietrza nie wykłuwałem - ściskanie załatwiało sprawę.

Wędzenie i suszenie ściśniętego i stopniowo coraz bardziej dociskanego kindziuka w niczym nie pogorszyło czegokolwiek.

W tym roku zrobię i w pęcherzu i żołądku.

Jarkof -słuchaj Tomusia chyba popełnił najwięcej kindziuków z nas a i dzieło było przednie.

pozdrawiam ;))

Geronimo
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85144
Udostępnij na innych stronach

Słucham wszystkich i nie wiem co robić dalej.

Tylko tak myślę czy nie "porwałem się z motyką na księżyc"

Ale jestem dobrej myśli, coś zawsze z tego wyjdzie.

Skoro kupiony w sklepie mi posmakował, to na pewno będzie lepszy własny.

I jak do tej pory dziennie wędzę przez jakiś czas delikatnie.

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85204
Udostępnij na innych stronach

Tomuś ten Twój chyba prawie już 3 letni mi się kończy. Zostaw jakiegoś na następny zlot. Chętnie sie wymienię. Mojego będę robił tzn. zacznę robić w okolicy stycznia wcześniej nie będę miał czasu.
Do życia potrzeba piwa kiełbasy i chleba
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85216
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ;)

Konsumować kindziuka młodszego niz 6-mczny to w/g mnie trochę profanacja.

Lepiej być cierpliwym :sad:

Jarkof czy zrobisz kindziuka z jakimś odstępstwem trochę w prawo czy w lewo to nie jest aż tak b. istotne.

Ważne jest by trzymać się podstawowych wytycznych.

Według jednej ze szkół kindziuka można tylko suszyć. I pewnie też jest dobrze,ale z wędzeniem chyba lepiej ;))

A to czy będziesz ściskał jednym bądź drugim ma znaczenie drugorzędne.

Nie śpiesz się tylko z próbowaniem.(choć wiem jakie to trudne :tongue: )

Geronimo
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85246
Udostępnij na innych stronach

Ten pierwszy to raczej długo nie zachowa swojego kształtu.

Pójdzie pod nóż raczej prędko.

Dziś już od rana się wygrzewa w zimnym dymie.

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85251
Udostępnij na innych stronach

Związany lepiej niż szynka babuni :wink:

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=576

Myślę ,że powinieneś dać mu /temu kińdziukowi :lol: / troszkę odpoczynku na dojrzewanie .

Tomuś
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85401
Udostępnij na innych stronach

To ,co piszą wszyscy ,że mięso dojrzewa i możesz zrobić większe przerwy w wędzeniu , nie musisz go wędzic codziennie.

A ściskanie na tym etapie /chyba żołądek stwardniał ?/ już wiele nie pomoże

Tomuś
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85426
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie pozwól mu wyschnąć. To tak jak piwo musi dojrzeć. Mam salami, które ma ponad rok i wisi sobie w chłodni. Chyba w przyszłym tygodniu skosztuję kolejny kawałek.
Do życia potrzeba piwa kiełbasy i chleba
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-85432
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć :wink:

Jarkof- co tam słychać u Twojego kindziuka???

pozdrawiam

Jak pisał Tomuś dojrzewa sobie.

W sobotę znów go okopcę i zważę, ile go już straciłem się dowiem.

Tylko wciąż jest miękki. Chyba na to trzeba jeszcze poczekać aby był jak kamień.

Jeżeli doczeka takich czasów.

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-88607
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź ;)

Kindziuk jest miękki bo nie chce żebyś go szybko zjadł ;))

Spoko, spoko stwardnieje ;)

pozdrawiam

O tym nie pomyślalem.

Będę musiał podsłuchać o czym tam gadają, jak sobie wiszą ze schbikiem i słoninką.

Może się czegoś dowiem.

 

Tomuś i taka interpretacja też jest OK.

Pocieszyłeś mnie.

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-88759
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :wink:

Moje popełnione kindziuki wiszą ściśnięte deszczółkam i schną.

W żołądku waży 6,25 kg. a w pęcherzu 2,1 kg.

Do chwili wędzenia trochę podeschną :wink:

pozdrawiam

Geronimo
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-88861
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem tak też zrobiłem.

Strata czy jak pisał Tomuś zbędny balast, osiągnoł wagę 1900g.

Podociągałem wiązania, aż ręka mnie boli, trudna sprawa.

Powolutku po obwodzie robi się jak kamień,chyba nierówno obsycha.

Wiadomo z dołu jest bardziej miękki.

Będzie dobrze.

Widzę że ubranko okazało się za wielkie, wiązania przemieściły się około 1-1,5 cm.

I teraz się znów wędzi, dowiesilem kilka kawałków sera, skoro i tak się wędzi.

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1014-litwa-kindziuk/page/8/#findComment-88974
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.