Skocz do zawartości

Gena wyroby domowe


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 167
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zainspirowany modnymi ostatnio na Naszym Forum kulkami serowymi, o obco dla mnie brzmiącej nazwie Labneh bil zayit

z przepisu podanego przez camelki https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11385-sery-serki-i-wszystko-co-z-mleka/?p=415164 , postanowiłem również spróbować swoich sił w ich wykonaniu.

 

Jako, że czas świąteczny, zamieniłem kulki na jajeczka.

 

Produkcja niewielka – testowa, (dwa jogurty po 400g + 200g śmietany 18%.)

Pod uwagę wziąłem również wskazówki a’la i przyprawy dałem tylko z zewnątrz.

 

post-66927-0-59827400-1428074618_thumb.jpg

post-66927-0-59592700-1428074632_thumb.jpgpost-66927-0-28904700-1428074646_thumb.jpg

post-66927-0-48349500-1428074678_thumb.jpgpost-66927-0-66397500-1428074708_thumb.jpg

 

Wydaje mi się, że kulki, na co dzień są już dosyć popularne, ale w takiej formie (jajeczek) mogą śmiało wystąpić na świątecznym stole.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-418018
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po świątecznym wędzeniu, poporcjowane dla nas i najbliższych.

 

 

  :thumbsup::clap:  . Na następne święta a może i prędzej  będą i kiełbaski :D 

 

 

 Gorąco pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-418026
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pomimo ocieplenia kominka styropianem i kocykiem, i tak skropliny spadające z niego, zniszczyły mi polędwicę.

 

Ja zimą wędzę bez kominka. Mam jeden z pierwszych modeli Borniaka i przy wylocie mam taką blaszkę na nicie którą mogę regulować ujście dymu. Nie schładza się tak jak kominek to i skroplin mniej. Nowsze modele tego nie mają, ale wystarczy położyć kawałek deski i nią regulować ujście dymu. Skroplin prawie nie będzie.

A co do ilości wędzonek, kiedyś załadowałem chyba z 13kg. Wędzonki się nie stykały, były idealnie wysuszone, często zamieniałem je miejscami. Wyszły super. Przy osuszaniu posiłkowałem się suszarką do włosów  :D  

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-418124
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję koledzy.

 

chyba po świętach zrobię swój jogrut

Ja niestety swojego nie robiłem, tylko zastosowałem kupny. :)

 

Ja zimą wędzę bez kominka.

Mam nadzieję, że zima już odpuściła i więcej nie będzie problemu.

 

 

Jako że u mnie, w tegoroczne święta na stole było sporo nowości, których wcześniej nie podawaliśmy, to mogę się przed Wami pochwalić jeszcze jednym daniem.

Święta jajeczno-białokiełbasiane, więc na obiad, obok podawanych zazwyczaj kotletów i pieczeni, pierwszy raz zagościły gołąbki z białej kiełbasy. :)

 

post-66927-0-97057900-1428511516_thumb.jpg

 

Składniki przygotowane na białą kiełbasę zamiast nadziewać w jelita, (ewentualnie kupną, surową białą kiełbasę wyciśniętą z flaka) należy zawinąć w sparzone liście kapusty włoskiej.

Dalej postępować jak ze zwykłymi gołąbkami.

Może dla odmiany, może z ciekawości, ale wszystkie podane na stół, zostały "rozdrapane", a po konsumpcji ocenione bardzo pozytywnie.

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-418920
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze chciałbym powrócić do sprawy poruszanego wcześniej w tym temacie, przepisu przyrządzania łososia na surowo – Grav laxa.

 

Bo to jest przepis zmodernizowany. Wystarczy marynować tylko 48 godzin … W oryginale zawsze daje się 2 do 1-go, czyli dwie części cukru, i jedną część soli.

 

Od czasu cytowanego wpisu, robiłem go trzy razy.

Moje spostrzeżenia są następujące:

 

Metoda "bardziej oryginalna", przedstawiona przez kolegę sverige2 daje dobre rezultaty, łosoś jest smaczny, ale raczej nadający się do natychmiastowego spożycia.

W konsystencji dość mocno surowy. Nie nadaje się do przetrzymania powyżej kilku dni.

Przy zrobieniu większego kawałka, pomimo zapakowania i trzymania w lodówce, spora część wylądowała ostatecznie w koszu z powodu zepsucia – nie zdążyliśmy tyle zjeść.

 

Są różne smaki i upodobania. O tym nie ma co dyskutować.

Mojej rodzince bardziej pasuje ten, wykonany wg przepisu ze strony głównej http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/wedzonki-rybne/979-grav-lax-czyli-losos-podwedzany-na-surowo-specjalnie-dla-naszej-stronki

 

Po zastosowaniu soli 1 do 1 z cukrem, po około 70 godzinach leżenia w tej marynacie i następnie delikatnym podwędzeniu (mniej niż 20 minut) jest bardziej wysuszony, mniej „żywy”.

Na drugi, trzeci dzień ociera się o nasz ideał. Dodatkowo jego trwałość jest dużo dłuższa, spokojnie wyrabiamy się ze zjedzeniem nawet sporych filetów.

Niewykluczone, że jesteśmy bardziej przyzwyczajeni do serwowanego u nas w sprzedaży łososia w plastrach,

a wersja "zmodernizowana" bardziej go przypomina, jednocześnie dla wielu próbujących, przewyższając ten sklepowy w smaku.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419115
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze chciałbym powrócić do sprawy poruszanego wcześniej w tym temacie, przepisu przyrządzania łososia na surowo – Grav laxa.

 

Bo to jest przepis zmodernizowany. Wystarczy marynować tylko 48 godzin … W oryginale zawsze daje się 2 do 1-go, czyli dwie części cukru, i jedną część soli.

 

Od czasu cytowanego wpisu, robiłem go trzy razy.

Moje spostrzeżenia są następujące:

 

Metoda "bardziej oryginalna", przedstawiona przez kolegę sverige2 daje dobre rezultaty, łosoś jest smaczny, ale raczej nadający się do natychmiastowego spożycia.

W konsystencji dość mocno surowy. Nie nadaje się do przetrzymania powyżej kilku dni.

 

Bo taki właśnie ma być, surowy. Sushi to też przecież  surowa rybka i nikt jej nie podwędza, bo by to już nie było sushi. Podwędzany nie jest już niestety tym gravad laxem, takim jakim powinien być, jest to już całkiem inna ryba, choć nie neguję że nie jest smaczna. Na pewno smakuje dobrze tak jak piszesz. Choć zmiany proporcji soli i cukru są dopuszczalne, to podwędzanie niestety stwarza już zupełnie inne "danie rybne".

Poza tym kanonem czyli absolutną koniecznością jest spożywanie tego specjału ze specjalnie sporządzonym sosem o którym już parokrotnie pisałem, inaczej to najzwyczajniej niekompletne danie, to mniej więcej tak jak by np. gulasz wołowy przygotować z samego mięsa bez reszty potrzebnych przypraw i dodatków :D .

http://www.recept.nu/sverigesmasterkock/leif-mannerstrom/leif-mannerstroms-hovmastarsas/

https://www.google.se/search?q=hovm%C3%A4stars%C3%A5s&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=OosmVcvfDYafsgHckILIAQ#q=gravad+lax+och+hovm%C3%A4stars%C3%A5s

 

Nie mniej fajnie że ludzie eksperymentują, bo to urozmaica nasze doznania smakowe :thumbsup:.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419140
Udostępnij na innych stronach

Jest jednak jeszcze jeden bardzo ważny aspekt w przygotowywaniu tego specjału. Otóż to o czym pisze Gen, że łosoś taki szybko się psuje to całkowita zgoda, gdyż zapewne przygotowywany był z hodowlanego łososia Norweskiego, bo taki jest przeważnie dostępny w Polsce. Otóż łosoś taki niezbyt się do tego nadaje, bo właśnie dzieje się tak, jak napisał Gen. Taki łosoś jest podły zarówno gatunkowo, mięso miękkie rzadkie, oraz smakowo, dla mnie przynajmniej nie zjadliwy. Parokrotnie celowo robiłem próby z takiego łososia i nawet na świeżo jest podły w smaku, a po 2-3 dniach jak pisze Gen, nadaje się tylko dla pieska, kotka, lub do śmietnika. Łosoś z jakiego należy przyrządzać gravad lax, to tzw. "Pink Lax" czyli dziki łosoś Atlantycki, lub też rybki łososiowate złowione samodzielnie w Polsce. Osobiście używam takiego http://motala.matvaran.se/i_vara.asp?2380553400000 a jadąc do Polski zawsze zabieram ze sobą parę kilo.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419149
Udostępnij na innych stronach

Sverige2 zwierzeta chcesz truc :devil:  no no no :mad:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419155
Udostępnij na innych stronach

Tamten link się chyba nie otwiera, chodzi o tego łososia.

 

https://www.citybutikerna24.se/pc-9184-285-pinklax-hel.aspx

 

Masz rację Electro, ten hodowlany to najzwyczajniej tragedia. Tran z niego ciurkiem cieknie, smak i zapach wstrętny, a konsystencja mięsa luźna i miękka jak ....... Nie wiem jak można tak ludzi nabijać w przysłowiową butelkę.

Edytowane przez sverige2
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419156
Udostępnij na innych stronach

Po zastosowaniu soli 1 do 1 z cukrem, po około 70 godzinach leżenia w tej marynacie i następnie delikatnym podwędzeniu (mniej niż 20 minut) jest bardziej wysuszony, mniej „żywy”.

Do momentu obejrzenia pewnego filmu robiłem go często, z dostępnego u nas hodowlanego.

Bez wędzenia, z koniakiem, przechowywany tak samo złożony jak podczas marynowania, w zamkniętym pudełku, myślę, że 10 dni śmiało nawet do dwóch tygodni. Zresztą część tych informacji już pisałem.

Z suszonym koprem, więc może dlatego się nie psuje po trzech dniach, no i nic nie jest płukane, w przepisie też nie ma o płukaniu chyba, trzeba tylko zlewać soki co 12 godzin. A skoro używasz alko do ciasta, to tu tym bardziej powinieneś, bo nie czuć w smaku w przeciwieństwie do ciasta właśnie.

Sos obowiązkowy, choć i bez sosu wchodzi.

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419192
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszesz Pawle, jakiekolwiek płukanie absolutnie wykluczone. To właśnie może być powodem szybkiego psucia się. Ten suszony koper to też ciekawy pomysł. Nie mniej różnica smakowa i jakościowa pomiędzy tym hodowlanym a "dzikusem" atlantyckim jest jak dzień i noc, na korzyść atlantyckiego, zapewniam Cię Pawle, może kiedyś będziesz miał okazję spróbować. To jest dokładnie tak samo jak z mięsem wieprzowym, tym z prywatnego chowu, i z hodowli na farmie przemysłowej. Zamknięty w pudełku, prawidłowo przyrządzony tak jak piszesz, ok. 10 dni przechowywania nie stanowi żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419196
Udostępnij na innych stronach

na korzyść atlantyckiego, zapewniam Cię Pawle, może kiedyś będziesz miał okazję spróbować. 

Może podeślę kiedyś kuriera do Ciechocinka, żeby "urwał" z kilogram z tych kilkunastu.  :D

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419197
Udostępnij na innych stronach

jadąc do Polski zawsze zabieram ze sobą parę kilo.

Nie każdy ma takie możliwości.

Bez przesady - nie będziemy przecież sprowadzać kawałka łososia z zagranicznych sklepów, a w kraju dostępne jest to, co jest.

 

"Pink Lax" czyli dziki łosoś Atlantycki,

Chyba bywa w makro, ale czy to prawdziwy tego nie wiem.

Dodatkowo ja się nie znam na tyle, aby rozróżnić z wyglądu, który jest dobry, wierzyć sprzedawcom też za bardzo nie można, więc nie pozostaje mi nic innego,

tylko przygotowywać dalej w sposób, który zapewni wystarczające osuszenie i nada łososiowi odpowiedni smak. Następny będzie z dodatkiem koniaku. :)

 

Do momentu obejrzenia pewnego filmu robiłem go często, z dostępnego u nas hodowlanego.

:D :D :D

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419198
Udostępnij na innych stronach

Pawle, one tak maja z reguły ok.1-1,5 kg. i są w całości ,oczyszczone i bez łba. Są takie fajne miarowe, zarówno do wędzenia, jak i do marynowania. Kilkunastu nie, ale kilka zawsze przywożę. Swoją drogą to bardzo dziwne i ciekawe że Polsce nikt ich nie importuje, bo to towar Kanady, lub z USA, a kosztują w detalu okolicach 50 koron szwedzkich za 1 kg. więc to jest ok. 22-23,00 złote polskie za 1 kg.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419199
Udostępnij na innych stronach

 

 

Swoją drogą to bardzo dziwne i ciekawe że Polsce nikt ich nie importuje, bo to towar Kanady, lub z USA,

 

Suempol importuje. Indianie dla nich łowią na Alasce. Tylko w Polsce chyba nie sprzedają ;)

TYLKO WIDZEW RTS !!! :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419201
Udostępnij na innych stronach

Gen. Niczego nie musisz rozróżniać. Dziki jest sprzedawany w całości, a nie w płatach, a poza tym jest na opakowaniu wyraźnie napisane aby nie było pomyłki,  że to Pinklax, dziki łosoś atlancki. Jeżeli tego nie ma, to znaczy że hodowlany.


No właśnie Bazylu, bardziej im się opłaca sprzedawać hodowlany po dużo wyższej cenie, niż dzikusy tańsze i lepsze :D . To się nazywa "byznes".

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419202
Udostępnij na innych stronach

 

 

No właśnie Bazylu, bardziej im się opłaca sprzedawać hodowlany po dużo wyższej cenie, niż dzikusy tańsze i lepsze :D . To się nazywa "byznes".
 

 

Sądzę ze dziki jest dużo droższy i sprzedają na zachodzie albo w Stanach.  Robiłem u nich chciałem spróbowac dzikiego to nigdy nie dostałem. Nawet teraz na święta dostałem od nich ale hodowlanego.

TYLKO WIDZEW RTS !!! :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419206
Udostępnij na innych stronach

 "Pink Lax" czyli dziki łosoś Atlantycki,

Chyba bywa w makro, ale czy to prawdziwy tego nie wiem.

Dodatkowo ja się nie znam na tyle, aby rozróżnić z wyglądu, który jest dobry

Na tabliczkach hodowlanych jest 3, na łowionych 1. Bywa, owszem, ostatnio we wrześniu.  :D

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419208
Udostępnij na innych stronach

A czemu wszyscy zachwycaja sie lososiem "gravad " lub wedzonym na zimno ,a ten wedzony na goraco jest rownie doskonaly sam w sobie, czy jako dodatek do salatek lub podawany z  zimnym sosem np z maliny moroszki

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419267
Udostępnij na innych stronach

Bo to tak jak z wędlinami Electro, jeden lubi szynkę, a drugi szynkową :D.


Ale już tak beż żartów, to wędzony na ciepło łosoś jest powszechnie wszystkim znany i nie stanowi żadnej ciekawostki. Natomiast "Gravad Lax" jest w Polsce śmiem twierdzić prawie nieznany, lub w bardzo niewielkim stopniu, i stanowi dla tego ciekawe doznania smakowe dla tych którzy lubią nowe smaki. Wielokrotnie spotkałem się z tym że kiedy podałem gościom gravad lax z hovmästarsås, nie mówiąc nic na temat tego specjału, to wszyscy zawsze zachwycają się smakiem, pytają co to jest, i proszą o recepturę :D.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419271
Udostępnij na innych stronach

Natomiast "Gravad Lax" jest w Polsce śmiem twierdzić prawie nieznany, lub w bardzo niewielkim stopniu

 

Samo hasło "Gravad Lax" jest raczej rozpoznawalne, przynajmniej wśród ludzi trochę interesujących się kuchnią lub rybami.

Natomiast smak oryginalnego, dobrze zrobionego, tak jak piszesz - zna niewielu.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10537-gena-wyroby-domowe/page/5/#findComment-419273
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.