Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wierze, to tyle problemów jest przy kiszeniu kapusty?

W naszym kraju dobre bakterie kwasu mlekowego występują w obfitości (szczególnie latem). Niestety, nie wszedzie tak jest. Słyszałam od Rodaków ze Stanów i Kanady, że mają trudności z pielęgnacją zakwasu. A na naturalny to nie ma co liczyć.

Mnie się też trafia śluzowacenie przy kiszeniu buraków. Wywalam wtedy wszystko.

Niemniej, marcus, jeżeli kapusta jest nadal jędrna, spróbuj ją przepłukać i ugotuj trochę na próbę. Jeżeli będzie O.K. to możesz po wypłukaniu pasteryzować w słoikach. Na surowo nie radzę jeść, chyba, że lubisz rewolucję :grin:

Następny krok, to dokładna dezynfekcja całego sprzętu, który był używany do przygotowania kiszonki. Dało mi do myślenia Twoja wypowiedź:

Pierwsza byla BARDZO dobra .Druga jakos niewyszla a trzecia ?niewiem czy bedzie dobra i czy lepiej juz nierobic?

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-85671
Udostępnij na innych stronach

Nie wierze, to tyle problemów jest przy kiszeniu kapusty?

W naszym kraju dobre bakterie kwasu mlekowego występują w obfitości (szczególnie latem). Niestety, nie wszedzie tak jest. Słyszałam od Rodaków ze Stanów i Kanady, że mają trudności z pielęgnacją zakwasu. A na naturalny to nie ma co liczyć.

Mnie się też trafia śluzowacenie przy kiszeniu buraków. Wywalam wtedy wszystko.

Niemniej, marcus, jeżeli kapusta jest nadal jędrna, spróbuj ją przepłukać i ugotuj trochę na próbę. Jeżeli będzie O.K. to możesz po wypłukaniu pasteryzować w słoikach. Na surowo nie radzę jeść, chyba, że lubisz rewolucję :grin:

Następny krok, to dokładna dezynfekcja całego sprzętu, który był używany do przygotowania kiszonki. Dało mi do myślenia Twoja wypowiedź:

Pierwsza byla BARDZO dobra .Druga jakos niewyszla a trzecia ?niewiem czy bedzie dobra i czy lepiej juz nierobic?

EAnna spadlas mi z nieba na to wlasnie czekalem .

Zobacze co wyjdzie . Zdjiecia tej ze kapusty sa na poprzednich stronach.

Dziekuje i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-85677
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich!

Wczoraj razem z mamą krązaliśmy kapustę do glinianego garnka, za około 2 tygodnie będzie gotowa:), ale mam pytanie do Was czy spotkaliście się z czymś takim że kapusta mięknie (jest taka że w palcach się ją miażdży) i tak się nam stało w zeszłym roku i dalej nurtuje mnie to dlaczego tak się dzieje.

kania
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-85876
Udostępnij na innych stronach

czy spotkaliście się z czymś takim że kapusta mięknie

W mojej rodzince był przypadek pewnie ze dwa razy że po ukiszeniu kapusta była taka miękka że nadawała się do wyrzucenia . Zapach miała normalny . Okazało się że duży garnek gliniany taki że wchodziło do niego 100kg kapusty stał blisko pieca wręcz rury dymnej . Ojciec ze szczególną pieczołowitością palił w piecyku coby lepiej odrobiła . Miała za ciepło i to pewnie była przyczyna . Następne razy bez palenia i było wszystko dobrze .

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-85885
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj , nie miałem złych zamiarów .

 

Pozdrawiam

Tak też myślałem :lol: Kapustę robię co roku od niepamiętnych czasów. Co swoje to swoje. :tongue: Pozdrawiam Zibi.

"Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy". James Joyce

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-85961
Udostępnij na innych stronach

Nie wierze, to tyle problemów jest przy kiszeniu kapusty?

W naszym kraju dobre bakterie kwasu mlekowego występują w obfitości (szczególnie latem). Niestety, nie wszedzie tak jest. Słyszałam od Rodaków ze Stanów i Kanady, że mają trudności z pielęgnacją zakwasu. A na naturalny to nie ma co liczyć.

Mnie się też trafia śluzowacenie przy kiszeniu buraków. Wywalam wtedy wszystko.

Niemniej, marcus, jeżeli kapusta jest nadal jędrna, spróbuj ją przepłukać i ugotuj trochę na próbę. Jeżeli będzie O.K. to możesz po wypłukaniu pasteryzować w słoikach. Na surowo nie radzę jeść, chyba, że lubisz rewolucję :grin:

Następny krok, to dokładna dezynfekcja całego sprzętu, który był używany do przygotowania kiszonki. Dało mi do myślenia Twoja wypowiedź:

Pierwsza byla BARDZO dobra .Druga jakos niewyszla a trzecia ?niewiem czy bedzie dobra i czy lepiej juz nierobic?

Nic niemoze sie zmarnowac .

Dobrze ze wczesnie to zauwazylem i wynioslem kapuste do zimnego czyli balkon .

Pruba gotowania wyszla super kapusta smakiem normalna a co zauwarzylem czas gotowania do miekkosci w poröwnaniu z pierwsza kapusta jest krötszy i jakby kapusta byla delikatniejsza.? :rolleyes:

Jadlem na surowo i gotowana i rewolucji jeszcze nie zaznalem :rolleyes:

Wszystko zapakowane w sloiki bez pasteryzacji i na balkon ...do gotowania i bigosu OK hyba :wink:

No i nowe 10 kg zrobione a na dodatek krajane nozem na drobno .

Postanowilem niezagladac 3 dni temperatura 22 stopnie nastepnie odgazowac i na nastepne 3 dni ,odgazowac i na balkon bo piwnica jakies18 stopni za cieplo ....no ale zobaczymy jak sie to potoczy .

Czlowiek mysli Pan Bog krysli :???:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86009
Udostępnij na innych stronach

niezagladac 3 dni temperatura 22 stopnie

Przy dobrej fermentacji już na drugi dzień kapusta zaczyna "szaleć" i ucieka z naczynia. Jeżeli do niej zajrzysz to zawsze w porę możesz odprowadzić gazy. Twoje czujne oko jej nie zaszkodzi a może pomóc :smile:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86036
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku ukisiłem w 50l beczce 40 kilogramów. Kapusta dzięki Waszym poradom z przekłuwaniem wyszła bardzo dobra i znika w szybkim tempie, za co oczywiście wielkie dzięki.

W poprzednich latach o tym nie wiedziałem i przekładałem ją 1 raz zamiast przekłuwać, ale rzadko trafiałem z tym przełożeniem w odpowiedni moment i wychodziło różnie, raz się udała raz nie.

Ale mam w związku z kapustką jedno pytanie. Czy przyciskanie kapusty, u mnie na desce stoi garnek z wodą (jestem na etapie szukania kamienia) jest konieczne przez cały czas po ukiszeniu, czy tylko podczas samego procesu kiszenia :question:

Pytam bo nie chce mi się za każdym razem wyjmować obciążenia z beczki żeby podjeść trochę kapusty i jeżeli to nie jest konieczne to z chęcią bym tego zaniechał, oczywiście jak będzie to bez szkody dla kapusty.

Pozdrawiam

SlawekCh

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86259
Udostępnij na innych stronach

Czy przyciskanie kapusty, u mnie na desce stoi garnek z wodą (jestem na etapie szukania kamienia) jest konieczne przez cały czas po ukiszeniu, czy tylko podczas samego procesu kiszenia :question:

 

Kapusta w beczce powinna być cały czas dociążona coby wyciskała wodę na powierzchnie kapusty . Chroni to kapustę przed zepsuciem .

 

Możesz wyjąć troszkę więcej kapusty i włożyć np. w słoik lub dwa i do lodówki . Ja tak robię ,jednak nie z powodu że mi się nie chce tylko tak jest praktyczniej . :smile:

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86260
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu po raz pierwszy spróbowałem zrobić kiszoną kapustę.

Pokroiłem dwie główki i wkładałem do 3 litrowego słoja po trochu, przesypując solą

i ugniatając. Na koniec położyłem talerzyk i na nim wyparzony kamień.

Cała kapusta jest przykryta wyciśniętym sokiem.

Niestety na powierzchni pojawił się białawy kożuch, a i zapach nie

jest zbyt przyjemny :sad: . Można w nim wyczuć nutkę zapachu kiszonej kapusty ale

przeważ ten nieprzyjemny. Kapustę po trzech dniach regularnie odgazowywałem.

I teraz mam pytanie : czy ten zapach i kożuch to jest normalne w pierwszym etapie kiszenia ?

Czy lepiej to wywalić i spróbować jeszcze raz. Smak jest na razie taki sobie, nie jest gorzki

ale do smaku kwaszonki to mu brakuje. Kapusta stoi już tydzień, z tego 2 dni w chłodnym miejscu.

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF

 

Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86261
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

Kilka dni temu po raz pierwszy spróbowałem zrobić kiszoną kapustę.

 

roj61 wszystko powinno być w porządku, piana jest dobrym objawem kiszenia kapusty :)

pozdrawiam

bielok

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86266
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew :)

Uzbroję się w cierpliwość :D

A co z tym nieciekawym zapachem ?

Powinien taki być ?

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF

 

Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86283
Udostępnij na innych stronach

Witam .

 

 

Wczoraj około 20 godz ukisiłem moją kapustę . Dzisiaj około czternastej kapusta zaczęła " pracować " Temperatura kiszonej kapusty 14,9*C , temperatura pomieszczenia 17*C

 

 

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86292
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj około 20 godz ukisiłem moją kapustę . Dzisiaj około czternastej...

myslałem, że dodasz "zaczeliśmy ja próbować" :wink:

Przypomniał mi się taki dowcip agro. Na rosyjskiej wsi w sobotę posadzili ziemniaki. jakie było zdziwienie przechodzącego w poniedziałek, obok kartofliska agronoma, kiedy zobaczył, że pracuje kopaczka i cała rodzinka zawzięcie zbiera ziemniaki. zapytał gospodarza: Człowieku w sobotę sadzisz, w poniedziałek kopiesz - gdzie okres wegetacji??? Chłop odpowiada: Wegetacja, wegetacją, a jeść trzeba.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86297
Udostępnij na innych stronach

myslałem, że dodasz "zaczeliśmy ja próbować" :wink:

 

Wczoraj tej słonej też popróbowałem , dobrze że u nas jest taki obyczaj , że po kiszeniu kapusty należy troszkę " poczytać" co by przybyły do beczki dobre bakterie by kapusta się nie psuła :lol:

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86298
Udostępnij na innych stronach

Czy przyciskanie kapusty, u mnie na desce stoi garnek z wodą (jestem na etapie szukania kamienia) jest konieczne

Na koniec położyłem talerzyk i na nim wyparzony kamień.

Tutaj znajduje się znakomita wskazówka:

Anetka !! Spójrz na to :

Pomiędzy pokrywką a brzegiem garnka jest taka rynienka w którą wlewa się wodę i garnek jest szczelny. Bardzo dobra rzecz. Mam taki 10 litrowy. Żadnych deseczek, ściereczek, kamieni, które trzeba wiecznie płukać.

 

http://www.ceramicboleslawiec.com.pl/uploads/obrazki/m_216A-MAX.jpg

 

 

Również polecam te garnki, stosuję je od lat. Po opróżnieniu należy je bezzwłocznie, starannie umyć, przed użyciem wyprażyć w piekarniku.

Zero problemów z kapustą, żadnych kożuchów, kapusta nie musi być przykryta sokiem. Jedyny warunek; wyciągamy kapustę wyparzonym widelcem i w rynience powinna być woda.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86299
Udostępnij na innych stronach

Dzięki tej stronie w zeszłym roku ukisiłem pierwszą swoją kapuste, wyszła rewelacyjna więc w tym roku też musiałem ukisić 2 x 25 kg do jednego z wiader dałem całą główkę w ramach testu.

 

 

Niestety moja mała Straszna nie chciała za chiny deptać kapuchy to użyłem innego mojego pomocnika 3l :cool:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86308
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Dostałem wczoraj od sąsiada przepis na przechowanie kapusty kiszonej.Na drugi dzień po zakiszeniu wkłada do słoików 1L tak do 3/4 i taką kapustę przechowuje nawet parę lat w piwnicy w temp 20°C.Jak sądzicie ,czy ten sposób się sprawdzi.Poproszę o opinię na ten temat.Pozdrawiam

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86835
Udostępnij na innych stronach

przechowuje nawet parę lat w piwnicy w temp 20°C

Moim zdaniem to jest zbyt wysoka temperatura. Proces fermentacji po przełożeniu kapusty do słoików musi zostać zatrzymany, a jednym ze sposobów jest obniżenie temperatury.

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86839
Udostępnij na innych stronach

Proces fermentacji po przełożeniu kapusty do słoików musi zostać zatrzymany, a jednym ze sposobów jest obniżenie temperatury.

 

Może być również i pasteryzacja , moja mama tak przechowywała kapustę przez parę miesięcy jednak ta kapusta do robienia surówek się nie nadawała . Ja przetrzymuję kapustę ukiszoną w słojach praktycznie do listopada czyli kiszenia następnej . W mojej piwniczce temperatura jest znacząco niższa niż 20 stopni .

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86840
Udostępnij na innych stronach

Co do temperatury to znajdę chłodniejsze miejsce /ok15°c/,ale co do samego procesu to jest on prawidłowy ,czy nie?

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86843
Udostępnij na innych stronach

Na drugi dzień po zakiszeniu wkłada do słoików

 

Słyszałem o takiej metodzie , jednak ja osobiście bym kapustę kisił ze dwa tygodnie żeby dobrze odgazowała , czyli była ukiszona .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86844
Udostępnij na innych stronach

To ja spróbuję cześć zrobić tak jak mój sąsiad ,a część włożę do słoików po odgazowaniu.Pozdrawiam

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/9/#findComment-86846
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.