Nadziewarka do kiełbas, moja konstrukcja

[DZIADEK]

Piszę  bo co można innego zrobić na tym forum , prawie wszyscy negują,

.a nie widzę porad praktycznych.

[jumbo]

....Wodzu , moje żachnięcie..........no......ale cuda się zdarzają ...ostatnie było w Kanie - chyba coś tam z napojami namieszano....

 

DZIADEK - ja radzę praktycznie i wiem co wyniknie - no ale .....proch już wymyślono.....

Edytowane 26 Marca 2016 przez jumbo

[Maxell]

Jumbo, dajmy Koledze chociaż spróbować. Zwiększenie pojemności gardzieli na pewno nie wpłynie negatywnie na sam proces nadziewania zwłaszcza, jesli nadziewała będzie jedna osoba. Dziadek także opracował nadstawkę na gardziel i bardzo ja chwalił.

[jumbo]

.....nadziewarka daje nacisk w zależności od przełożenia od 0,2 do 1kG na cm2 - w nadziewaniu maszynką jest to bardziej skomplikowane , ale można manewrować dłonią lub popychaczem - a tu - 2kG na jaką powierzchnię?.... SZAŁ....

[Maad]

w sam raz na kabanosy

[Gość Dymowski]

Najlepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie silnika z reduktorem obrotów. Silnik powinien być przymocowany do maszynki w taki sposób aby oś wychodząca z reduktora była w osi ślimaka maszynki połączona tuleją z jednej strony dopasowaną do średnicy osi reduktora a z drugiej strony średnicy końcówki ślimaka. Dodatkowo pomiędzy korpus maszynki a tuleję łączącą należy dać łożysko oporowe dzięki czemu można zrezygnować z tego fragmentu sitka z przodu maszynki. Pozbycie się sitka w znaczący sposób zmniejszy opory nadziewania.

Jeśli to maszyna ma działać w takim układzie jak na zdjęciach trzeba zamiast oringu zastosować nie rozciągliwy pasek napędowy wykonany z rzemienia tak jak miało to miejsce w starych maszynach do szycia.

Edytowane 26 Marca 2016 przez Dymowski

[jumbo]

Dymowski - tak

...ale ostatni akapit to ratowanie nieboszczyka , żeby nie skakał z mostu.....

MAAD - miłej porady zawsze warto posłuchać - ale czy zrozumie o co biega....?

[Maxell]

 

 

..ale ostatni akapit to ratowanie nieboszczyka , żeby nie skakał z mostu..... MAAD - miłej porady zawsze warto posłuchać - ale czy zrozumie o co biega....?

Coś Ty taki przejęty? Chłopak jest nowy, coś zrobił, chce wypróbować, to niech to zrobi. Przeczytał już wszystkie wasze uwagi, ale to jego maszynka, więc....

Ostatnio obserwuję wysyp wszelkiej maści doradców- krytyków. Myślę, że bardzo dobrą lekturą będzie czasem poczytanie sobie swoich pierwszych postów na tym forum. Naprawdę warto.

[jumbo]

...a że już się doświadczyłem i wiem co piszę ? - wiem albo mniej więcej wiem co pisałem - ale pie pier ....nicz że krytykuję.....Obserwuj wysyp 10 postowych drożdżaków - ale mnie do tego qrva nie porównuj. ...myślę.....że raczej z ostatniego wysypu nie jestem....

 

ZNAM METALE I MECHANIKĘ i zawsze posłucham np Oli P. czy innych  -ale jak ktoś sobiie strzela w kolano .......?

[Maxell]

Szkoda, że nigdy mnie nie słuchasz. Nie mam zbytnio czasu na dyskusje, a prosiłem juz wielokrotnie by poczytać sobie regulamin.

Jako, że są prawie święta, a ja naprawdę jestem zajęty nową stroną i nie mam już ochoty dalej Cię "nauczać", dostajesz w ramach premii dwa ostrzeżenia. Może w końcu wyluzujesz i zastanowisz się co następnym razem napiszesz. 

EOT 

[jumbo]

.....i za to Cię kocham....

[marula3]

Robiłem próby tej nadziewarki, efekty były dla mnie niezadowalające, silnik okazał się za słaby.

Postanowiłem użyć mocniejszego silnika, efekty są zadowalające.

Zobaczcie to sami.

[tier]

Silnik pracuje jak na wirowaniu skarpetek... 

[marula3]

tier

Chętnie bym obejrzał jak Ty wirujesz swoje skarpetki. Czekam na twój film.

[miro]

Podoba się. 

Niezły z Ciebie Adam Słodowy! 

[marula3]

miro

dzięki za uznanie

[wielebny67]

Taki mnie plan podsunąłeś żeby do nadziewarki (typowego chinczyka) zamiast rączki dać koło pasowe a napędzić to silnikiem z maszyny do szycia sterowanym pedałem :grin: ciekawe czy by to zadziałało

 

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

[marula3]

wielebny67

Ja w pierwszej wersji waśnie tak zrobiłem, możesz to zobaczyć na zdjęciach na początku tego tematu. Silnik jest za słaby bardzo się grzeje i słabo podaje mięcho do osłonek

[Viszna]

Działa? Działa! Jest zadowolony? Jest! I dobrze, że zrobił, że się nie zraził niektórymi postami.

Ma podparty ślimak na dwóch końcach, wiadomo, że przy kole pasowym się z czasem wyrobi plastikowa wkładka ślizgowa (o ile jest w tej maszynce), ALE kiedy to nastąpi jeżeli używa się tego do produkcji hobbystycznej? Za rok, dwa a może 3? I przez ten czas będzie mógł Sobie wygodnie samemu nadziewać kiełbasy.

Jak u mnie w domu (jak jeszcze nie miałem pojęcia o robieniu kiełbas i szynek) rzeźnik/masaż/kucharz robił wyroby, to też używał maszynki do nabijania kiełbas -miał 22-kę i opowiadał, że używa jej od kilkunastu lat -fakt była napędzana przekładnią -czyli nie występowały siły boczne, ale gość ten średnio co tydzień/dwa przerabiał "blondynkę" -więc zupełnie inna liga.

Z tego co kojarzę, to większość dawniej na wioskach nabijała kiełbasy maszynkami i jakoś było OK.

 

Marula3 gratulacje -najważniejsze, że działa i jesteś zadowolony.

Z mojej strony bym tylko proponował, aby jakąś osłonę na to koło pasowe przy maszynce zrobić.

[marula3]

Viszna

Dziękuję za miłe słowa, sam jestem zaskoczony że działa wszystko prawidłowo. Film ten został zrobiony przy pierwszych próbach nadziewania, myślę że w przyszłości będzie już tylko lepiej.

Pozdrawiam

[wielebny67]

wielebny67

Ja w pierwszej wersji waśnie tak zrobiłem, możesz to zobaczyć na zdjęciach na początku tego tematu. Silnik jest za słaby bardzo się grzeje i słabo podaje mięcho do osłonek

Tylko ja myślę pominąć maszynkę tylko do nadziewarki pionowej zamiast korby dać koło

 

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

[marula3]

wielebny67

Jeśli masz taki silnik to próbuj, a jeżeli go nie masz to kup na złomowisku trochę mocniejszy.

Życzę sukcesu.

[wielebny67]

Mam silnik i pomysły (nie zawsze dobre) :grin: tylko po przemysleniach to w mojej maleńkiej kuchni to chyba zwykła korba musi wystarczyć :-( dojdzie silnik, koło jakaś podstawa. Gdzie się z tym rozłożyć i gdzie to trzymać :-(

 

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

[Ja_woe]

Mam pytanie do konstruktora nadziewarki. Czy również mielisz mięso na tym sprzęcie.

[zenza]

Wszystko fajnie, tylko ja właśnie uciekam od nadziewania farszu maszynkami, ponieważ ślimak dodatkowo miażdży farsz i trzeba brać to pod uwagę rozdrabniając mięso na sitkach. Zawsze muszę mielić mięso na większych oczkach. Przynajmniej jak stosowałem przy danej kiełbasie sitka zalecane to kiełbasa za bardzo była zmielona ala parówka. A i jeszcze jedno - rzadko się to dzieje ale jak pęknie jelito, to ponowne wrzucenie farszu do maszynki wymęcza ten farsz i jest po małym kutrowaniu.