Wędliny - dieta

[michal_s]

Witam,

poszukuję pomocy. Moja małżonka z uwagi na stan zdrowia jest zmuszona przejść na dość restrykcyjną dietę. Musi zrezygnować z wieprzowiny, produktów mlecznych i mąki pszennej. Dodatkowo zalecono żeby nie kupowała wędlin w sklepie z uwagi na sporą ilość dodatków.

W związku z tym jako naczelny kuchcik muszę nauczyć się robić jakieś wędliny.

Póki co zrobiłem pieczoną pierś z indyka, którą wcześniej marynowałem w occie balsamicznym, oliwie, miodzie musztardzie i ziołach. Wyszła dobra i bardzo soczysta bo piekłem ją w niskiej temperaturze. Jednak jedzenie jednej rzeczy w kółko szybko się znudzi dlatego prosiłbym szanownych forumowiczów o porady co mogę przygotować. Kolejna moja myśl krążyła wokół pasztetu z królika jednak wszystkie znalezione przepisy zawierają wieprzowinę i bułkę. W podobny sposób jak pieczeń z indyka mógłbym upiec kawałek cielęciny jednak tutaj moje pomysły się kończą.

 

Przyda się każdy przepis czy porada.

Pozdrawiam

[Maxell]

Spróbuj pobawić się szynkowarem. Możesz mieszać mięsa drobiowe, królika itp. Nie sa pieczone, więc lżejsze, są smaczne i odpowiednio doprawione na pewno zasmakuja Twojej Małżonce. Przepisów znajdziesz tutaj co nie miara.

[miro]

A co to za przypadłość, że ma takie zalecenia?

Co jej niby wolno, a co nie wolno......?

[beatag]

Wspominałeś o pasztecie .Mozesz upiec z kurczaka .Zamiast bułki daj kaszę mannę.

Ja piekę czasem z udek

Przykładowo

4 udka

25 dkg wątróbki drobiowej

3 jajka

marchewka,pietruszka ,mały seler

cebula

2 z czosnku

Przyprawy-listek laurowy  ziele ang pieprz sól gałka muszkatuowa ,1 łyz ziół prowansalskich ,1 łyz rozmarynu wegeta do smaku

Udka obsmażasz na 1-2 łyżkach oleju dodajesz pokrojoną byle jak cebulę   ,sól  czy wegetę zioła czosnek listek i ziele ang  i pokrojone warzywa .Po chwili duszenia zalewam niewilelka ilością wody [0,3-05 l] i duszę do miękkości[30-40 min]

Mięso wyjmuje i  obieram  a do gara wkładam obrana z błonek watróbkę -duszę max 5 min. Wyjmuję, do wywaru wrzucam bułkę [Ty zamiennie do zmielonego farszu dodaj2-3 łyzki kaszy manny]

Po dwukrotnym zmieleniu wszystkich składników dodaję jajka [czasami z białek ubijam pianę i dodaje pod koniec mieszania] doprawiam do smaku i wkładam do foremek. piekę 170-180 stopni ok 40 min.

[EAnna]

 

 

Musi zrezygnować z wieprzowiny, produktów mlecznych i mąki pszennej.

 

 

 

Zamiast bułki daj kaszę mannę.

 

@beatag,

A z czego - wg Ciebie - jest  kasza manna?

Można pasztet wg Twojego przepisu i wymagań dietetycznych żony @michal_s zrobić zastępując tę kaszę produktem bezglutenowym skrobiowym, np. mąką z kaszy gryczanej.

[beatag]

No fakt-nie pomyślałam .. ja  jak czasem nie mam bułki to zastępuję ją kasza manną .

[michal_s]

Dzięki za porady. Muszę podkraść rodzicom szynkowar bo kiedyś kupili, a leży nieużywany Na pewno spróbuję też pasztetu z przepisu @beatag z mąką z kaszy gryczanej.

 

Co do dolegliwości to jesteśmy w trakcie rozpoznania. Ale w grę wchodzą alergie pokarmowe i/lub problemy z tarczycą. Przy normalnych porcjach jedzenia moja małżonka waży w granicach 40-45kg i pomimo, że większość wyników badań ma w granicach normy to są to raczej dolne granice.

[Maciekzbrzegu]

+ wyroby z szykowaru na bazu tego co jest dopuszczone dla Niej,kiełbasy drób +wołowina w sztucznych osłonkach.Możesz popełnić kiełbasę na samym drobiu a jako klej użyć drobno mielonego mięsa z pobudzi kurzych. Poczytaj o kuchni żydowskiej,arabskiej ona wyklucza użycie wieprzowiny Edytowane 26 Września 2016 przez Maciekzbrzegu

[andrzej k]

 

 

Możesz popełnić kiełbasę na samym drobiu

 

 

Jednak nie na drobiu hodowanym przemysłowo !!!!

 

 

 Pozdrawiam

[miro]

Co do dolegliwości to jesteśmy w trakcie rozpoznania. Ale w grę wchodzą alergie pokarmowe i/lub problemy z tarczycą. Przy normalnych porcjach jedzenia moja małżonka waży w granicach 40-45kg i pomimo, że większość wyników badań ma w granicach normy to są to raczej dolne granice.

 

Lekarzem nie jestem, ale zalecenie aby jeść drób, ....sklepowy drób.....to strzał w kolano choremu.

W drobiu jest obecnie tyle nafaszerowanej chemii, że jeszcze trochę a będziemy go używać jako żarówek w lampie..

Tak pięknych i dorodnych sztuk piersi z kurczaka jakie można ostatnio kupić w sklepie dawno nie widziałem.....to dopiero są źródła alergii i chorób wszelakich.

 

Ciekawe czy może jeść czerwone mięso?

Jeśli tak, to poszedłbym w tym kierunku, plus dodatek swojskiego kurczaczka jako składnik lub wypełniacz dla wołowiny.

 

Samo mięso to nie wszystko....trzeba jeszcze odpowiednio zbilansować dietę w pozostałe minerały.

Mamy tu paru mądrych co wiedzą w czym rzecz i zapewne chętnie pomogą.

 

Pozdrowienia dla żony.

[michal_s]

Wołowina i cielęcina wchodzą jak najbardziej w grę. Mamy dostęp do swojskich kurczaków jednak w niewystarczającej ilości i musimy się ratować indykiem (który podobno jest mniej faszerowany). Ponieważ od jakiegoś czasu piekłem chleby pszenno-żytnie na zakwasie teraz próbuję piec czysto żytnie. Oczywiście, że wędliny to nie wszystko dodatkowo wprowadziliśmy soczewicę/ciecierzycę i pasty warzywne. Miejmy nadzieję, że z czasem przyjdą efekty

[electra]

rostbef wolowy jest doskonaly wedzony ,piersi indycze tez  tylko trzeba uwazac przy parzeniu zeby nie wysuszyc.

[miro]

 

 

Wołowina i cielęcina wchodzą jak najbardziej w grę

To na mięsie czerwonym jak najbardziej bym się skupił.

Jest droższe, ale bardzo pożywne i co najważniejsze nie jest faszerowane chemią....

[Gregtom]

Michal.. Pierwszy krok to zaopatrzyc sie w wedzarnie.. Np. Borniaka.

Otworzy Wam to nowy kierunek zdrowego pokarmu..

Wedzone piersi, udka, serki, rybki, wolowe poledwice itd..

[andrzej k]

 

 

Otworzy Wam to nowy kierunek zdrowego pokarmu..

 

 

 

 

 

Wedzone piersi, udka,

 

 

 Rozumiem że mówisz o produkcji przemysłowej .

 

:w00t:

 

 

 Pozdrawiam

[Gregtom]

Andrzejku, takie uroki pisana z tel. Mialo byc "drobiowe" przed, ale ucieklo..

Ha ha.. Do miluskiego..