Mieszarka

[Lisinski]

Znalazłem wczoraj taką mieszarkę w sieci.

 

http://www.gastropolska.com/mieszarka-do-miesa-miesiarka-p-18472.html

 

Czy ktoś wie, czy taka się nada? Wygląda dość solidnie.

[jacekn]

Za tą cenę warto,bardzo przydatna rzecz.

[Lisinski]

Ooo. To super. Jeszcze dziś złoże zamówienie i jak otrzymam to podzielę się informacjami :wink:

[Henio]

Czy ktoś wie, czy taka się nada? Wygląda dość solidnie.

Wymieszać wymiesza , ale żeby mięso" puściło " klej , to potrzeba czasu. No i wtedy by się jakiś "krętacz" przydał do kręcenia korbą.

Pis'u coś takiego na korbę ostatnio "chwalił". Dodać napęd elektryczny to tak.

[jacekn]

Henio wystarczy 15minut kręcenia korbą i masz wymieszane,w takiej mieszarce wymieszasz 9-11kilo farszu praktycznie bez wysiłku. Dodatkowo ta mieszarka ma chyba przełożenie to jeszcze lżej pójdzie ja do swojej dorobiłem napęd i teraz tylko obserwuje jak się miesza.

[Kazik55]

Ooo. To super. Jeszcze dziś złoże zamówienie i jak otrzymam to podzielę się informacjami :wink:

Nie wiem czy warto kupować mieszarkę mniejszą niż 20l. Kilka kilogramów to się wyrabia ręcznie. Więcej mycia niż mieszania.

[pis67]

Pis'u coś takiego na korbę ostatnio "chwalił". Dodać napęd elektryczny to tak.

Tak, na korbę chwalę, bardzo chwalę, raz kręciłem ręcznie, ostatni raz...

 

Henio wystarczy 15minut kręcenia korbą i masz wymieszane

 

Coś mało tego czasu moim zdaniem.

 

Nie wiem czy warto kupować mieszarkę mniejszą niż 20l. Kilka kilogramów to się wyrabia ręcznie. Więcej mycia niż mieszania.

 

Też tak myślę. :smile:

[jacekn]

Coś mało tego czasu moim zdaniem.

pis67 wystarczy 15minut mieszania przy 52obrotach na minutę robiłem tak kilka razy i farsz jest dobrze wymieszany.

[Henio]

jacekn

 

Nie mieszaj :wink: bo namieszasz.

Każde mięso się inaczej zachowuje i nie ma zasady że 52 razy na minutę razy 15 min. załatwi sprawę . Na każdy rodzaj wędlin mielimy różne gatunki mięsa , wyrabiamy osobno , a potem razem łączymy.Wymieszać a uzyskać dobrą kleistość i przy okazji nie "przedobrzyć" to sztuka . Jestem tego zdania , że robiąc kilka kilogramów kiełbasek raz na jakiś czas można się "pobawić :wink: " rączką niekoniecznie 52xmin. :grin:

Do takich spraw wystarczy mikser z pojedyńczą nakładką , albo wiertarka wolnoobrotowa z mieszadłem z nierdzewki.( Coś podobnego jak mieszarka do farby) :wink:

[jacekn]

Zapraszam Henio do mnie i sam sprawdzisz na miejscu.

[Wujaszek Tom]

Henio !!! Wolnoobrotowa przyjacielem naszym jest :grin:

[kaja]

Planuję kupić mieszarkę. Na co zwrócić uwagę? Chodzi mi o coś raczej niedużego. Jest sens w ogóle kupować coś małego? A może jakaś używana?

[kempes]

kaja, jak coś małego, a do tego rzadko będzie używane to raczej nie ma sensu.

Rączkami + mieszanie przy pomocy maszynki wystarczające.

[roj61]

Jest sens w ogóle kupować coś małego?

Moim zdaniem nie ma. Ja robię na raz od 4 do 7 kg kiełbasy (ostatnio 6 kg kabanosów)

i wymieszanie tej ilości ręcznie nie stwarza żadnych problemów :grin:

Natomiast jak sobie pomyślę, że po wymieszaniu kilku kg mięsa miałbym rozbierać i myć jeszcze mieszarkę to ... :rolleyes:

[pis67]

A może jakaś używana?

To dobra myśl, nowej nie warto, jeśli nie robisz dużo. Choć zimne mięsko może z czasem palce powykrzywiać.

[jacekn]

Też mieszałem ręcznie farsz do czasu gdy kupiłem mieszarkę potem dorobiłem napęd bo kręcenie korbą było nudne,a z myciem nie ma problemu bo podrzucam żonie :lol: .Mieszarka to bardzo przydatny sprzęt.

[roj61]

Choć zimne mięsko może z czasem palce powykrzywiać

Tak samo mrozi łapki solanka jak się przekłada mięsko na wędzonki :grin:

Ja radzę sobie w obu przypadkach w ten sposób, że zakładam cienkie bawełniane rękawiczki, a na nie

kuchenne rękawice gumowe ( dopuszczone do kontaktu z żywnością ) :smile:

W ten sposób mam dwie pieczenie przy jednym ogniu - nie grozi mi reumatyzm rąk :grin:

i łatwo zachować niemalże sterylność bo rękawice gumowe przed użyciem polewam wrzątkiem :grin:

 

[ Dodano: Sro 28 Kwi, 2010 18:19 ]

z myciem nie ma problemu bo podrzucam żonie

Jacekn, Kaja raczej nie ma żony :grin: :grin:

[EAnna]

Ja robię na raz od 4 do 7 kg kiełbasy

kaja,

Powyższa norma wymaga męskiej ręki.

Dla damskiej i to wagi ciężkiej, max 5kg jednorazowo.

Jeżeli robisz na raz większe ilości to jednak kup mieszarkę. Po wymieszaniu, w ramach rewanżu, podrzuć do mycia kol. jacekn'owi :lol:

[pis67]

Jutro wypróbuję napęd do mieszarki, bo po pierwszej próbie kręcenia korbą białej przed Wielkanocą powiedziałem - nigdy więcej korbą. Jutro próba nowego napędu(1977) znalezionego na skupie złomu, wcześniej muszę jeszcze połączyć motoreduktor z mieszarką, mięsko od wczoraj się pekluje, wyjścia nie ma.

[Kwasior]

A ja tam wszystko mieszam ręcznie w drewnianym korycie (mam je jeszcze po pradziadku, w którym on też mieszał farsze na kiełbasy i kaszanki). Może nie robię dużo farszu bo max 20kg, a najczęściej ok 7-10kg ale uważam, że zdrowo tak pomęczyć się te kilkadziesięt minut i własnymi rękami wszystko wymieszać...

 

Pozdrawiam

[abratek]

wielokrotnie ten temat powraca i oczywiście pojawiają się różniaste głosy...

- jednak zazwyczaj ci wielcy krytykanci nie zastanowią się przez chwilę że dla kogoś może być problemem wymieszanie nawet 2 czy 3 kilo farszu....

 

to tyle tytułem przypomnienia

[Kwasior]

Jeśli pijesz do mojej wypowiedzi Abratek to uważam, że masz całkowicie racje... Ja mówiłem o tzw "leniuchach" :wink: , a nie o osobach które z powodów zdrowotnych muszą korzystać z mieszarek.

[Radek.]

Ja mówiłem o tzw "leniuchach" :wink:

.

Ooo to o mnie :grin: . Ja tam mieszam małą 9 kg mieszarką i jest ok.

Po pracy od razu nalewam wody do mieszarki żeby nie zaschło i potem mycie trwa

parę chwil. No fakt że wydatek nie jest mały :???: , ale i wygoda duża.

[jacekn]

O myciu mieszarki to ja pisałem do ciebie roj61,nie do kaji. :lol:

[jarkof]

Co do mieszania ręcznego, to jak pisałem wcześniej, tylko mieszarka.

A co do ceny, to wymusiłem prezent pod choinkę, i jest.

Mała bo 9 ale wystarcza.

Wszyscy zadowoleni.

Teraz i sam chętnie zamieszam.

Jeszcze napęd i pełnia szczęścia.

Pozdrawiam