Zakup szybkowaru.

[ZLeP]

Nawiasem mówiąc, zakład ciśnienia w autoklawie, pod ciśnieniem 1 atm jest to konieczne, aby utrzymać określone w puszkach, jako że jest tworzony przez ogrzewanie różnicy ciśnienia w autoklawie i wewnątrz puszki.

Z tego tłumaczenia jedynie możemy się domyślać o co chodzi.

Myślę, że o zrównoważenie różnicy ciśnień między puszką a autoklawem. Jeśli w puszcze będzie 121C, a w autoklawie 100, to w puszce będzie 1 atmosfera nadciśnienia. To ją może rozerwać.

Pompując autoklaw do 1 atmosfery równoważymy to ciśnienie. Wtedy w gwałtownie schłodzonym autoklawie jest 1 atmosfera , co niweluje ciśnienie w jeszcze gorącej puszcze, ponieważ największa teoretyczna różnica ciśnień wynosi 0 (zero, zakładając najgorszy wariant, czyli poniżej 100C w autoklawie, a jeszcze 121C w puszce). To pozwala na bardzo szybkie schładzanie puszek. Słoiki mogą takiego nie wytrzymać ze względu na szok temperaturowy.

 

Dziadek po zakończeniu sterylizacji pozwolił na dłuższe stygnięcie konserw w szybkowarze (piszę o temperaturze pomiędzy 120 a 100C, bo wtedy ciśnienia ustępują), co spowodowało, że niewielki słoik nadążał się schładzać w ślad za szybkowarem i nie występowały wielkie różnice ciśnień.

Małe różnice wystąpiły, ale słoik je wytrzymał.

Dlatego nie było potrzeby pompowania szybkowaru.

Edytowane 6 Marca 2016 przez ZLeP

[ZLeP]

3. Dlaczego konserwy przeznaczone do sterylizacji powinny być napełniane najwyżej do wielkości 85% wsadu? (bardzo ważne!)

Tego nie wiem i chętnie się dowiem, tylko czemu w sklepach puszki są napełnione do pełna? 

Tego w szybkowarze nie zrobimy, mogą to zrobić ruscy w swoich i najprawdopodobniej dlatego stosują tak wysokie ciśnienia. Miro, to chyba jest to o co chodzi z tym pompowaniem do kilku atmosfer.

 

Zawartość konserwy rozszerza się wraz ze wzrostem temperatury. Podnosząc ciśnienie w autoklawie ciśniemy tą konserwę od zewnątrz. Dzięki temu nie wywala pokrywek i nie wybrzusza konserw.

 

My robimy w słoikach, a te mogą nie wytrzymać dużej różnicy ciśnień i musimy tak je napełnić aby również po rozgrzaniu zawartość zmieściła się w słoiku. Powietrze ucieknie pod pokrywką, mięso już niekoniecznie.

Edytowane 6 Marca 2016 przez ZLeP

[miro]

 

 

Myślę, że o zrównoważenie różnicy ciśnień między puszką a autoklawem. Jeśli w puszcze będzie 121C, a w autoklawie 100, to w puszce będzie 1 atmosfera nadciśnienia. To ją może rozerwać.

Pisze że podczas ogrzewania, nie studzenia. 

[ZLeP]

Zawartość konserwy rozszerza się wraz ze wzrostem temperatury. Podnosząc ciśnienie w autoklawie ciśniemy tą konserwę od zewnątrz. Dzięki temu nie wywala pokrywek i nie wybrzusza konserw.

 

Miro, myślę, że nie zdążyłeś jeszcze przeczytać, to się dzieje przy wzroście temperatury.

Edytowane 6 Marca 2016 przez ZLeP

[DZIADEK]

Szybkowar jest małym urządzeniem spełniającym jednak funkcje autoklawu, pisząc to mam na myśli podział autoklawów . Z konserwami w puszkach by nie było kłopotu .Ze słojami jest problem dlatego że nie możemy zastosować przeciw ciśnienia w czasie chłodzenia .Powinniśmy dyskusję prowadzić w tym temacie by skutki braku tej funkcji zminimalizować do minimum.

[ZLeP]

Parę postów wyżej pisałem o rozszerzaniu się wsadu i że dlatego nie możemy za mocno napełniać.

Więcej powodów nie przychodzi mi na myśl.

Ja w tej dziedzinie laikiem jestem, składam tylko do kupy co parę mądrych ludzi tutaj napisało, wyciągam wnioski, dopytuję Google i w ten sposób załapałem jak to działa. Mniej więcej. Każda mądra uwaga to kolejny puzzel do całości.

Wydaje mi się że jesteśmy prawie w domu.

 

My się tutaj mocno produkujemy wywalając otwarte drzwi?

[ZLeP]

Ze słojami jest problem dlatego że nie możemy zastosować przeciw ciśnienia w czasie chłodzenia .Powinniśmy dyskusję prowadzić w tym temacie by skutki braku tej funkcji zminimalizować do minimum.

Nie mam racji z powolnym chłodzeniem dopóki ciśnienie nie ustąpi?

Na technologii mięs się nie znam, najprawdopodobniej zalecane jest szybsze schłodzenie, ale wydaje mi się że nie mamy wielkiego pola manewru bez pompowania, czy innego sposobu podnoszenia ciśnienia.

Edytowane 6 Marca 2016 przez ZLeP

[Maad]

Trzeba dodać, że temperatura ta musi być osiągnięta w najmniej ogrzewanym miejscu konserwy.....teoretycznie jej środek. W typowym szybkowarze raczej nie ma na to szans. W autoklawie jest to właśnie 4,5 atm uzyskane z rozszerzalności podgrzewanej wody=120C + czas.

 

Miro, przestań pisać takie bzdury, bo jeszcze ktoś uwierzy! Zapoznałeś się z materiałami USDA - amerykańskiego ministerstwa rolnictwa, które linkowałem?

Tam wszystko jest opisane prosto, jasno, nawet z obrazkami.

Założę się, że gdy Amerykanie zaczynali robić pierwsze konserwy dla swojej armii, Rosjanie wpierniczali jeszcze soloną słoninę z cebulą.

 

Powtarzam, domowe szybkowary typu Lidl, Gerlach, Tefal itp SĄ BEZPIECZNE I SKUTECZNE. Można w nich z powodzeniem robić trwałe domowe konserwy, w bardzo prosty sposób. Jak dla mnie koniec tematu, bo ta dyskusja zmierza powoli w kierunku psychiatryka.

Edytowane 7 Marca 2016 przez Maxell

[ZLeP]

Miro.

Jeśli chodzi o technologię obrabiania zawartości konserw, to mam dużo mniejszą wiedzę od ciebie.

Większość mojej wiedzy pochodzi z tego forum. Nie jestem purystą i ogrzanie konserwy do 120 zamiast prawidłowych 121 mnie zadowala, choćby z tego powodu, że jak tutaj czytaliśmy jest to bezpieczniejsze od tyndalizacji. Również mniej praco i energochłonne.

 

A jeśli chodzi o część techniczną, to naprawdę piszesz głupoty.

Tutaj rządzą zasady fizyki i termodynamiki, a ty im przeczysz. Wybacz, ale nie tędy droga.

Naprawdę nie musimy być z tego mocni i jeśli ktoś dobrze tłumaczy, to każdy to zrozumie. Ja niestety jak widać nie mam tego daru, albo po prostu ignorujesz tłumaczenia zawarte w moich postach.

 

Może zróbmy to inaczej. Jeśli się nie zgadzasz z moimi tłumaczeniami, to podważaj je, ja będę próbował je bronić, być może akurat nie mam racji.

Każdy kto nie rozumie może zapytać.

Edytowane 7 Marca 2016 przez ZLeP

[dyzio]

domowe sterylizatory typu Lidl, Gerlach, Tefal itp SĄ BEZPIECZNE I SKUTECZNE. Można w nich z powodzeniem robić trwałe domowe konserwy, w bardzo prosty sposób.

Masz na myśli coś takieś?

 

[Maad]

 

 

Masz na myśli coś takieś?

 

jajcarz z Ciebie Dyzio

 

Maxell, gdybyś mógł w moim poście poprawić słowo sterylizatory na szybkowary, byłbym wdzięczny.

[Maxell]

Celem uspokojenia nerwów co niektórych i koniecznością zajęcia się czymś pożytecznym, uporządkowałem nieco temat. Mam nadzieję, że teraz już "dyskusja" ruszy z kopyta.

Pozdrawiam.

[miro]

Pax Panowie.

Moim zamiarem nie było rozpętanie kłótni.

[DZIADEK]

[Gonzo]

Temperatura pary czy wody ?

[DZIADEK]

Temperatura pary.

[DZIADEK]

120stC  Uzyskane na zaworze bezpieczeństwa

Edytowane 8 Marca 2016 przez DZIADEK

[dyzio]

 

 

Temperatura pary czy wody ?

A czy, jeśli para ma temperaturę 120°C to gotująca się w szybkowarze woda, może mieć temperaturę niższą?

[DZIADEK]

"Witam, Według informacji od producenta tureckie szybkowary pracują na ciśnieniu od 55 kPa do 70 kPa. Zawór bezpieczeństwa prawdo podobnie otwiera się przy ciśnieniu 70 kPa +. Zaś zawór gotowania jest manualny i może pozostać zamknięty przez cały proces gotowania. Ciśnienie 110 kPa jest to ciśnienie maksymalne (wytrzymałość materiału.) Szybkowary posiadają jeszcze jedno zabezpieczenie trzecie zabezpieczenie w postaci sylikonowego korka. Który jest ukryty pod pałągniem pokrywki. Korek zostanie wybity w przypadku gdy zawór bezpieczeństwa zawiedzie.

 

Sprzedawca jest źle poinformowany w tym punkcie o zaworze   -  Zawór bezpieczeństwa ustawiony jest na temp ok. 121,5 -122  st C zgodnie z instrukcją ciśnienie maksymalne 1.1 kPa

Edytowane 9 Marca 2016 przez DZIADEK

[Andyandy]

Dziadek ja tam wolę jak kapie już przy 74 stopniach 

 ( woda  - czysta, wrze w temperaturze 0 st. Rozpuszczone minerały  w niewielkim stopniu zmieniają wrzenie. Im wyższe ciśnienie tym wyższa temperatura wrzenia wody. Pary w zamkniętym pojemniku mają zbliżoną temperaturę do cieczy ogrzewanej. 

Każda ciecz zachowuje się podobnie nawet jeżeli posiada inną temperaturę wrzenia. Nie podgrzewać nitrogliceryny   ) 

Edytowane 9 Marca 2016 przez Andyandy

[ZLeP]

Andyandy przypomniał mi właśnie, że można o kilka stopni podnieść temperaturę wrzenia wody nasycając ją solą.

[Bagno]

 

 

Andyandy przypomniał mi właśnie, że można o kilka stopni podnieść temperaturę wrzenia wody nasycając ją solą.

  Jeśli nastąpi zassanie cieczy z szybkokowaru do konserwy to... będzie za słone. Ponadto, czy robimy konserwy 18 -sto miesięcznym okresem przechowywania?

[Maad]

turecki szybkowar z pomiarem temperatury

tekstu za bardzo nie rozumiem ale jest dużo zdjęć

 

http://fishki.net/1286182-delaem-nastojawuju-tushenku-po-gostu.html

[Gonzo]

turecki szybkowar z pomiarem temperatury

tekstu za bardzo nie rozumiem ale jest dużo zdjęć

 

http://fishki.net/1286182-delaem-nastojawuju-tushenku-po-gostu.html

Zauważyłeś, że przy niższej temperaturze szklanka jest bez wody.Pewnie trzeba było podnieść ciśnienie aby osiągnąć 122.1*C  

[DZIADEK]

Oglądam  to rozwiązanie ,wynika z niego  że zawór bezpieczeństwa został wyjęty i w to miejsce wmontowany na stałe termometr. Funkcję zaworu bezpieczeństwa spełnia teraz zawór gotowania  i plastykowy zawór - ten czerwony.  Słoik z wodą jest potrzebny do jego obciążenia dlatego że zawór gotowania wypuszcza parę przy 60-70 kPa  co nie pozwala uzyskać  temp. 121 st C. Czym większe ciśnienie w szybkowarze tym więcej trzeba wody w słoiku by obciążyć zawór gotowania . Dolewa tyle wody,  patrząc na termometr by zablokować zawór gotowania  do uzyskania 121,1 st C. Przedobrzenie może być niebezpieczne.. Ja zrobiłem to odwrotnie termometr zainstalowałem nie na stałe w miejsce zaworu gotowania . Do zaworów bezpieczeństwa nie odzywam się by czuć się bezpiecznym.