Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Że też nie zauważyłem jak był pełny metraż :thumbsup:

Bo masz za dużo nalewek na oknie! :wink: :wink: :wink: :grin: :grin: :grin:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-205162
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Bo masz za dużo nalewek na oknie!

Z okna już zniknęły,dojrzewają w butelkach w ciemnym i zacisznym miejscu :lol:

"Zwierzęta się wypasają.

Człowiek je.

Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny"

Anthelme Brillat - Sawarin

 

Pozdrawiam serdecznie. Kazik.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-205236
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To pozwolicie że i ja się pochwalę co wczoraj zrobiłem :D

Przepis mojej babci i uwierzcie mi na słowo ... PYSZNE są przypomniał mi się smak z dzieciństwa

 

A wszystko odbywało się tak :

 

1. po zrobieniu mięska i nabiciu we flaczki - wyszły takie oto białe kiełbaski

 

http://img525.imageshack.us/img525/9242/img038l.th.jpg

 

http://img43.imageshack.us/img43/3670/img037w.th.jpg

 

http://img823.imageshack.us/img823/8324/img036f.th.jpg

 

2. Następnie włożyłem je do piekielnego urządzenia w wersji 1.0 (nieskończone ale działające)

 

http://img72.imageshack.us/img72/2760/wedzarniav10.th.jpg

 

3. i po 3 - 3,5 godzinach otrzymałem gotowy do spożycia produkt

 

http://img594.imageshack.us/img594/9767/gotowe2.th.jpg

 

http://img213.imageshack.us/img213/6250/gotowe1.th.jpg

 

Zanim uwędziłem to połowa białej zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach dopiero później się przyznali że z wody też dobrze smakuje :)

 

A co do przepisu to trochę ciężko podać ile czego, bo kiełbaski robione z głowy ale w przybliżeniu to:

 

Mięso wieprzowe:

6 kg łopatki

3 kg szynki

2 -2,5 kg boczku (zależy od tego kto jak bardzo ma tłusty boczek i jak bardzo chce mieć tłustą kiełbaskę)

 

Przyprawy:

# sól ale nie wiem ile, tak do smaku co wyszło około 3 garści

# czosnek ale z własnego ogródka (nie chiński z Bie...) na tą ilość mięsa około 2 średnie główki zmiażdżone w moździerzy wraz z łyżeczką soli i łyżeczką cukru + trochę wody tak żeby powstał krem

# pieprz mielony na bieżąco bo ma lepszy aromat

# gorczyca - garść

# około litra wody (tak żeby łatwiej mięso się pchało w jelita)

 

wtedy dzień suszenia kiełbas w chłodnym miejscu

i kolejno 3,5 h wędzenia w 60ºC (wahania 50ºC - 70ºC) i zaledwie godzina konsumpcji :)

 

nie dawałem żadnej saletry bo uważam ją za zbędną

 

Pozdrawiam i smacznego

 

Ps. Niebawem szynki i sery

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208922
Udostępnij na innych stronach

dziękuję z pewnością przekażę

 

Ps. Mam pytanko nie wiecie jak zrobić żeby kiełbasa uwędzona była taka czarna ja ta co jest w sklepach wiejska czy jak jej tam ciecie o której mówię ??

 

bo jedyne co mi przychodzi na myśl to w ostatniej fazie wędzenia dorzucić starego kalosza do pieca :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208926
Udostępnij na innych stronach

Przepis napisany lekko nie po naszemu :grin: , ale kiełbaska z wyglądu :clap: .Obejrzałbym jeszcze przekrój :grin:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208927
Udostępnij na innych stronach

Przepis napisany lekko nie po naszemu :grin: , ale kiełbaska z wyglądu :clap: .Obejrzałbym jeszcze przekrój :grin:

a gdzie znajdę jak pisać "po Waszemu" ?? to się poprawię ;)

 

a co do przekroju to jak wrócę do domu bo w pracy mi zjedli i nie mam jak zrobić foto ale jest bardzo chuda na drugi raz dodam chyba więcej boczku albo słoninki

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208929
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałbym jeszcze przekrój

Ja też.

Ile soli na kg dałeś?

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208932
Udostępnij na innych stronach

bo co do przepisu to wszystko jest robione na tzw "oko" tak jak to było dawniej kiedyś o wadze elektronicznej to nikt nie słyszał zresztą żadna waga nam nie powie ile czego tu dać jedynie nasz zmysł smaku może nam powiedzieć co chcemy uzyskać i czym się zajadać

 

soli to dałem jakieś 3 garście próbując za każdym razem czy już wystarczy

zresztą jak pichcę w kuchni to też nie wiem ile czego daję zawsze do smaku ;)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208935
Udostępnij na innych stronach

nic się nie poprawiaj

A może kolega ma ochotę to czemu ma się nie podszkolić.Nauki nigdy za wiele. :smile:

 

a gdzie znajdę jak pisać "po Waszemu" ?? to się poprawię

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8469&highlight=klasyfikacja&sid=c20d610e05866a86e2b6c51bfc5afedc

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208936
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko nie wiecie jak zrobić żeby kiełbasa uwędzona była taka czarna ja ta co jest w sklepach wiejska czy jak jej tam ciecie o której mówię ??

najpierw wędzisz, potem parzysz i następnie jeszcze raz wędzisz do zamierzonego koloru

Przyjacielem trzeba być,a nie bywać....
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208937
Udostępnij na innych stronach

a gdzie znajdę jak pisać "po Waszemu" ?? to się poprawię

ale to są tabele klasyfikacji mięsa aż takiej produkcji nie mam ale pamiętam z młodych lat jak pomagałem świnki oprawiać :) i możecie nie wierzyć ale trochę pamiętam jak co dziadkowie robili aż mama się zdziwiła jak ostatnio "rozebrałem" pół świnki

 

:grin: pit-mm :grin: trzy garście :grin: już CIĘ lubię :grin:

hehe najlepsza miara bo na podziałkach to nie umiem

zresztą jak ostatnio mi się jakiś włos przykleił to było za słone heheh

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208942
Udostępnij na innych stronach

pit-mm trzy garście już CIĘ lubię

Oj Grzesiu też Cię lubię, ale jakoś coraz mniej za to co piszesz :cool:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208947
Udostępnij na innych stronach

A zastanowiłeś się co by było jak by ktoś u Ciebie zamówił taką kiełbasę co teraz zrobiłeś.Nie będziesz miał powtarzalności wyrobu.Sam napisałeś ,raz za słone ,raz za mało itd, ale robisz dla siebie to rób jak chcesz.O klasyfikacji już nie wspomnę.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208951
Udostępnij na innych stronach

A zastanowiłeś się co by było jak by ktoś u Ciebie zamówił taką kiełbasę co teraz zrobiłeś.Nie będziesz miał powtarzalności wyrobu.Sam napisałeś ,raz za słone ,raz za mało itd, ale robisz dla siebie to rób jak chcesz.O klasyfikacji już nie wspomnę.

coś mi się zdaje że pomyliłem forum, bo www.wedlinyDOMOWE.pl wskazywało że robimy wędliny w domu a nie w masarni gdzie wszystko zgodnie z wytycznymi "chorych norm" a Ciebie zapewniam że powtarzalność jest b. dobra bo nie zmieniła się od czasów wojny którą babcia przeżyła (jak chcesz to Ci kurierem wyślę kiełbaskę do posmakowania i za miesiąc zrobię kolejną i też Ci mogę wysłać porównasz sobie)

 

a co do klas mięsa to wszystko fajnie i super brzmi ale dla firm masarskich a jak my na wsi hodowaliśmy świnie to Maciek (taki wieprz) ważył 240 kg więc gdzie tu zachowana norma i klasyfikacja

 

i wydaje mi się, że każdy kto trochę na mięsie się zna to widzi które mięso nadaje się do czego a trzymanie się sztywno przepisu co do każdej cyferki nie zawsze wyjdzie

czy jak bym napisał że 1kg soli to byś tyle dał ?? czy po prostu do smaku i z głową

 

a to że napisałem że za słone to był żart z włosem na miarce bo chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło

 

a co do zamawiania u mnie kiełbasy to pragnę poinformować że najpierw to by wpadł urząd skarbowy a zaraz za nim sanepid ze swoimi chorymi przepisami typu jak myć ręce w 7 ruchach czy w 9 bo już nie pamiętam

 

czyli mam rozumieć że moje przepisy mam zachować dla siebie bo nie spełniają norm unijnych :) i nie piszę ile czego co do mili grama

 

bardzo mnie dziwi bo Ty jako zaawansowany specjalista od przepisów nie wiesz że prawdziwy szef kuchni to wszystko doprawia "garściami" i "szczyptami" do smaku

słyszałeś kiedyś żeby kucharz mówił "ojojoj za mało słone dodajcie jeszcze 0,37 grama soli" ?? czy powie "szczyptę soli i jest ok"

 

powiem tak myślałem że spotkam się tu z milszą atmosferą ale widzę że trzeba się zawsze komuś podporządkować i nawet w domu trzeba spełniać "jakieś wytyczne"

 

Pozdrawiam Wędzarniczą Brać

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208954
Udostępnij na innych stronach

ale to są tabele klasyfikacji mięsa aż takiej produkcji nie mam ale pamiętam z młodych lat jak pomagałem świnki oprawiać

Wiek swój pomyliłeś czy co? #0 lat to młode lata, chyba że się mylę. :cool:

 

Ty jako zaawansowany specjalista od przepisów nie wiesz że prawdziwy szef kuchni to wszystko doprawia "garściami" i "szczyptami" do smaku

A jak nie splunie do gara to już prawdziwa porażka. :grin:

powiem tak myślałem że spotkam się tu z milszą atmosferą ale widzę że trzeba się zawsze komuś podporządkować i nawet w domu trzeba spełniać "jakieś wytyczne"

 

Co się przejmujesz, jest miło, jak się patrzy, a przepis jest spoko, ja na garście też potrafię przyprawić, ale to nie ma szerokiego forumowego poparcia. :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208956
Udostępnij na innych stronach

swojego wieku nie pomyliłem ale na wsi zawsze brakowało rąk i będąc w 2 klasie podstawowej już kroiłem świnię może trochę przez to jestem spaczony bo inni w tym czasie ganiali za nadmuchanym pęcherzem a ja wolałem z babcią i dziadkiem za pomocą noża kroić świnki

 

a do gara to lepiej nie mówić co idzie i splunięcie to można uznać za szczyt czystości :P

 

a co do soli to jak tu się nie poda ile konkretnie i to w gramach to już nikt tego nie zrobi ??

czysta paranoja jak piekę chleb to solę ciasto bo jak wiadomo chleb nieposolony jest niesmaczny ale nie mam pojęcia ile tej soli walę wiem tylko że 3 szczypty na mój przepis i jakoś zawsze jest ok

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208957
Udostępnij na innych stronach

@pit_mm Dzięki ze jesteś tutaj z przepisami Twojej babci (serdecznie pozdrawiam!), dzięki takim ludziom stare receptury tradycyjnej polskiej kuchni przetrwają pomimo unijnych norm. i mieszania kultur.

myślałem że spotkam się tu z milszą atmosferą ale widzę że trzeba się zawsze komuś podporządkować

Chyba większość nowych forumowiczów (ja też) zderzyła się tutaj przynajmniej z dwoma "czułymi tematami". Jeden masz już za sobą tzn. klasowanie/klasyfikację mięsa, czeka na Ciebie zapewne jeszcze jedna niespodzianka ... Poza tym jak w każdej rodzinie są ludzie i "ludziska" jeden ma więcej wyrozumiałości inny mniej.

Co do klasyfikacji to też było to kiedyś dla mnie dziwne, dzisiaj już często to wykorzystuję.

Receptury na "garści" są niestety nie dla mnie, .. laik jestem i do tej pory w kuchni to tylko żonie raczej przeszkadzałem, a przydatny byłem jedynie w sprawach czysto technicznych. Gdybym przyprawiał na "garści" "szczypty" i "oko" to chyba sam bym musiał wszystko jeść bo lubię "na ostro" a umiaru raczej nie mam ..., dlatego kupiłem wagę. Podziwiam każdego kto umie przyprawić na smak.

pozdrawiam i czekam na inne specjały!

Świat jest niebezpiecznym miejscem nie z powodu tych, którzy czynią zło, ale z powodu tych, którzy na to patrzą i nie czynią nic.

Albert Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208960
Udostępnij na innych stronach

przepraszam że się trochę uniosłem ale denerwuje mnie to że wszędzie trzeba robić tak a nie inaczej wg jakiś skal, wag itp a wiadomo gdyby ludzie nie mylili się i nie praktykowali to nasza kuchnia była by monotonna

 

ale obiecuję że na drugi raz postaram się kupić wagę i wszystko poważyć ale pewnie i tak nie będzie dokładnie

 

a żeby już się mnie nie czepiano to łopatka była (podejrzewam) że klasy IIA albo IIB a szynka chuda prawie jak schab czyli domniemam że to klasa I albo IIA wszystkie ścięgna wyciąłem tłuszczyk zostawiłem ale mało go było w łopatce a w szynce nic no może prawie nic

 

ale soli nadal 3 garście :D

 

a dziś jadę po mąkę żytnią do młyna także niebawem chlebek tu umieszczę, ale niestety jak na razie pieczony w zwykłym piekarniku ale może w przyszłości wybuduję piec na chleb bo inaczej smakuje jak się go wyciąga

 

Ps. a ta druga niespodzianka to co to? to bym się psychicznie przygotował a odbijanie piłeczki :)

 

 

 

A i jeszcze jedno:

Niestety jeśli ktoś by chciał poznać przepisy z czasów wojny to nie będę w stanie podać dokładnych proporcji, bo ludzie kiedyś wszystko mierzyli smakiem a nie wagą, no niestety.

 

A mam kilka takich przepisów pewnie niektórym znanych jak np barszcz grzybowy wigilijny i nawet szukałem przepisu w necie czy jest coś takiego co się gotuje u mnie w domu tylko raz do roku ale niestety takiego składu jak stosuje babcia - mama - i ja to nie znalazłem a jest dobry lecz nie wszystkim odpowiada bo pije się go na zimno ale i na ciepło też można chociaż uważam że podgrzany jest gorszy i zawiera 0 tłuszczu za wyjątkiem łyżki masła ;)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208961
Udostępnij na innych stronach

Pit piękne wyroby i super wędzarka :) taką mniejwięcej u siebie planuje postawić ;)

i masz też racje, że dobry kucharz ciągle próbuje tego co robi i przyprawia do smaku.. lepiej solić 10 razy niż raz i przesolić :D jak masz wprawe w soleniu na garście to tylko moge pozazdrościć...

To tak jak najwięksi kucharze świata zazdroszczą kucharzom z Indii ;) na oko i za pomoca garści potrafią idealnie i tak samo za każdym razem doprawić danie ;)

Powtarzalność przychodzi albo z czasem i doświadczeniem.. no albo z dokładną recepturą i procesem technologicznym, ja wolałbym to pierwsze, Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208964
Udostępnij na innych stronach

u mnie problem taki że nigdy w domu wagi nie używaliśmy jak i podobnych miarek i nie mam pojęcia jak to ocenić inaczej

 

jak uczyłem się kisić kapustę to zapytałem ile czego się daje to mama mi na to "garść" to poszedłem do babci i pytam babcia ile soli dać ? a babcia garść, dwie wiesz wnuczku tak żeby nie za mało i nie za dużo no i się nauczyłem :)

 

podobno na 100kg kapusty to 1kg soli ale nie wiem czy to prawda

 

a co do wędzarni to koszt 78 zł i trochę pracy :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208965
Udostępnij na innych stronach

nigdy w domu wagi nie używaliśmy jak i podobnych miarek

Nie przejmuj się, ja też jak trafiłem na forum wagi nie miałem, termometru elektronicznego też, tylko maszynkę do mięsa. Maszynka pozostała, a resztę już mam, inaczej nie można, solanka na jajko zakazana, przepis na garście i do smaku też, ale to się da obejść, może trzeba temat założyć np. Przepisy na oko. :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15248-nasze-wyroby/page/30/#findComment-208970
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.