Przywitanie

[Radek.]

Witaj Bartuś :grin: :grin: :grin: . Jeszcze narobimy kiełbasek, że ho ho :grin: :wink:

[świadziu]

Witaski Bartku

[Kruszynka]

Bartek., witaj na stronce.Coraz więcej "gangów"rodzinnych sie tworzy na WB :lol: To chyba nieżle świadczy o sile i atrakcyjności naszej stronki.Piszę to pogryzając chlebek upieczony przez mojego zięcia :thumbsup: :thumbsup:

[@halusia@]

Drugim krokiem jest rejestracja na forum. A ponieważ, jest to mój pierwszy post, chciałem się serdecznie przywitać z całą Wędzarniczą Bracią

 

Witaj Bartku.. już mieliśmy okazję zobaczyć Twój pierwszy wyrób. :clap:

Teraz czekamy na dalsze efekty :wink:

[Zbój Madej]

arsakes, Bartek., witanko Wam serdeczne :D

Jeszcze narobimy kiełbasek

A coś :rolleyes: do kiełbasek Radziu też zrobicie? :wink: :grin:

[mlodynowacki]

Wita Wszystkich zwolennikow Zdrowego a co Najwazniejsze swojego jedzenia

[Gregtom]

Wita Wszystkich zwolennikow Zdrowego a co Najwazniejsze swojego jedzenia

Witamy mlodynowacki, w szeregach Wędzarniczej Braci.! :wink:

 

Jak tam pogoda w Rawiczu..?

 

Serdecznie pozdrawiam.. :grin:

[dudek]

Witam wszystkich na forum .

[Pools]

Dzięki wszystkim za pamięć i serdeczne życzenia urodzinowe :-)

[STRAŻAK]

Witam Wszystkich serdecznie moja przygoda z Wedzeniem dopiero sie zaczyna od tygodnia po pracy tworze wlasna wedzarke z szafki BHP sadze ze jak dobrze pojdzie to za tydzien juz ja skoncze i wtedy bede potrzebowal waszej pomocy do pierwszego wedzenia

pozdrawiam :grin:

[EAnna]

Witam Cię florian998, na nowej, zadymiarskiej drodze.

Przed Tobą całe życie więc zapewne dojdziesz do mistrzostwa.

Nie pożałujesz bo to hobby wynagradza jak mało które :grin:

[pkafel1]

Witam wszyskich fachowców dobrego smaku. W moim rodzinnym domu od zawsze lubimy robić produkty naturalne, a śledząc stronę można się tu wiele nauczyć.

 

poz. pkafel1

[EAnna]

pkafel1,

Witaj na forum.

Mam nadzieję, że nie tylko rozszerzysz tutaj swoją wiedzę ale również podzielisz się z nami tradycjami swojego domu.

Zanim jednak zaczniesz opisywać swoje dokonania bardzo proszę o zapoznie się z regulaminem forum.

[cejot]

Witam - znalazłem Waszą stronkę i forum bo dość mam tego plastikowego żarcia sklepowego a ponieważ mam działkę i żonę, która chętnie takie mięsiwa własnej roboty przygotuje to i możliwości własnego wyrobu produktów spożywczych znacznie wzrastają . Żona robi przepyszne nalewki, różne przetwory i czasami chleby piecze - za wędzenie się jeszcze nie braliśmy. Na wędzenie napadło mnie do tego stopnia, że w ciągu jednego dnia wyciągnąłem od mamy starą pralkę "Franie", wyczyściłem wnętrze przygotowałem rurę doprowadzającą (ze starego kominka-kozy), zakupiłem węglarkę (do palenia w niej ) i termometr i już drugiego dnia na tej prowizorce uwędziłem rybki (flądry , pstrągi - przepis z Waszej strony ). Bałem się jak wyjdą ale na szczęście wyszły palce lizać :thumbsup:. Dziś (piatek) kontynuacja wędzenia rybek (już same pstrągi). Już myślimy o większej wędzarni bo produkty zrobione własnym sumptem i jeszcze do tego smaczne to je to

[wosiu]

cejot, witaj na forum i nie zapominaj dokumentować wszystkiego co wędzisz w postaci fotek, które później mam nadzieję zobaczymy wszyscy :grin:

[Einshell]

Witaj serdecznie Cejot... :grin: Mnie tak ''napadło'' , że pierwsze udka z kurczaka uwędziłam w kartonie... :grin: , póżniej zadymka była w beczce 200 l ...

to je to

Oj tak...to ''wciąga''... :grin: Pozdrawiam !

[pitterwalker]

Witam Wszystkich z ciekawością i podziwem czytam i oglądam ciekawe konstrukcje i palce lizać przepisy. Zamierzam się w to wciągnąć i zadymiać razem z Wami. Pozdrawiam i kontynuuje czytanie. :grin:

[arkawroc]

Pitterwalker witaj i się wciągaj.

[chrupekln]

Witam !!! Jako nowy pozdrawiam wszystkich zadymiaczy :grin: Myślę, że z Waszą pomocą z laika przemienię się w całkiem znośnego i wprawnego zadymiarza :wink:

[kostek61]

Witam !!! Jako nowy pozdrawiam wszystkich zadymiaczy :grin: Myślę, że z Waszą pomocą z laika przemienię się w całkiem znośnego i wprawnego zadymiarza :wink:

Tak będzie witamy :grin:

[Archie_R]

Witam wszystkich.

W końcu zdecydowałem się dołączenie do forum, bo poza grillowaniem i robieniem przetworów z owoców :wink: przyszedł czas na wędlinki. Zawsze musi być ten pierwszy raz dlatego korzystając z Waszych wskazówek mogę z dumą powiedzieć, że jestem już po pierwszym parzeniu :grin: Zdjęcia umieszczę jak tylko znajdę właściwy temat.

Pozdrawiam

[tomek4]

Dzień Dobry,

 

to mój pierwszy post na tym forum, dlatego chciałbym się ujawnić, przywitać i od razu podziękować społeczności za wiedzę, którą już od tygodni czerpię.

 

Zaczęło się w sumie niedawno, ktoś tam poczęstował kiełbasą przez kogoś wędzoną. Smak wyjątkowy, zrobił ogromne wrażenie. Zbiegło się to z kryzysem kanapkowym, kolejna "wędlina z {ojcowskiej, górskiej, dębowej, swojskiej, mazurskiej,..., tu wstaw jakiś dobrze kojarzący się przymiotnik} wędzarni" smakuje tak samo źle, a po 3 dniach robi się śliska...

 

Więcej argumentów nie potrzebowałem. Decyzja zapadła.

 

Dzięki temu forum poznałem zasadę działania wędzarni. Żadna wyszukana, na początek kupiłem używaną beczkę, wyciąłem denko i wieczko. Szpadel, pół soboty zabawy, test ciągu i temperatury (2m kanał dymny, bez specjalnych kombinacji temp. w komorze ponad 100 st, przy 6 st na zewnątrz) nastraja optymistycznie.

 

Uznałem, że na początek najłatwiej pójdzie mi z wędzonkami, a że wczoraj miałem dostęp do surowca z domowego świniobicia postanowiłem wykorzystać go do dziewiczego wędzenia. Jako, że wędzić mogę raczej tylko w soboty, a do najbliższej mamy tylko 3 dni zdecydowałem o peklowaniu 10-dniowym. Wybrałem tabelę Dziadka. Wspomniany surowiec to 3 szynki po 1kg + boczek, razem 3,5kg poszły w emaliowany garnek razem z 1,4l zimnej wody zmieszanej z 160g peklosoli (sól oczywiście wymieszana z wodą), a każda sztuka mięsa dostała dodatkowo po kilka zastrzyków (łącznie po ok 60ml/szt) z zalewy. Mięso całe zostało zakryte przez zalewę. Garnek trafił do lodówki, gdzie codziennie jego zawartość będzie oglądana i przewracana.

 

W piątek wieczorem mam zamiar wyjąc mięso z zalewy, ubrać w siatki i powiesić, choćby w lodówce do ociekania, tak by w sobotę rano, do rozgrzanej beczki zawiesić je na hakach. Z forum dowiedziałem się także o wstępnej fazie suszenia przyszłych wędzonek w wysokiej temp. bez dymu. Co do samego wędzenia to kompletnie nie mam pojęcia jak będzie wyglądało i ile trwało. Mam przygotowane drewno bukowe. Będę się starał utrzymać temp. w komorze ok. 45-55 st i z tego co czytam, cały proces powinien trwać od 2,5 do 4h - pewnie jakoś wyczuję "ten" moment. Ewentualnie na koniec mogę zwiększyć trochę temp. by uzyskać lepszy kolor wędzonek.

 

Na koniec wędzonki chciałbym sparzyć, choć trochę się tej operacji boję. Wyczytałem, że w pierwszym etapie lepiej podkręcić trochę temp., a później starać się parzyć w temp. ok 80 st.

 

Jak pewnie łatwo poznać amatora po tym, że wszystko musi być sprecyzowane, a każda niewiadoma jest przyczyną obaw. Nic na oko, wg gustu, dla smaku

 

Wiem, że trochę długie to przywitanie, ale może komuś przyda się opis początku mojej przygody z wędzeniem, a ktoś inny wspomoże dobrą radą w trudnych początkach...

 

Pozdrawiam Forumowiczów.

[Zbój Madej]

Serdeczne witanko wszystkim nowo przybyłym :grin: :grin:

[kostek61]

wspomoże dobrą radą w trudnych początkach..

Tomek witaj :lol:

[EAnna]

tomek4,

Witaj na forum. Odbierz PW.