Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, to mój pierwszy schab dojrzewający i w sumie nie wiem co z tą pleśnią, bo ojciec kiedyś robił i mu nie spleśniał w ogóle, ciotka robi i jej nie pleśnieje - a wszystko z tego samego przepisu :/ W każdym razie proces wyglądał następująco:
1. schab obtoczony w cukrze na 24h, nastepnie obmyty i osuszony ręcznikiem papierowym
2. schab obtoczony w soli na 24h, następnie obmyty i osuszony ręcznikiem papierowym
3. schab obtoczony w przyprawach i powieszony w "spiżarce" obwiązany sznurkiem.
4. po 15 dniach zdjęty ze sznurka

Jak widać - zdjęcia trochę kiepskie, ale tak się światło odbija i nie wiem jak mam je zrobić lepiej :/ w miejscach gdzie przewiązany był sznurkiem powychodziła pleśń. Niby biała. Trochę meszek, w jednym miejscu wydaje mi się, że jest zielonkawa ale to może być akurat od przyprawy :/ Czy to jest w porządku ? Normalne ? Można to jeść ? Gdzieś kiedyś czytałem, że jak pleśń się pojawia na jedzeniu to już trzeba wyrzucić i nawet obkrojenie niczego nie da a przynajmniej dla zdrowia lepiej nie kombinować :/ Zastanawia mnie czemu te wykwity wylazły tylko w tych miejscach, gdzie był sznurkiem przewiązany.... W każdym razie, czy to mogę normalnie kroić i jeść ? Czy obkroić, przemyć wacikiem ze spirytusem i natrzeć przyprawami a potem powiesić jeszcze na kilka dni ? A może jeszcze co innego ? W sumie nie wiem czy to normalne, ale wydaje mi się, że śmierdzi trochę padliną.... Jakby takim starym mięsem ? Ciężko to opisać, nie do końca wiem co to za zapach, ale go znam i nie jest przyjemny dla mnie :) więc to chyba niedobrze.... Jakieś 2 tygodnie temu próbowałem takiego schabu ciotki - który nomen omen mnie zainspirował ;) - i on ani nie śmierdział ani nie miał wykwitów takich - coprawda ona suszyła go w pończosze, nie wiem czy to ma duże znaczenie w tym przypadku ?


https://drive.google.com/file/d/10PqzeAaGbzBkNFpUZ0t6KTHgkRrK8D6t/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/10U_GQa-CGSMknErJV7XHxvjM-OoVK24I/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/10dkSb28lx57fFUxr1KNSNN8IKi6_i_cU/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/10i2gG83o0VCgBYOFPh4bZCB8Rn-0M1q9/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/10VP6qZxdSZGo_gy8HgvmnApVB4Uj3XDG/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/10bAFdxTU9ZTSUvcNaSFnKMF975AsoaEX/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/10eSFNkeP5aWNMZK31fc-tomwSrdjmr5K/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/10S57u5utvdKHnud0YrBCuSzVm4RpFEc_/view?usp=sharing
 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/
Udostępnij na innych stronach

Źle ten schab robisz. Po za tym śmiem twierdzić że robisz polędwice. Schab to kość, polędwica, warkocz.

Generalnie może poczytaj na forum o wedlinach dojrzewajacych cało mięśniowych. Peklosoli itd. Trudno korygować Twój przepis, bo wszystko jest nie tak.

Zdjęcia dołączaj do wpisu a nie na zewnętrznym serwerze.

Generalnie nie pisz w wątkach "teoretycznych fundamentalnych dla forum" jeżeli wpis nic nie wnosi poznawczego do wiedzy.

Możesz założyć swój temat, lub "przytulić sie" do już istniejących gdzie omawiane sa błędy.

A ogólnie fajnie że tu tu trafiłeś, nie zrażaj się, uzupełnij wiedzę, jak coś popytaj i do roboty wzmocniony wiedzą w temacie. ????

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654369
Udostępnij na innych stronach

To jest wyrób zwany popularnie "karniszonowym". Nasze administratorki z grupy FB, pewnie się tym zajmą, gdyż są "otrzaskane" w temacie. :D

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654371
Udostępnij na innych stronach

Źle ten schab robisz. Po za tym śmiem twierdzić że robisz polędwice. Schab to kość, polędwica, warkocz.

Generalnie może poczytaj na forum o wedlinach dojrzewajacych cało mięśniowych. Peklosoli itd. Trudno korygować Twój przepis, bo wszystko jest nie tak.

Zdjęcia dołączaj do wpisu a nie na zewnętrznym serwerze.

Generalnie nie pisz w wątkach "teoretycznych fundamentalnych dla forum" jeżeli wpis nic nie wnosi poznawczego do wiedzy.

Możesz założyć swój temat, lub "przytulić sie" do już istniejących gdzie omawiane sa błędy.

A ogólnie fajnie że tu tu trafiłeś, nie zrażaj się, uzupełnij wiedzę, jak coś popytaj i do roboty wzmocniony wiedzą w temacie.

Ok, czytając mniej więcej to forum jak i inne źródła wiem, że to nie musi być zgodne ze sztuką. Ale to nie jest meritum tego problemu. Bez względu na to, czy zrobiony był dobrze czy źle on już jest i czasu nie cofne. Ale chciałbym wiedzieć czy to trzeba wyrzucić do śmieci czy można normalnie go jeść, lub ewentualnie przed konsumpcją jakoś go jeszcze obrobić co by się tej pleśni pozbyć. To jak dla mnie są fundamentalne pytania bo nie zjadłem zębów na własnych wyrobach i nie potrafie odróżnić jednej pleśni od drugiej a Wam może się to często zdarzało - wystarczy odpowiedzieć na zadane pytanie a potem ewentualnie mnie rugać. Nie zakładam nowego wątku bo to zawsze jest źle widziane na forach dlatego skoro jest wątek o pleśni to zapytuje w tymże wątku. Zdjęcia na gdrive żeby wrzucic w większej rozdzielczości, bo nie sa to mistrzowskie fotki niestety :/

 

To jest wyrób zwany popularnie "karniszonowym". Nasze administratorki z grupy FB, pewnie się tym zajmą, gdyż są "otrzaskane" w temacie. :D

Jakie to ma znaczenie ? Pierwszy raz w życiu coś takiego zrobiłem, to zamiast odpowiedzieć co wiesz na ten temat i nakierować mnie czy to duży problem czy żaden lepiej jest napisać coś bez sensu dla "wtajemniczonych" ?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654405
Udostępnij na innych stronach

Wywal go, nie ryzykuj..........

Zrób chociażby z tego przepisu....... będzie bezpieczniej.

https://wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wedliny-dojrzewajace/560-poledwica-suszona-a-la-wedliny-parmenskie

Zamiast soli użyj peklosoli w dawce 25g/kg.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654406
Udostępnij na innych stronach

 

 

to mój pierwszy schab dojrzewający
  • Po pierwsze - to nie schab tylko polędwica wp.
  • Po drugie - nie dojrzewający, tylko suszony.
  •  

    To jest wyrób zwany popularnie "karniszonowym".
  • Ma to takie znaczenie, że sklasyfikowano Ci Twój wyrób, że nie jest dojrzewający.

 

 

nie potrafie odróżnić jednej pleśni od drugiej
 

My też raczej nie rozpoznamy odmiany Twojej pleśni.

Pleśń utworzyła się pod sznurkiem ponieważ znalazła tam lepsze warunki do rozwoju, czyli wilgoć. 

 

 

W sumie nie wiem czy to normalne, ale wydaje mi się, że śmierdzi trochę padliną.... Jakby takim starym mięsem ? Ciężko to opisać, nie do końca wiem co to za zapach, ale go znam i nie jest przyjemny dla mnie więc to chyba niedobrze....
 

Zrobiłeś wyrób niepewną technologią (nie dającą zabezpieczenia bakteriologicznego) i nie osiągnąłeś celu, bo nie pachnie jak u cioci  :facepalm:

Na przekroju widać, że obsuszony jest głównie na zewnątrz, więc nie wiadomo czy środek np. nie podgniwa.

Nikt nie może Ci odpowiedzialnie powiedzieć, czy możesz go jeść bezpiecznie.

Możesz na własną odpowiedzialność przemyć powierzchnię solanką, osuszyć i jeść mimo nieprzyjemnego zapachu.

 

 

wystarczy odpowiedzieć na zadane pytanie

Na to pytanie możesz sobie odpowiedzieć wyłącznie sam.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654435
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jak problem to na forum..... a wystarczyło poczytać odpowiedni temat.... a tak, a tak to jeszcze pretensje do Maćkazbrzegu że prawdę napisał :facepalm:

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy 🙂

Jola i Mariusz

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654438
Udostępnij na innych stronach

Wywal go, nie ryzykuj..........

Zrób chociażby z tego przepisu....... będzie bezpieczniej.

https://wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wedliny-dojrzewajace/560-poledwica-suszona-a-la-wedliny-parmenskie

Zamiast soli użyj peklosoli w dawce 25g/kg.

I to jest wystarczająca dla mnie odpowiedź. Teoretycznie chcialem to zrobic od razu, ale myslalem, że może to moja paranoja. Dzięki.

 

 

to mój pierwszy schab dojrzewający
  • Po pierwsze - to nie schab tylko polędwica wp.
  • Po drugie - nie dojrzewający, tylko suszony.
  •  

    To jest wyrób zwany popularnie "karniszonowym".
  • Ma to takie znaczenie, że sklasyfikowano Ci Twój wyrób, że nie jest dojrzewający.

 

 

nie potrafie odróżnić jednej pleśni od drugiej
 

My też raczej nie rozpoznamy odmiany Twojej pleśni.

Pleśń utworzyła się pod sznurkiem ponieważ znalazła tam lepsze warunki do rozwoju, czyli wilgoć. 

 

 

W sumie nie wiem czy to normalne, ale wydaje mi się, że śmierdzi trochę padliną.... Jakby takim starym mięsem ? Ciężko to opisać, nie do końca wiem co to za zapach, ale go znam i nie jest przyjemny dla mnie więc to chyba niedobrze....
 

Zrobiłeś wyrób niepewną technologią (nie dającą zabezpieczenia bakteriologicznego) i nie osiągnąłeś celu, bo nie pachnie jak u cioci  :facepalm:

Na przekroju widać, że obsuszony jest głównie na zewnątrz, więc nie wiadomo czy środek np. nie podgniwa.

Nikt nie może Ci odpowiedzialnie powiedzieć, czy możesz go jeść bezpiecznie.

Możesz na własną odpowiedzialność przemyć powierzchnię solanką, osuszyć i jeść mimo nieprzyjemnego zapachu.

 

 

wystarczy odpowiedzieć na zadane pytanie

Na to pytanie możesz sobie odpowiedzieć wyłącznie sam.

 

Nie mam z niczym porównania więc porównuje do tego, który jadłem wcześniej zrobiony z tego samego przepisu i takim samym sposobem - gdzie tu widzisz brak logiki ? Nie powiedziałem, że nie pachnie jak u Cioci tylko, że śmierdzi - wedlug mnie - padlina/surowym miesem. A, że w jej przypadku to sie nie zadzialo to nie wiem czy to normalne i moze tak pachniec bo po prostu nie dosechł i surowym mięsem pachnie czy coś jest nie tak. Nie potrzebuje znać pleśni z imienia i nazwiska tylko jak według was ona wygląda, czy się martwić czy nie. Jakbym zrobił 50 takich suszonych schabów to bym wiedzial, ale to mój pierwszy, więc pytam ludzi, teoretycznie znających się na temacie. Tutaj chyba też logicznie wydaje mi się postępuje ? Natomiast podsumowując, skoro piszesz, że na własną odpowiedzialność mogę jeść to znaczy, że pewności nie ma - czyli idzie do śmieci, nie zamierzam dla kawałka mięsa wątpliwej jakości ryzykować nawet sraczki.

 

Cóż, jak problem to na forum..... a wystarczyło poczytać odpowiedni temat.... a tak, a tak to jeszcze pretensje do Maćkazbrzegu że prawdę napisał :facepalm:

A od czego jest forum ? Mam iść do masarni i zapytać ? Kogo mam pytać ? Ludzi na ulicy ? Jak mam rozumieć zanim zrobiłeś dobre wyroby to wyrzuciłeś 15 sztuk i nikogo nie pytałeś tylko na własnych błędach wszystko ? Sposób wytworzenia nie był przemiotem pytania. Gdzie ja mam do kogokolwiek pretensje ? Po prostu nie otrzymałem odpowiedzi na zadane pytanie więc proszę aby ewentualnie takowej mi udzielić, na chwilę obecną pali się schab, nie cofnę czasu. Więc albo jesteś wielkim rzemieślnikiem i prostemu człowiekowi co sobie hobbystycznie pierwsze mięsko ususzył nie pokajasz się odpowiedzieć albo - tutaj wstaw sobie co chcesz i tak będziesz obrażony.

 

 

Czemu jak człowiek chce się czegoś dowiedzieć to na 15 osób znajdą się tylko 2, które nie pastwią się na kimś za niewiedzę tylko faktycznie odpowiedzą na pytanie... Przecież książki nie zapytam czy ta pleśn sie nadaje czy nie, może się przytrafia i nie ma kłopotu a może nie. Napisalem też, że mam po prostu wątpliwości bo z mojej wiedzy wynika, że jak wychodzi pleśn to od razu do kosza, ale warto chyba pytać... Może nie na forum ?

 

Aha, no i w sklepie powiedziałem, że poproszę schab i dali mi to a czy to schab czy polędwica to bladego pojęcia nie mam - skoro w sklepie nie wiedzą to ja tymbardziej 0_o

Edytowane przez FranzMaurer
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654446
Udostępnij na innych stronach

Franz, spójrzmy na to w ten sposób. Pleśń to grzyb, który istnieje w wiele form o różnych kolorach które będą kolonizować mięso, jeśli warunki będą odpowiednie. Nikt tutaj nie może z całą pewnością potwierdzić czy pleśń, którą masz na mięsie, jest pożądana, jadalna ale mdła lub,  mikotoksyczna.  Bez komentarza na temat tego, co i jak stworzyłeś tutaj, możesz pozbyć się pleśni na wyrobie wycierając go octem, alkoholem lub myjąc roztworem soli. W celu długotrwałego suszenia można również spryskać 2 3% wyrób roztworem sorbinianu potasu. 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654460
Udostępnij na innych stronach

Franz, spójrzmy na to w ten sposób. Pleśń to grzyb, który istnieje w wiele form o różnych kolorach które będą kolonizować mięso, jeśli warunki będą odpowiednie. Nikt tutaj nie może z całą pewnością potwierdzić czy pleśń, którą masz na mięsie, jest pożądana, jadalna ale mdła lub,  mikotoksyczna.  Bez komentarza na temat tego, co i jak stworzyłeś tutaj, możesz pozbyć się pleśni na wyrobie wycierając go octem, alkoholem lub myjąc roztworem soli. W celu długotrwałego suszenia można również spryskać 2 3% wyrób roztworem sorbinianu potasu. 

I to jest genialna odpowiedź. Jak najbardziej się z tobą zgadzam, nie oczekiwałem - jak zresztą pisałem wczesniej - że dostanę dokładny szczep tej pleśni. Chodziło mi jedynie o zwyczajowe podejście. W moim mniemaniu, ktoś kto przygotował takich lub podobnych wyrobów kilkanaście miał ogromną szansę natknąć się na podobny przypadek. Albo chociaż czy większość by taki wyrób wyrzuciła czy jednak taka pleśń pojawia się przykładowo często i niczemu nie przeszkadza.

 

Po merytorycznych odpowiedziach widzę, że jak pojawia się pleśń, a nie była zamierzona to lepiej jednak oszczędzić 4 literom walki i po prostu wyrzucić. O to mi dokładnie chodziło.

 

Tak więc tym, którzy pokusili się o odpowiedź, która cokolwiek wniosła do dyskusji bardzo dziękuję. Postaram się kolejny wyrób przygotować chociażby zgodnie z wcześniej wspomnianym przepisem.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654491
Udostępnij na innych stronach

I to jest genialna odpowiedź

Tak jeżeli pytasz o pleść . Pleśń jakąkolwiek

Ale przy Twoim wyrobie to nie pleśń jest problemem .. Bo powinieneś zadać pytania

1. Co sądzicie o

obtoczony w cukrze na 24h, nastepnie obmyty

2. Co sądzicie o

obtoczony w soli na 24h, następnie obmyty i

3. Co sądzicie o

obtoczony w przyprawach i powieszony w "spiżarce"

czyli w bliżej mi nie znanych warunkach temperaturowych o wilgotności nie wspomnę bo tym bardziej nie wiem .

Jak uzyskasz odpowiedzi na te 3 pytania + odpowiedz na temat pleśni to wyrobisz sobie zdanie o swoim wyrobie . Próbowaliśmy Ci to jakoś delikatnie subtelnie wytłumaczyć . Ale odnoszę wrażenie że nie daliśmy radę , cóż nie jesteśmy idealni :)

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654501
Udostępnij na innych stronach

 

 

To jest wyrób zwany popularnie "karniszonowym". Nasze administratorki z grupy FB, pewnie się tym zajmą, gdyż są "otrzaskane" w temacie.

 

Oczywiście temat Nam jest znany. 

Typowy '' karniszonowiec''  zwany na innych Grupach - dojrzewający.

Na Naszej grupie  wręcz niedopuszczalny, ze względu na " nie pewną technologię '' jak to napisała EAnna. 

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654523
Udostępnij na innych stronach

 

Cóż, jak problem to na forum..... a wystarczyło poczytać odpowiedni temat.... a tak, a tak to jeszcze pretensje do Maćkazbrzegu że prawdę napisał :facepalm:

A od czego jest forum ? Mam iść do masarni i zapytać ? Kogo mam pytać ? Ludzi na ulicy ? J

 

Masz czytać forum zanim się za coś weźmiesz.... bo robiła ciocia to i ja zrobię, nie zadając sobie pytania czy ciocia robi dobrze czy produkuje bakteryjną bombę, a nie iść na łatwiznę, a jak trwoga to na forum oczekując "podania na tacy" ............. a temat poruszany dziesiątki razy.

Wystarczyło, jeszcze przed zrobieniem "pleśniaka" podać na forum przepis i spytać się czy to wyjdzie, czy to ma sens.... to teraz nie byłoby sytuacji że oczekując rozwiązania "jedziesz" po forumowiczach którzy mają już dość powielania dziesiątki, jak nie setki razy tych samych błędów przez młodych adeptów sztuki wędliniarskiej..... ileż razy można czytać i prostować błędy leniwych ludzi??

 

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy 🙂

Jola i Mariusz

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654550
Udostępnij na innych stronach

Masz czytać forum zanim się za coś weźmiesz.... bo robiła ciocia to i ja zrobię, nie zadając sobie pytania czy ciocia robi dobrze czy produkuje bakteryjną bombę, a nie iść na łatwiznę, a jak trwoga to na forum oczekując "podania na tacy" ............. a temat poruszany dziesiątki razy.

 

 

 

 

Wystarczyło, jeszcze przed zrobieniem "pleśniaka" podać na forum przepis i spytać się czy to wyjdzie, czy to ma sens.... to teraz nie byłoby sytuacji że oczekując rozwiązania "jedziesz" po forumowiczach którzy mają już dość powielania dziesiątki, jak nie setki razy tych samych błędów przez młodych adeptów sztuki wędliniarskiej..... ileż razy można czytać i prostować błędy leniwych ludzi??

 

Abstrachujac już naprawdę od gabarytu tego problemu 0_o to śmiem twierdzić, że wyżej polecony przepis jest niemalże identyczny....

Edytowane przez EAnna
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16859-co-z-t%C4%85-ple%C5%9Bni%C4%85/#findComment-654635
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.