Skocz do zawartości

Biały płyn na kiełbasie pakowanej próżniowo


CorNaro

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,
dzisiaj w lodówce znalazłem kiełbasę z mieszanki dzik-świnia, uwędzoną i parzoną, otrzymaną od znajomego, którą sam zapakowałem za pomocą popularnej pakowarki próżniowej ze zgrzewarką. Problem polega na tym, że przy kiełbasie pojawił się biały płyn w niewielkiej ilości (słony), kiedy leżały wyglądał trochę jak zestalony smalec, same kiełbasy wyglądają dobrze, są twarde, pachną ładnie, jedną rozkroiłem i posmakowałem kawałek ze środka, był ok.
Czy wszystko jest ok i to po prostu wyszła sól, czy powinienem się jednak wyrobu pozbyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie żadnego wycieku z kiełbasy nie powinno być.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że przy kiełbasie pojawił się biały płyn w niewielkiej ilości

 

Przedwczoraj przyniosłem z piwnicznej lodówki kiełbasę a`la chłopską zapakowaną 2020.09.19 w woreczku vacum. Tam był biały płyn, z którym nigdy wcześniej się nie spotkałem. Kiełbasa pachniała dobrze, Gocha też ją wąchała, płynu nie lizałem tylko wytarłem go ręcznikiem papierowym a potem kiełbasę polałem wrzątkiem. Zjadłem jeden kawałek, kiełbasa dobra, drugi kawałek jeszcze leży w lodówce aż tu taki post od @CorNaro ... 

Alarm !!! Poszedłem do piwnicy, bo w lodówce mam jeszcze ciut kiełbasy. Kiełbasa  w tego samego wyrobu, ale surowa i podsuszana ma się dobrze, kiełbasa a`la polska z 25.03.2020 też jest dobra, natomiast  chłopska parzona z 16.10.2020 ma początki takiego białego nacieku. Zrobiłem dwa zdjęcia, bo biały naciek jest tylko z jednej strony kiełbasy. Ki diabeł ? 

 

post-52093-0-96404200-1608566800_thumb.jpg  widać biały płyn.

 

post-52093-0-77138000-1608566867_thumb.jpg  druga strona kiełbasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyniosłem z piwnicznej lodówki kiełbasę a`la chłopską zapakowaną 2020.09.19 w woreczku vacum. Tam był biały płyn, z którym nigdy wcześniej się nie spotkałem

 

 

chłopska parzona z 16.10.2020 ma początki takiego białego nacieku.

Nic nie piszesz, czy ta kiełbasa zapakowana była już po parzeniu, czy też parzona w tym samym woreczku już po zapakowaniu.

Nawet, jeżeli zaistniała ta druga sytuacja  to przecież jest to kiełbasa nie-sterylizowana, z dużą dostępnością wody i wyciek świadczy o tym, że z przetrwalników wyrosły bakterie i właśnie dały o sobie znać. W dodatku są to bakterie beztlenowe lub warunkowo-tlenowe.

Pierwsza kiełbasa ma 3 miesiące, druga dwa.

Takie nie-suszone, nie-dojrzewające kiełbasy przechowuje się wyłącznie zamrożone.

Skąd ten pomysł, aby tego typu kiełbasy przechowywać tak długo w warunkach lodówkowych i to bez dostępu powietrza :facepalm: .

Gdyby miały warunki do wyschnięcia w lodówce, to co innego.

Mięso przed zepsuciem chroni:

  • niska dostępność wody (po procesie suszenia, dojrzewania lub wysokim zasoleniu)
  • sterylizacja  lub tyndalizcja (konserwy słoikowe lub metalowe)
  • mrożenie
Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd ten pomysł, aby tego typu kiełbasy przechowywać tak długo w warunkach lodówkowych i to bez dostępu powietrza  .

 

Kiełbasa zapakowana do woreczków następnego dnia po parzeniu, a co do pomysłu ...to mój autorski pomysł z cyklu : " Co jest większe - bezmiar wszechświata, czy moja głupota " ? .  :facepalm:  :facepalm:  :facepalm:  Już mi odpowiedziałaś...   

Teraz wywalę kiełbasę z woreczków (mam raptem 4 sztuki) i niech sobie wysycha  w lodówce. 

Mam jeszcze jedno pytanie. Kiedyś napisałaś, że kiełbasy po parzeniu powtórnie wędzisz, bo tak lubisz.  Ja tak zrobiłem z małymi boczkami. Po parzeniu, następnego dnia ponownie wędziłem przez 4 godziny, potem zapakowałem w woreczki vacum i dzisiaj są wyśmienite mimo przechowywania w lodówce. Czy to nie będzie sposób na przechowywanie kiełbasy parzonej  w lodówce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas drugiego wędzenia stracą trochę wilgoci więc pewnie dłużej poleżą. Ja podsuszam i w vacum.

 

Tak zrobię - jeszcze raz uwędzę i do vacum. Trochę kusi mnie parzenie kiełbasy w woreczku.

Tak wygląda dzisiaj kiełbasa, która 3 miesiące leżała w lodówce - zjadłem trochę na kolację.

 

post-52093-0-70213100-1608577635_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie boicie się tak???

 

"Toksyna botulinowa, inaczej jad kiełbasiany, to toksyna wytwarzana przez bakterie (laseczki) jadu kiełbasianego (Clostridium botulinum). Toksyna botulinowa jest najsilniejszą znaną trucizną działającą na układ nerwowy. W skrajnych przypadkach powoduje porażenie mięśni układu oddechowego i śmierć. Toksyna botulinowa pojawia się w produktach spożywczych na skutek niewłaściwego ich przechowywania lub niewłaściwej konserwacji jedzenia. Laseczki jadu kiełbasianego rozmnażają się w warunkach beztlenowych, dlatego najczęściej do zatrucia toksyną botulinową dochodzi w wyniku spożycia produktów przechowywanych w konserwach – mięsa i jego przetworów, ale także konserw warzywnych i owocowych. Konserwa opanowana przez bakterie jadu kiełbasianego ma wypukłe denko, a przy otworzeniu wydaje charakterystyczny syk. Bakterie jadu kiełbasianego mogą występować także w miodzie."

 

--

Romii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak zrobię - jeszcze raz uwędzę i do vacum. Trochę kusi mnie parzenie kiełbasy w woreczku. Tak wygląda dzisiaj kiełbasa, która 3 miesiące leżała w lodówce - zjadłem trochę na kolację.

Powiem Ci: dużo ryzykujesz.

Jeżeli do jutra nie będziesz miał sensacji to tę kiełbasę podgotuj w bigosie do szybkiego spożycia.

Wyciek powstał z ożycia nie wiadomo jakich bakterii i nie ma co wydłużać życia takiej wędliny.

To, że kiełbasa jest nadal smaczna nie znaczy, że nie zawiera toksyn bakteryjnych i namnożonych przetrwalników.

Kiełbas parzona w zamkniętym worku nie zakaża się wtórnie co nie znaczy, że nie zawiera przetrwalników.

Jej żywot jest tylko nieznacznie dłuższy niż kiełbasy przepakowywanej.

Na dłuższe przechowywanie w vacum można przeznaczyć kiełbasę już podsuszoną, utrata wagi ok. 40%.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.