Mieszanki przypraw wg naszych receptur

[Maxell]

Podczas swej bytności w Zrębicach, w czasie trwania II turnusu naszej SDM, dogadałem się z właścicielem firmy A-Absolutt, także kursantem, w dość istotnej dla nas sprawie.

Kolega ten, posiadając dużą firme konfekcjonowania mieszanek przyprawowych, chcąc wyjść na przeciw tematowi przypraw dla naszych zadymiaczy, będzie robił zestawy przypraw do poszczególnych rodzajów wyrobów wg naszych receptur - bez jakiejkolwiek chemii. Zestawy obejmą tylko te receptury, które znajdują się na stronie głónej oraz forum.

Mieszanki będa pakowane w aluminizowane opakowania wielokrotnego otwarcia o pojemności od 50g, czyli na 10 kg farszu. Robiąc nawet 5 kg kiełbaski, wystarczy do farszu dosypać połowę opakowania i obywamy się bez wagi. Przyprawy stosujemy do mięsa już zapeklowanego w ilości 5 g/1 kg farszu.

Na najbliższym spotkaniu kursantów w Zrebicach, czyli podczas III turnusu, kazdy ze słuchaczy zostanie zaopatrzony w próbki mieszanek, a Gł. Technolog otrzyma taką ich ilośc i rodzaj, by wystarczyły do szkoleniowej produkcji.

Jeśli mieszanki zostaną przez Was zaakceptowane, pomyślimy o sposobie ich dystrybucji.

mam zapewnienie, że ceny będą wyjątkowo promocyjne dla zadymiaczy.

[pis67]

Ja nie używam wagi do przypraw, dodaje je w ilościach myślę,że wystarczających. Nie lubię

nudy, eksperymentuję z przyprawami i mój smak zastępuje dobrą wagę. Dla niektórych może to być niedopuszczalne, ale ja lubię wyczuć smak i lubię smakować surowy farsz. Solanki sporządzam przy pomocy termometru i jajka. Sól soli nierówna. Nie chcę i nie mogę robić ciągle według jednej receptury, bo zawiało by nudą i moi domowi konsumenci mogli by odmówić konsumpcji tego samego smaku. Pomysł z mieszankami jest godny wypróbowania, zawsze to inne dobre smaki. :grin: :tongue:

[_Krzysztof_]

Temat zakurzały, a o zakończeniu nic nie widać. Jak się potoczyła dalej sprawa myślę że dobrego pomysłu.?

[DZIADEK]

Ja nie używam wagi do przypraw, dodaje je w ilościach myślę,że wystarczających. Nie lubię

nudy, eksperymentuję z przyprawami i mój smak zastępuje dobrą wagę. Dla niektórych może to być niedopuszczalne, ale ja lubię wyczuć smak i lubię smakować surowy farsz. Solanki sporządzam przy pomocy termometru i jajka. Sól soli nierówna. Nie chcę i nie mogę robić ciągle według jednej receptury, bo zawiało by nudą i moi domowi konsumenci mogli by odmówić konsumpcji tego samego smaku. Pomysł z mieszankami jest godny wypróbowania, zawsze to inne dobre smaki.

Pisu gratuluję takiej roboty -żeby Tobie nie wyszły takie fuszerki jak nasze autostrady i stadiony . Pozdrawiam

[pis67]

Pisu gratuluję takiej roboty -żeby Tobie nie wyszły takie fuszerki jak nasze autostrady i stadiony

Dziadku, od mojego postu z marca 2009 trochę się zmieniło, oprócz jajka na wyposażeniu mam trochę sprzętu - 4 wagi, dopracowane receptury, cześć przypraw przywożę sobie od beżowych ludków, by było urozmaicenie, a ostatnia kaszaneczka z dodatkiem egipskiego pieprzu świeżo mielonego dodana w ilości 2g na kg masy ma powera, szczególnie na ciepło.

[miro]

Pisu gratuluję takiej roboty -żeby Tobie nie wyszły takie fuszerki jak nasze autostrady i stadiony . Pozdrawiam

Dziadku nie zgadzam się.

Może nie jestem zawodowym kucharzem, ale mam to coś co pozwala mi doprawić każdą potrawę bez wagi.

Po prostu sypię i czuję, może to niezrozumiałe ale tak mam.

Mam też coś takiego, że otwieram lodówkę i potrafię z przysłowiowego niczego zrobić "cudo" kulinarne. Po prostu widzę co mam i tworzę.

Przyrządzam różne potrawy i jak dotąd osoby które je spożywały były zadowolone i to bardzo.

[DZIADEK]

No to cieszę się że zmieniasz podejście i zaczynasz to wszystko mierzyć . Jako doświadczony operator od jajek odpowiedz w jakiej pozycji i odległości od góry znajduje się jajko w 10% solance.

Miro w kuchni zgadzam się z Tobą też nie ważę przypraw i soli .Ale w masarstwie wolę ważyć a przez to ile mniej roboty

Pozdrawiam

[miro]

Miro w kuchni zgadzam się z Tobą też nie ważę przypraw i soli .Ale w masarstwie wolę ważyć a przez to ile mniej roboty

Wolisz ważyć czy musisz ważyć żeby mieć pewność i powtarzalność ? Wtedy ok.

Ale jak ktoś lubi eksperymenty ??? jego wola i jego wyrób.

Kto wie co wymyśli.

 

Ps.

 

Ostatnio przez przypadek i dzięki wolności myślenia pomieszałem parę ziół + coś tam i wyszła mi rewelacyjna mieszanka do mięsa.

Nie chwaląc się, ale słuchając opinii jedzących jest rewelacyjna zarówno do mielonych jak i do grilla.

Cóż przypadek matką wynalazku. :grin:

[roger]

Nie chwaląc się, ale słuchając opinii jedzących jest rewelacyjna zarówno do mielonych jak i do grilla.

To może się pochwal popróbujemy ...

[miro]

To może się pochwal popróbujemy .

Ja taka skromna bestia jestem i będę wkładał do zamówień za free mój wymysł fantazji.

Ciekawym co napiszecie. :grin:

[roger]

:grin: :grin: dobre ...... :clap: :clap: :clap: :clap:

 

Ale wagowo 1:1 .... czy objętościowo ..... ? bo nie wiem co zamówić .... :sad:

[_Krzysztof_]

Gadu gadu a autor tematu milczy.

[Andyandy]

pis67, Też dostałem taśmę zafoliowanych aromatycznych przypraw z Egiptu. Niestety nie potrafiłem wszystkich rozpoznać więc nie użyłem od razu. Pod silnym szkłem powiększającym jednak dostrzegłem dużo zasuszonych muszek i innego robactwa. Zostaję przy Kamisie. Żadnych przypraw kupionych na bazarach Egiptu i pamiątek!!!! :blush:

[Gregtom]

Andyandy...

 

Nie znasz sie wcale..!!!

 

To jest calkiem normalne jak egipskie przyprawy maja po rozdrobnieniu 6sc do 8smiu nóżek !!!

 

Gorzej jest jak znajdziesz łepek i skrzydelka !! :grin: :grin: :grin:

 

zart ;-)

[pis67]

Jako doświadczony operator od jajek odpowiedz w jakiej pozycji i odległości od góry znajduje się jajko w 10% solance.

Ostatnio praktyki w temacie jajek mniej, a jajo w 10% pływa jak chce. :grin:

 

Pod silnym szkłem powiększającym jednak dostrzegłem dużo zasuszonych muszek i innego robactwa. Zostaję przy Kamisie. Żadnych przypraw kupionych na bazarach Egiptu

Pieprz, który przywiozłem z Egiptu był cały i robactwa nie było. Ale to się zdarza. Kiedyś w pręcikach szafranu coś chodziło, w kminie rzymskim też. Przyprawy trzymam w słoikach, by zło się nie rozprzestrzeniało. A poza tym to przecież źródło wysokowartościowego białka.

[Andyandy]

pis67, chyba tylko pieprz potrafi się bronić przed robactwem chociaż nie wiem jak przed grzybem. Przyprawy trzymam zamknięte szczelnie ponieważ zyskuje się na czystości, wzmocnieniu aromatu, trwałość i oczywiście przed molami i innymi insektami. Każdą partię przypraw uważnie sprawdzam. Mieszanki do grilla, mięs i ryb czasami robię sam lub z kupnych gotowych coś przerabiam do swojego smaku. Bardzo dobra jest gotowa przyprawa Bułgarska "czubryca" Polecam stronkę http://przyprawyswiata.targi.pl/?p=productsMore&iProduct=90&sName=jalowiec-owoc#jalowiec-owoc Przyprawy są bardzo dobre, ale również podany jest skład gotowych przypraw z przeznaczeniem do potraw. Mają chyba najlepszą ofertę na rynku i oczywiście gatunkowo.

[EAnna]

chyba tylko pieprz potrafi się bronić przed robactwem

Kiedyś przeżyłam inwazję moli. Zagnieździły się nawet w młynku z pieprzem :shock:

[Darino]

Ciekawe są żywiaki chlebowce, lubią wszystko co w kuchni jest.

My swoje z Chorwacji przywieźli...

:blush: